Efektywna pogoń za UE

Od 2004 r. udział sześciu krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEE-6 : Bułgaria, Węgry, Polska, Rumunia, Słowacja i Czechy) w produkcji przemysłowej w Unii Europejskiej wzrósł ponad dwukrotnie.

Publikacja: 10.07.2020 14:02

Efektywna pogoń za UE

Foto: Bloomberg

Tym samym region wyprzedził już Hiszpanię i Wielką Brytanię i zbliża się do Francji – podaje najnowszy raport Colliers International pt. "COVID-19 & CEE's Industrial Upside. Europe's Near Shore Powerhouse".

Tańszy, efektywny pracownik

Wynagrodzenia w regionie Europy Środkowo-Wschodniej są kilkakrotnie niższe niż w Europie Zachodniej i na przestrzeni ostatnich lat stały się porównywalne z rynkami takimi, jak Chiny.

- Pod względem poziomu kosztów pracy w zakładach produkcyjnych Rumunia jest na porównywalnym poziomie co Chiny. Także w Polsce i na Węgrzech stawki nie są o wiele wyższe. Znacznie poniżej tego poziomu pozostaje natomiast Bułgaria. Nie oznacza to, że rynki te są porównywalne pod względem skali czy złożoności produkcji i różnorodności produktów, ale jeśli chodzi o koszty i odległość geograficzną (near-shoring) region Europy Środkowo-Wschodniej jest atrakcyjną destynacją – mówi Silviu Pop, dyrektor działu badań rynku w Colliers International w Rumunii.

– Dla przykładu, koszty pracy w sektorze produkcyjnym w Niemczech są około 3 razy wyższe niż w Czechach i na Słowacji, około 4 razy wyższe niż na Węgrzech i w Polsce, prawie 6 razy wyższe niż w Rumunii i prawie 8 razy wyższe niż w Bułgarii – dodaje Kevin Turpin, dyrektor ds. badań rynku w Colliers International na region CEE.

Wraz ze wzrostem wynagrodzeń, rosła też produktywność. We wszystkich krajach Europy Środkowo-Wschodniej różnica między wartością dodaną na pracownika a kosztami pracy znacznie wzrosła w latach 2004–2018. Warto zauważyć, że różnica ta w Rumunii jest tylko niewiele niższa niż w Chinach. Także inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej nie pozostają pod tym względem daleko w tyle.

Rosnąca wydajność

Region CEE-6 wyprzedził już Hiszpanię i Wielką Brytanię pod względem wydajności swoich fabryk i zbliża się do poziomu Francji. Początkowo fabryki w Europie Środkowo-Wschodniej koncentrowały się na procesach produkcji o niskim stopniu złożoności, jednak z czasem zaczęło się to zmieniać - towary o średnim i wysokim stopniu zaawansowania technologicznego stanowią obecnie znacznie większy udział w Europie Środkowo-Wschodniej niż dziesięć lat temu.

Według wskaźników konkurencyjności Światowego Forum Ekonomicznego na lata 2010 i 2019, średni wynik dla regionu CEE za infrastrukturę w 2010 r. wyniósł 63 proc. wartości wskaźnika Niemiec. Po licznych ulepszeniach i ogromnych inwestycjach dokonywanych przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w ubiegłym roku osiągnął 86 proc. Wzrost odnotował także wskaźnik stabilności państwowych instytucji, który poprawił się z 68 proc. poziomu Niemiec w 2010 r. do 79 proc. w zeszłym roku. Patrząc na średnią dla krajów o wysokich dochodach (od których region CEE jako całość jest dość daleko), wskaźniki konkurencyjności wyglądają jeszcze lepiej.

Mimo wielu atutów Europy Środkowo-Wschodniej, odnotowywanych przez Światowe Forum Ekonomiczne, kraje tego regionu wciąż mają wiele do nadrobienia pod względem innowacyjności. Wynik regionu w tym zakresie to zaledwie 50 proc. wartości wskaźnika Niemiec, które pozostają jednym z największych innowatorów na świecie.

Gospodarka światowa
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Gospodarka światowa
Putin pozwolił spieniężyć część uwięzionych akcji
Gospodarka światowa
Niemcy: poluzowanie hamulca da szansę na powrót gospodarki do wzrostu
Gospodarka światowa
W Europie Środkowo-Wschodniej mniej fuzji i przejęć banków
Gospodarka światowa
BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych
Gospodarka światowa
Bessent nie boi się korekty giełdowej