RPP wraca z wakacji. Ma obyć się bez sensacji. Wszystkie oczy na Glapińskiego

We wtorek rusza pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pieniężnej. Więcej emocji niż decyzja o stopach powinien przynieść środowy komunikat i czwartkowa konferencja prezesa Glapińskiego.

Publikacja: 03.09.2024 06:00

Prof. Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP.

Prof. Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP.

Foto: Piotr Malecki

Zdecydowanie nic nie wskazuje na to, aby RPP miała zmienić poziom stóp procentowych. Główna stopa od października 2023 r. wynosi 5,75 proc. Decyzja w tej sprawie zostanie ogłoszona w środę w godzinach popołudniowych. W czwartek o 15:00 odbędzie się comiesięczna konferencja prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.

RPP nie zaskoczy: stopy bez zmian

Retoryka z RPP jest na razie bardzo jasna: podwyżek stóp nie ma się co spodziewać. - Globalnie jesteśmy w fazie łagodzenia polityki pieniężnej. To robią główne banki centralne oraz wiele rynków wschodzących. Trzymanie stóp bez zmian w Polsce już będzie rodziło realne konsekwencje, będzie chłodziło procesy gospodarcze – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Grzegorz Ogonek, ekonomista Santander Bank Polska. 18 września stopy zetnie amerykański Fed, tydzień wcześniej powinien to zrobić Europejski Bank Centralny. Stopy spadają też w innych krajach Europy, tylko Węgry i Rumunia mają je jeszcze wyższe niż Polska.

Jednocześnie widoki na obniżkę stóp mogą pojawić się najwcześniej w 2025 r. Koronnym argumentem za brakiem zmian w 2024 r. jest inflacja, która ponownie wybiła poza szeroki zakres celu inflacyjnego NBP (1,5-3,5 proc.), szybki odczyt CPI za sierpień wyniósł 4,3 proc.

- W kolejnych miesiącach inflacja utrzyma się na podobnym poziomie – prognozuje dla „Rzeczpospolitej” Sebastian Sajnóg, analityk z zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Czytaj więcej

Prezes NBP Adam Glapiński zignorował Sejm. Sprawozdanie przedstawiła Marta Kightley

W razie całkowitej rezygnacji od stycznia 2025 r. z działań osłonowych redukujących ceny energii, gazu i ciepła, inflacja mogłaby podskoczyć nawet powyżej 5 proc. w pierwszych miesiącach przyszłego roku, i dopiero potem systematycznie spadać.

Jednocześnie rząd obiecuje jakąś formę przedłużenia tarcz energetycznych w 2025 r. To powinno ściąć projektowaną górkę inflacyjną w pierwszych miesiącach przyszłego roku, acz być może – w zależności od rynkowych cen i tempa powrotu do nich – „rozsmarować” ją na dłuższy okres.

Można się spodziewać, że ta niepewność co do działań fiskalnych rządu będzie jednym z argumentów dla RPP za kontynuacją strategii „wait-and-see” (ang. „czekaj i obserwuj”). Kolejnymi są m.in. wspomniana podwyższona inflacja CPI, brak postępów w zbijaniu inflacji bazowej i niepewność sytuacji geopolitycznej. Również najnowsze dane o PKB (wzrost o 3,2 proc. rok do roku, powyżej prognoz), wciąż dwucyfrowa dynamika płac oraz kontynuacja ekspansywnej polityki budżetowej rządu w 2025 r. raczej oddalają początek dyskusji o obniżkach stóp.

Kiedy RPP zetnie stopy?

Podczas konferencji prezesa Glapińskiego uwaga obserwatorów skupiona będzie więc zdecydowanie na prognozach na 2025 i 2026 r. Będą wsłuchiwać się m.in. w ocenę szefa NBP co do tego jak przedłużenie działań osłonowych dla odbiorców energii może rzutować na politykę monetarną banku.

W lipcu Glapiński widział szanse na obniżki stóp dopiero w 2026 r. – gdy inflacja, według lipcowej projekcji NBP – spadłaby w zakres celu inflacyjnego. Pod koniec sierpnia zrewidował jednak w PAP Biznes ten pogląd i – podobnie jak większość członków RPP – zobaczył możliwość obniżek w 2025 r. pod warunkiem pewności, że inflacja osiągnęła szczyt i zmierza w kierunku celu NBP. Taki scenariusz rysuje też Grzegorz Ogonek.

Górka inflacyjna powinna wypaść w marcu-kwietniu 2025 r. Potem RPP mogłaby utwierdzać się przez jakiś czas, że inflacja spada. Dlatego uważamy, że Rada mogłaby rozpocząć cykl obniżek stóp przy okazji projekcji w lipcu 2025 r. Wtedy widziałaby z dużą dozą pewności, że powrót do celu nie jest szczególnie zagrożony – ocenia. Dalsze obniżki RPP miałaby już „dostarczać” raczej sprawnie i regularnie.

Również lipiec 2025 r. jako prognozowany moment pierwszej obniżki stóp wskazuje Sajnóg. Wśród argumentów wymienia malejącą presję inflacyjną oraz niekorzystną m.in. dla eksporterów aprecjację złotego w obliczu cięć stóp przez największe banki centralne.

Gospodarka krajowa
Rząd nie zacieśnia, Rada nie zluzuje? RPP ma nowy argument
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym
Gospodarka krajowa
Polska liderem wzrostu w regionie
Gospodarka krajowa
Na przełomie epok. Wyzwania dla świata społeczeństw i gospodarki
Gospodarka krajowa
Kancelaria Premiera mocno się odchudza. Co na to inne urzędy?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne
Gospodarka krajowa
Przemysł śrubuje rekordowo słabą passę
Gospodarka krajowa
Śrubujemy słabą passę w przemyśle. Zamówienia i produkcja spadają, acz wolniej