Prawie 8 bln USD długoletnich strat z powodu pandemii

Według wyliczeń Biura Budżetu Kongresu skutki obecnego kryzysu będą odczuwalne w USA jeszcze w 2030 r. Francja tnie prognozy PKB, a Chinom grozi wzrost niewypłacalności firm.

Publikacja: 03.06.2020 05:00

Pandemia zaszkodziła popytowi konsumentów w USA.

Pandemia zaszkodziła popytowi konsumentów w USA.

Foto: Bloomberg, david paul morris

Pandemia koronawirusa zmniejszy amerykański PKB do roku o 7,9 bln USD – przewidują nowe prognozy Biura Budżetu Kongresu (CBO). Oznacza to, że amerykańska gospodarka będzie wówczas o 3 proc. mniejsza, niż zakładały prognozy CBO ze stycznia. To przewidywania uwzględniające inflację. Nominalny PKB USA może być bowiem w 2030 r. niższy aż o 15,7 bln USD (o 5,3 proc.) w porównaniu ze scenariuszem przedstawionym w styczniu.

– Zamykanie biznesów oraz zalecenia dotyczące dystansowania społecznego mogą zmniejszyć wydatki konsumentów, a niedawny spadek cen energii powinien znacząco zredukować inwestycje w sektorze energetycznym. Niedawne działania legislacyjne mogą jednak, w ocenie CBO, złagodzić pogorszenie warunków gospodarczych – stwierdził Phillip Swagel, dyrektor CBO.

Spór o pakiet

Prognozy CBO stały się w rękach demokratów argumentem za ich ustawą o nowym pakiecie stymulacyjnym wartym 3 bln USD (tzw. ustawą HEROES). Została ona w maju przyjęta przez Izbę Reprezentantów, ale napotkała na opór w zdominowanym przez republikanów Senacie. Uważają oni, że minęło zbyt mało czasu, odkąd w marcu przyjęto pakiet stymulacyjny wart 2,2 bln USD (ustawę CARES), a nieco wcześniej dwie inne, mniejsze ustawy pomocowe. Mitch McConnell, przywódca republikańskiej większości w Senacie, zapowiada jednak, że w ciągu miesiąca jego partia zaproponuje „czwartą i ostatnią" ustawę stymulacyjną.

– Myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że będziemy potrzebowali kolejnej ustawy stymulacyjnej, ale dopiero co wtłoczyliśmy 3 bln USD do gospodarki. Wstrzymamy się na kilka tygodni i bardzo starannie zastanowimy, jak będziemy wydawać dodatkowe pieniądze – zapowiedział w niedawnym wywiadzie dla portalu The Hill Steven Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu.

Więcej zatorów

Koszty pandemii liczą też inne państwa. – Gospodarka Francji skurczy się w tym roku o 11 proc. – stwierdził w rozmowie z radiem RTL Bruno Le Maire, francuski minister finansów. Poprzednia rządowa prognoza mówiła o spadku PKB o 8 proc. – Zostaliśmy silnie dotknięci wirusem, podjęliśmy efektywne działania mające chronić zdrowie Francuzów, ale gospodarka praktycznie zatrzymała się na trzy miesiące. Zapłacimy za to wzrostem gospodarczym – dodał Le Maire.

Obostrzenia związane z pandemią we Francji należały do najostrzejszych w Europie, ale mimo to na koronawirusa zachorowało tam blisko 190 tys. osób, a prawie 29 tys. zmarło. Gospodarka Francji skurczyła się w I kwartale o 5,3 proc. kw./kw. i oficjalnie weszła w recesję.

Liczony przez firmę IHS Markit wskaźnik PMI mierzący koniunkturę w globalnym przemyśle wzrósł z 39,6 pkt w kwietniu do 42,4 pkt w maju. Wciąż wskazuje to jednak na kurczenie się sektora. Jedyną znaczącą gospodarką, w której PMI sugerował wzrost produkcji w maju, były Chiny.

Gospodarka Państwa Środka wciąż jednak odczuwa problemy związane z pandemią koronawirusa. W I kwartale 2020 r. upadłość ogłosiło aż 460 tys. chińskich spółek – wynika ze statystyk Tianyancha, czyli komercyjnej bazy danych opartej na oficjalnych chińskich rejestrach. Tymczasem z analizy firmy Coface wynika, że już w końcówce 2019 r. chińskie firmy odczuwały poważne problemy z płatnościami. Aż 37 proc. spółek deklarowało, że czeka ponad cztery miesiące na to, by ich klienci im zapłacili.

– Ponad jedna czwarta chińskich spółek ma więcej niż 10 proc. swoich rocznych przychodów powiązanych z długami, które nie są spłacane przez więcej niż pół roku. Znaczna część z tych mocno przeterminowanych zaległości płatniczych nigdy nie jest spłacana – wskazuje Carlos Casanova, ekonomista Coface.

Kryzys koronawirusowy mógł jedynie pogorszyć problemy chińskich spółek z zaległościami płatniczymi. Z analizy Coface wynika, że w 2011 r., gdy PKB Chin wzrósł o 9,6 proc., średni czas, w jakim chińskie spółki dostawały zapłatę od klientów, wynosił od 55 dni do 60 dni. W 2019 r., gdy chiński PKB wzrósł o 6,1 proc., ten czas rozliczeń sięgał średnio od 85 dni do 90 dni. Coface prognozuje, że w tym roku PKB Chin wzrośnie tylko o 1 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy oczekuje zaś 1,2 proc. wzrostu.

Gospodarka światowa
Japońska inflacja trzeci rok z rzędu powyżej celu Banku Japonii
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny zaskakuje podwyżką stóp procentowych
Gospodarka światowa
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Gospodarka światowa
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz - o 5,4 procent.
Gospodarka światowa
Kłopoty gospodarki amerykańskiej to kłopoty całego świata