Silni pozostają silni

Oczekiwany zwrot z akcji, potrzebny do uzasadnienia inwestycji w nie, spadł z około 8 proc. do 6 proc. w dwa lata.

Publikacja: 21.08.2020 11:11

Silni pozostają silni

Foto: Bloomberg

Wskaźnik cena/zysk (przyszły, prognozowany zysk) dla 10 największych pod względem kapitalizacji amerykańskich spółek:

Apple - 33

Amazon - 83

Microsoft - 33

Google - 30

Facebook - 30

Johnson & Johnson - 18

Visa - 37

Walmart - 25

Tesla - 137

Procter & Gamble - 25

Banki centralne na całym świecie zainwestowały biliony dolarów w nadzwyczajne środki stymulujące, aby utrzymać działalność biznesową: tanie kredyty i programy zakupu obligacji doprowadziły rentowności do rekordowo niskiego poziomu. W rezultacie inwestorzy poszukujący zysków finansowych zwrócili się w stronę giełdy, popychając akcje do rekordowych maksimów - pisze telegraph.co.uk.

Aswath Damodaran z New York University's Stern School of Business, znany jako „Dziekan wyceny" mówi, że spowodowało to „implikowaną premię za ryzyko kapitałowe" - oczekiwany zwrot z akcji, potrzebny do uzasadnienia inwestycji w nie, spadł z około 8 proc. do 6 proc. w dwa lata. Samo to wystarczy, aby podnieść ceny akcji o 50 procent, przy czym wszystkie rzeczy są równe, więc nawet firmy, które nie zmieniły się od dwóch lat, odnotowały wzrost.

„Każda akcja ma teraz niższy zwrot, którego możesz się spodziewać, co przekłada się na wyższą cenę, którą jesteś skłonny zapłacić z góry. Dotyczy to każdej firmy, która jest w stanie utrzymać swoje zyski i przepływy pieniężne "- mówi Damodaran. „Wystarczy im pokazać, że w 2020 roku utrzymasz zarobki z 2019 roku". Wskaźnik ceny do zysków firmy Apple - miara tego, jak wysoko wyceniana jest firma w stosunku do jej wyników finansowych - jest obecnie na najwyższym poziomie od 2007 r., przed kryzysem finansowym.

Większość firm nie była w stanie stąpać po wodzie. Gospodarka USA skurczyła się w tempie 32,9 procent rocznie w drugim kwartale. Zyski amerykańskich przedsiębiorstw spadły o 6,6 procent rok do roku w pierwszym kwartale, zgodnie z oficjalnymi statystykami, ponieważ ucierpiały na tym linie lotnicze, biura podróży i sprzedawcy detaliczni.

Jednak przemysł technologiczny rozkwitł. Rosnące uzależnienie od usług internetowych, przetwarzania w chmurze i ekranów oznacza, że ??firmy FANG - Facebook, Amazon, Netflix i Google - a także Apple i Microsoft, znacznie zwiększyły sprzedaż i zyski. Pandemia przyspieszyła zmiany w kierunku usług online, zaskakując nawet dyrektorów samych firm. Ale wzmocnił również strukturalną dominację firm. Rywale, którzy są offline, mniej skapitalizowani lub mniejsi, mają problemy, więc chociaż giganci technologiczni stali się więksi w kategoriach bezwzględnych, stali się jeszcze silniejsi w kategoriach względnych. „Jedyną rzeczą, jakiej się dowiedzieliśmy jest to, że kryzys może wyrządzić tym firmom krótkoterminowe szkody, ale w rzeczywistości wzmocni ich pozycję konkurencyjną" - mówi Damodaran.

„Amazon już zabijał sprzedaż detaliczną cegieł i zapraw. Teraz ta trumna została przybita gwoździami. Im dłużej trwa ten kryzys, tym bardziej konkurencja jest ograniczana co sprawia, że ??długoterminowo te firmy są jeszcze lepsze dla inwestorów. Samsung jest znacznie bardziej poszkodowany przez kryzys niż Apple po prostu dlatego, że jest znacznie bardziej kapitałochłonny i ma znacznie większe zadłużenie. To już są niewiarygodnie silne firmy, ale silna pozostaje silna i na tym właśnie polega ten kryzys" - podsumowuje Damodaran.

Gospodarka światowa
Duża poprawa nastrojów w unijnym przemyśle. Nieoczekiwany efekt Donalda Trumpa?
Gospodarka światowa
Bank Japonii podniósł główną stopę do 0,5 proc.
Gospodarka światowa
Walka z emisjami CO2 nie jest już modna
Gospodarka światowa
Trump w Davos: Ceny ropy i stopy procentowe muszą spaść
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny znów obciął stopy
Gospodarka światowa
USA nie odetną się od Europy