Brexit staje się faktem, teraz czas na negocjacje

W piątek o północy czasu polskiego Wielka Brytania opuści UE. Nie ma z tego powodu śladu paniki.

Publikacja: 31.01.2020 05:20

Brexit staje się faktem, teraz czas na negocjacje

Foto: AFP

Co prawda londyński indeks FTSE 100 tracił w czwartek po południu ponad 1 proc., ale było to głównie związane z epidemią koronawirusa w Chinach, a nie z brexitem. Funt umacniał się za to o 0,5 proc. wobec dolara i o 0,4 proc. do euro w reakcji na decyzję Banku Anglii, który pozostawił swoją główną stopę procentową na poziomie 0,75 proc. (dwóch członków Komitetu Polityki Pieniężnej głosowało za jej obniżeniem). To było ostatnie posiedzenie Banku Anglii pod rządami Marka Carneya, który przestanie być prezesem tej instytucji 16 marca.

Umiarkowany wzrost

To, że większość członków Komitetu Polityki Pieniężnej uznało, że cięcie stóp jest niepotrzebne, może oznaczać, że z brytyjską gospodarką nie jest tak źle, jak wcześniej straszono w związku z brexitem. Doszło do wyraźnego spowolnienia, a czwarty kwartał 2019 r. prawdopodobnie przyniósł stagnację, ale brexitowa recesja nie nastąpiła. Bank Anglii zauważa za to, że nastroje biznesowe wyraźnie się poprawiły od grudniowych wyborów parlamentarnych, które dały zwycięstwo premierowi Borisowi Johnsonowi.

„Najnowsze dane sugerują, że niepewność, z którą zmaga się biznes, zmalała i że globalny wzrost gospodarczy się ustabilizował. Spodziewamy się, że spadnie ona jeszcze bardziej, a globalny wzrost gospodarczy przyspieszy. Jeśli tak się stanie, to powinno to wspierać wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii. Jeśli tak się nie stanie, to możemy potrzebować obniżki stóp procentowych, by wesprzeć brytyjski wzrost gospodarczy i zapewnić, że wrócimy trwale do naszego 2-proc. celu inflacyjnego" – mówi komunikat Banku Anglii.

Brytyjski bank centralny obciął jednak w czwartek swoje prognozy. Spodziewa się on, że w 2020 r. PKB wzrośnie o 0,8 proc., gdy wcześniej prognozował wzrost o 1,2 proc. Prognozę na 2021 r. ścięto z 1,8 proc. do 1,4 proc., a na 2022 r. z 2 proc. do 1,7 proc. Komisja Europejska jest nieco bardziej optymistyczna, bo spodziewa się, że PKB Wielkiej Brytanii wzrośnie w 2020 i 2021 r. o 1,4 proc. To będzie więc szybsze tempo wzrostu PKB niż np. w Niemczech (1 proc. w 2020 i 2021 r.). Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się natomiast wzrostu brytyjskiego PKB o 1,4 proc. w 2020 r. i o 1,5 proc. w 2021 r.

Tempo wzrostu gospodarczego w 2021 r. będzie jednak zależne w dużym stopniu od tego, jak Wielka Brytania ułoży sobie relacje handlowe z UE. Do końca 2020 r. będzie obowiązywał okres przejściowy, w którym niemal nic się w tej kwestii nie zmieni. Pod koniec lutego mogą się zacząć negocjacje w sprawie umowy handlowej z UE. Rząd Johnsona chce ją mieć do końca roku. Jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem, handel między Wielką Brytanią a UE będzie oparty na zasadach Światowej Organizacji Handlu (WTO). Będzie to przesunięty twardy brexit.

Zdatne do inwestowania

Niepewność związana z brexitem dawała o sobie znać na rynkach od referendum z 23 czerwca 2016 r. To ciążyło brytyjskim aktywom. Funt osłabł w tym czasie wobec euro o prawie 9 proc. Od dołka z sierpnia 2019 r. zyskał już jednak ponad 10 proc., co było po części wyrazem wiary inwestorów w to, że Boris Johnson może doprowadzić do uporządkowanego brexitu. FTSE 100 zyskał od dnia referendum 18 proc. (rekord pobił latem 2018 r.). Rósł więc wolniej niż np. niemiecki DAX, który zyskał w tym czasie 31 proc.

„Brytyjskie akcje są zbyt tanie, by je zignorować"– piszą analitycy Morgan Stanley. Uznają oni ten rynek jako jeden z najbardziej niedocenionych na świecie. Analitycy HSBC twierdzą natomiast, że wynik grudniowych wyborów sprawił, że brytyjski rynek akcji znów stał się „zdatny do inwestowania". Spodziewają się, że zwyżki na londyńskiej giełdzie (przerwane po wybuchu epidemii koronawirusa) powinny być kontynuowane.

Foto: GG Parkiet

Mediana prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że funt powinien do końca roku lekko się umocnić. O ile w czwartek za 1 funta płacono 1,31 USD, o tyle na koniec roku kurs może wynosić 1,35 USD. Skrajne prognozy mówią o 1,45 USD i 1,20 USD. Najbardziej „niedźwiedzia" mówi więc o spadku w okolice dołka z sierpnia.

Gospodarka światowa
Duża poprawa nastrojów w unijnym przemyśle. Nieoczekiwany efekt Donalda Trumpa?
Gospodarka światowa
Bank Japonii podniósł główną stopę do 0,5 proc.
Gospodarka światowa
Walka z emisjami CO2 nie jest już modna
Gospodarka światowa
Trump w Davos: Ceny ropy i stopy procentowe muszą spaść
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny znów obciął stopy
Gospodarka światowa
USA nie odetną się od Europy