Chociaż epidemia koronawirusa nadal trwa na całym świecie, wiele oczu zwraca się nerwowo na erę po COVID. Wydatki rządowe złagodziły skutki choroby, ale kraje odnotowują ogromne deficyty w celu finansowania programów urlopowych i zdrowia publicznego. Na przykład w Wielkiej Brytanii deficyt budżetowy osiągnie 300 miliardów funtów do końca roku finansowego - dwa razy więcej niż w najgorszym roku kryzysu finansowego.
Przez osiem tygodni w ramach badania YouGov, śledzącego ożywienie gospodarcze, pytano ludzi w 26 krajach i regionach o ich sytuację gospodarczą i perspektywy. Recesja lub depresja to najbardziej oczekiwane skutki koronawirusa na całym świecie. Pesymizm gospodarczy jest największy w Meksyku i Hongkongu, gdzie 75 proc. ludzi uważa, że gospodarka będzie w depresji lub recesji za 12 miesięcy. Ta liczba w Hongkongu wyraźnie kontrastuje z opiniami z pozostałej części Chin, gdzie tak samo mówi tylko 30 proc. ankietowanych - to drugi najniższy wynik dla wszystkich rynków objętych badaniem. Podobnie ponuro oceniają swoje perspektywy gospodarcze Francuzi - sądzi tak 74 proc. badanych. Najmniej pesymistycznym krajem jest Wietnam, gdzie tylko 24 proc. spodziewa się recesji lub depresji. Większość Wietnamczyków (56 proc.) spodziewa się, że gospodarka pozostanie stabilna przez następny rok.
Wietnam przetrwał wybuch koronawirusa znacznie lepiej niż większość krajów, a nasze szersze dane dotyczące śledzenia koronawirusa pokazują bardzo wysoki poziom szczęścia narodowego w porównaniu z innymi krajami i znacznie większe zaufanie do działań rządu. Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska również mają niski poziom pesymizmu, wynoszący po 33 proc., co plasuje je na trzecim i czwartym miejscu od dołu. Stany Zjednoczone również zaliczają się do krajów, w których obawy są najmniejsze: 47proc. daje ósme miejsce od końca. W rzeczywistości jedna czwarta Amerykanów (20 proc.) uważa, że za rok od teraz gospodarka będzie się rozwijać - trzecie miejsce po 27 proc. w obu krajach Bliskiego Wschodu.