EBC zaskoczył rynek mniejszym cięciem stóp

Europejski Bank Centralny ściął wczoraj swoją główną stopę procentową tylko o ćwierć punktu procentowego, do 1,25 proc.

Publikacja: 03.04.2009 01:43

EBC zaskoczył rynek mniejszym cięciem stóp

Foto: ROL

Zaskoczył tym ekonomistów i inwestorów, którzy liczyli na redukcję w dwa razy większej skali (do 1 proc.), w celu szybszego zwalczania recesji, występującej w niemal wszystkich krajach strefy euro.

Rada EBC postanowiła działać ostrożniej. Szef banku Jean-Claude Trichet zasugerował, że kolejne redukcje są możliwe w kolejnych miesiącach.Eurostopy są rekordowo niskie, od jesieni spadły o 3 pkt proc. Ale w innych głównych gospodarkach szły one w dół dużo szybciej i mocniej. Za Atlantykiem i w Wielkiej Brytanii spadły niemal do zera.

Obniżanie kosztów kredytu to bowiem jeden z dwóch, poza zwiększaniem wydatków budżetowych w ramach pakietów stymulacyjnych, sposobów walki z recesją. A w Eurolandzie może być ona wyjątkowo dotkliwa. PKB całego regionu, jak wynika z najnowszych prognoz OECD, może się zmniejszyć w tym roku o 4,1 proc., czyli wyraźnie więcej niż oczekuje sam EBC.

Relatywnie większe spadki prognozowane są w Niemczech i Włoszech. Dodatnie tempo, ale też nie na pewno, może zanotować jedynie Słowacja.Ostatnie dane gospodarcze wciąż są alarmujące. W marcu nastąpił większy od oczekiwań spadek aktywności w przemyśle strefy euro, a stopa bezrobocia podskoczyła w lutym do poziomu 8,5 proc., najwyższego od trzech lat.

Zdaniem analityków, ociągając się z obniżkami, EBC z pewnością narazi się europejskim politykom, dla których wyjście z recesji jest teraz sprawą absolutnie priorytetową. – EBC igra z ogniem – tak komentował wczoraj decyzję władz banku David Kohl, ekonomista z Julius Baer Holding we Frankfurcie.

W jej efekcie euro umocniło się do innych walut. W stosunku do dolara kurs podskoczył do 1,345 USD za 1 euro. Wspólny pieniądz w marcu zyskał już do dolara około 8 proc. Nie jest to na rękę europejskim spółkom, których produkty w obecnych trudnych czasach stały się w ten sposób mniej atrakcyjne na światowym rynku.

Polityka EBC polegająca na trzymaniu kosztów kredytu na wyższym niż inne banki poziomie jest tym bardziej zaskakująca, że nie musi on teraz w ogóle zważać na inflację. W marcu inflacja osiągnęła w strefie euro poziom zaledwie 0,6 proc., podczas gdy latem przekraczała 4 proc. W Hiszpanii wystąpiła już nawet deflacja, która może być szczególnie niekorzystna dla gospodarki, ponieważ może skłaniać konsumentów do odkładania zakupów na później.

Inne banki centralne, nie mogąc już dalej obniżać stóp, postawiły też na skup obligacji rządowych i korporacyjnych. Ale nie EBC. – Co do niestandardowych środków, zamierzamy się nimi zająć na kolejnym spotkaniu – stwierdził Trichet. EBC większość wysiłków skupiał dotąd na rozruszaniu rynku międzybankowego.

Gospodarka światowa
Rynki łapią oddech przed dalszą eskalacją wojny
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Dobry początek sesji na Wall Street
Gospodarka światowa
Część rynków odbija się po przecenie
Gospodarka światowa
Bliżej końca paniki? Sesja w USA z mniejszymi spadkami
Gospodarka światowa
Ropa naftowa szuka dna, złoto broni poziomu 3000 USD
Gospodarka światowa
S&P 500 jak na razie tylko potwierdza opór