Rentowność hiszpańskich obligacji dziesięcioletnich spadła w piątek poniżej 6,5 proc. Lekkie uspokojenie na rynku długu to wyraz oczekiwań inwestorów związanych z piątkowym rzymskim spotkaniem niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, francuskiego prezydenta Francois Hollande'a, włoskiego premiera Mario Montiego i szefa hiszpańskiego rządu Mariano Rajoya. Przywódcy czterech państw przyznali na konferencji prasowej, że samo fiskalne zaciskanie pasa nie wystarczy, by wyciągnąć strefę euro z kryzysu. Trzeba jeszcze wspierać wzrost gospodarczy. Ogłosili więc, że chcą europejskiego pakietu pobudzenia wzrostu wartego 130 mld euro.
EBC luzuje reguły
– Idea przeznaczenia 1 proc. europejskiego PKB na pobudzanie gospodarki nie jest taka zła – przyznała Merkel. Jej słowa, choć sugerują zmianę nieefektywnej unijnej strategii antykryzysowej, nie wywołały jednak euforii na rynkach. Późnym popołudniem większość europejskich indeksów giełdowych lekko traciła. Rzymska deklaracja okazała się, jak widać, czymś mniej spektakularnym, niż się spodziewano.
Pozytywny sygnał rynkom wysłał jednak Europejski Bank Centralny. Zdecydował się on na poluzowanie reguł dotyczących zastawu dla swoich tanich pożyczek. Jako zabezpieczenie akceptowane będą teraz m.in. instrumenty oparte na kredytach samochodowych czy na pożyczkach wydanych na budowę nieruchomości komercyjnych. Ma to przede wszystkim za zadanie wspomóc hiszpańskie banki. Ta decyzja EBC została jednak niemal od razu skrytykowana przez Bundesbank, uważający ją za psucie standardów.
Prośba w poniedziałek
– Hiszpania złoży w poniedziałek formalną prośbę o pomoc dla banków – deklaruje Luis de Guindos, hiszpański minister finansów. Nie wiadomo jeszcze, jak dużej kwoty będzie dotyczyła ta prośba. Madryt ma obiecane przez UE?100 mld euro na pomoc dla banków. Opublikowane w czwartek wyniki audytu hiszpańskiego sektora bankowego wskazują jednak, że pożyczkodawcy ci w najgorszym wypadku mogą potrzebować jedynie 62 mld euro. Madrycki rząd chce, żeby po powstaniu unii bankowej banki same prosiły UE o wsparcie.