Węgry. Wydatki rosną, a ceny będą regulowane

Węgry miały na koniec 2021 r. deficyt budżetowy większy o jedną czwartą, niż zaplanował rząd Viktora Orbana.

Publikacja: 14.01.2022 05:02

Węgry. Wydatki rosną, a ceny będą regulowane

Foto: Bloomberg

Wyniósł on 5,1 bln forintów (16,2 mld USD lub 65 mld zł). Jego wielkość w stosunku do PKB nie została jeszcze ujawniona, ale rząd planował, że wyniesie 7,5 proc. PKB. Tak duży deficyt odzwierciedla m.in. wzrost wydatków, który towarzyszy kampanii przed wyborami parlamentarnymi wyznaczonymi na 3 kwietnia. Partia Fidesz premiera Orbana ma w sondażach niewielką przewagę nad blokiem zjednoczonej opozycji. Rząd stara się więc przyciągnąć wyborców cięciami podatków, podwyżkami emerytur i płac w budżetówce oraz innymi „nagrodami" fiskalnymi.

– Ponad 2 bln forintów zostało wydanych przez rząd w ostatnich miesiącach 2021 r. i podobna suma zostanie wpompowana do gospodarki w pierwszych kilku miesiącach tego roku za pomocą różnych obniżek i zwrotów podatków, podwyżek płac itp. Możemy się więc spodziewać rosnącego deficytu na początku roku oraz zwiększonego popytu krajowego w gospodarce odczuwającej zakłócenia w podaży – twierdzi Peter Virovacz, ekonomista ING.

Widać już jednak oznaki ograniczania tej ekspansji fiskalnej. O ile początkowo rząd planował na 2022 r. deficyt budżetowy na poziomie 5,9 proc. PKB, to w grudniu zmienił plan na 4,9 proc. PKB. Zamroził też część inwestycji infrastrukturalnych. Wcześniej Narodowy Bank Węgier ostrzegł rząd przed nadmiernymi wydatkami budżetowymi.

Foto: GG Parkiet

Rząd próbuje również przed wyborami wyhamować inflację (która w listopadzie sięgnęła 7,4 proc. rok do roku). W środę wieczorem premier Orban zapowiedział na Facebooku, że od 1 lutego wprowadzone będą ceny maksymalne na sześć artykułów spożywczych: mąkę, cukier, olej słonecznikowy, mleko, nóżki wieprzowe i piersi z kurczaka. Ich ceny mają w sklepach wrócić do poziomów z 15 października. Jak na razie jednak nie zostały jeszcze opublikowane rozporządzenia ustalające konkretne poziomy cen maksymalnych czy określające inne szczegóły tego mechanizmu.

„Jeśli rząd wprowadzi jednakowe ceny maksymalne, to różnie to wpłynie na poszczególne sklepy. Zależnie od źródeł dostaw i wydajności, ceny różnią się w sklepach i nawet obecnie można znaleźć w nich produkty, które są tańsze, niż były w październiku. (...) Efektem dystrybucyjnym rozwiązania węgierskiego będzie w pierwszej kolejności to, że konsumenci przejmą część zysków sprzedawców, a sprzedawcy będą starali sobie to skompensować, podwyższając ceny innych produktów lub obniżając ceny płacone producentom" – piszą analitycy portalu portfolio.hu.

Rząd nie zdecydował się jak dotąd na istotną obniżkę VAT na żywność. W listopadzie wprowadził za to ceny maksymalne na benzynę, a później ograniczył wielkość rat kredytów hipotecznych. HK

Gospodarka światowa
Wojna handlowa dała drugie życie ekipie kanadyjskich liberałów
Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa
Gospodarka światowa
Chaotyczna polityka Trumpa zepsuła hossę
Gospodarka światowa
Niespodziewany spadek niemieckiego eksportu