Złe prognozy dla świata stają się jeszcze gorsze

OECD szacuje, że globalna gospodarka zmniejszy się w tym roku o 2,7 proc. I wzywa banki centralne do naśladowania Fedu. EBC ułatwi to zadanie superniska inflacja

Publikacja: 01.04.2009 01:19

Złe prognozy dla świata stają się jeszcze gorsze

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski Radek Pasterski

Kolejne raporty organizacji międzynarodowych malują coraz bardziej czarny obraz światowej gospodarki. Raczej nie ma co liczyć na to, by w państwach najbogatszych, szczególnie dotkniętych spowolnieniem, recesja dobiegła końca w tym roku. Także w następnym większości krajów może nie udać się wyjście na zero.

Według Banku Światowego produkt globalny brutto będzie w tym roku o 1,7 proc. mniejszy niż w poprzednim. Zdaniem Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zmaleje o 2,7 proc. Od II wojny tempo wzrostu nigdy jeszcze nie spadło poniżej zera.

– To będzie niebezpieczny rok – podkreślił szef Banku Światowego Robert Zoellick, ostrzegając przed wzrostem bezrobocia. Raport „Global Economic Prospects 2009” określa obecny kryzys jako „jedną z najostrzejszych globalnych recesji w historii”. Według waszyngtońskiej instytucji łączny PKB 30 najwyżej rozwiniętych krajów spadnie o 3 proc. Sama zrzeszająca je OECD jest jeszcze bardziej sceptyczna: prognozuje obniżkę o 4,3 proc.

W ciągu czterech miesięcy organizacja ścięła szacunki aż o 4 pkt proc. Obie instytucje zgadzają się, że najmocniej skurczy się w tym roku gospodarka Japonii. Według OECD nawet o 6,6 proc. Oznaczałoby to zniwelowanie całego wzrostu, jaki Kraj Kwitnącej Wiśni wypracował przez ostatnie 7 lat. Eksport, a wraz z nim produkcja, ma odżyć w połowie 2010 r., co i tak nie zapobiegnie spadkowi PKB o 0,5 proc. w skali 12 miesięcy.

[srodtytul]Dwucyfrowe bezrobocie[/srodtytul]

„W USA aktywność w krótkim terminie ostro spadnie, ale kraj może zacząć wychodzić z recesji w początkach 2010 r.” – uważają ekonomiści OECD. Prognozują spadek PKB o 4 proc. w tym roku i stagnację w przyszłym. Podkreślają, że wynik może być raczej gorszy niż lepszy od przewidywanego – jeśli w wyniku dekoniunktury pogorszy się pozycja kapitałowa banków.

Bank Światowy zakłada, że tąpnięcie PBK USA będzie o połowę mniejsze. Prognozy dla Europy są jeszcze mniej korzystne. Według OECD załamanie eksportu i inwestycji oraz utrudniony dostęp do kredytu spowodują, że w tym roku PKB zmaleje w strefie euro o 4,1 proc., a w Wielkiej Brytanii o 3,7 proc. W 2010 r. dekoniunktura wyhamuje (spadki PKB odpowiednio o 0,3 i 0,2 proc.), ale bezrobocie wciąż będzie rosło, osiągając w części krajów wartości dwucyfrowe.

Dużej rewizji podlegają też szacunki wzrostu krajów rozwijających się. W Chinach, według OECD, wzrost PKB wyniesie 6,3 proc., a w Indiach 4,3 proc. We wczorajszej prognozie Azjatycki Bank Rozwoju szacuje, że Azja bez Japonii zanotuje wzrost PKB o 3,4 proc., najmniejszy od 11 lat. Na tym tle optymistyczne zdają się przewidywania agencji Fitch Ratings mówiące jednak o wzroście globalnego PKB o 1 proc.

[srodtytul]Euroland prawie bez inflacji[/srodtytul] Autorzy raportu OECD wierzą, że śmiałe działania Fedu i administracji Baracka Obamy sprawią, że to w USA ożywienie zacznie się najwcześniej. I zachęcają władze innych państw do wyprowadzenia z banków „toksycznych aktywów” i ich dokapitalizowania, a banki centralne – do obniżania stóp procentowych w pobliże zera.

Zalecają ponadto skup różnych papierów wartościowych w celu ożywienia rynków kredytowych. Możliwość ściągania z rynku papierów skarbowych dopuściło ostatnio kilku członków rady EBC. Wesprze ich w tym zamierzeniu marcowy odczyt inflacji w Eurolandzie. Spadła bardziej, niż przewidywano, z 1,2 do 0,6 proc., poziomu najniższego w historii.

[ramka][b]Polska wciąż ma się rozwijać[/b]

Bank Światowy prognozuje, że PKB Polski wzrośnie w 2009 r. o 0,5 proc. W listopadzie mowa była o 4 proc. Thomas Laursen, menedżer banku dla Polski i krajów bałtyckich, twierdzi w komentarzu, że obniżenie szacunków dla naszego kraju „odzwierciedla głównie rewizję prognoz wzrostu dla strefy euro” i dodaje, że „w obecnym środowisku prognozy charakteryzują się niezwykle dużą niepewnością”. W 2010 r. wzrost PKB ma u nas wynieść 2,8 proc. (wcześniej oczekiwano 4,7 proc.). OECD nie przedstawiła szacunku PKB dla Polski.[/ramka]

Gospodarka światowa
Rynki łapią oddech przed dalszą eskalacją wojny
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Dobry początek sesji na Wall Street
Gospodarka światowa
Część rynków odbija się po przecenie
Gospodarka światowa
Bliżej końca paniki? Sesja w USA z mniejszymi spadkami
Gospodarka światowa
Ropa naftowa szuka dna, złoto broni poziomu 3000 USD
Gospodarka światowa
S&P 500 jak na razie tylko potwierdza opór