– Wydaje się, że wynagrodzenia będą rosły, tym bardziej że w wielu firmach trwają jeszcze?negocjacje płacowe – przypomina Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
– Zatrudnienie wzrosło o 121,8 tys. osób w ciągu miesiąca. To najwyższy miesięczny wzrost od 15 lat – tłumaczy Adam Czerniak, ekonomista Invest Banku. Jego zdaniem oznacza to, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw odrobiło już spadki z okresu spowolnienia gospodarczego i ukształtowało się na najwyższym poziomie w historii. Ale też zwraca uwagę na to, że w styczniu GUS zmienia próbę ankietowanych przedsiębiorstw. – Trafiają do niej firmy, które w zeszłym roku zwiększyły zatrudnienie do dziesięciu i więcej osób.
– Znacząca część tych firm to te, które najpierw zwalniały i stosowały outsourcing, a potem zaczęły zatrudniać – dodaje ekonomista. Zwraca uwagę na wysoką dynamikę zatrudnienia w branżach związanych z administrowaniem (agencje ochroniarskie, sprzątające) oraz informatykę i komunikację.
[srodtytul]Jak postąpi RPP?[/srodtytul]
– W ten sposób choć pośrednio dowiadujemy się, że sytuacja w firmach, szczególnie małych, się poprawia. Bo albo zwiększyły zatrudnienie, albo zwiększyły się ich przychody, bo „wpadły” w grupę badaną przez GUS – dodaje Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.
Jego zdaniem wciąż nie ma pewności, jak postąpi Rada Polityki Pieniężnej: – Te dane dla jastrzębi są potwierdzeniem, że?zaczyna się druga tura (wzrostu?cen – red.), a gołębie wciąż będą czekały na kolejne dane. Dla nich najważniejsze będą te o sprzedaży detalicznej oraz szczegółowe o czwartym kwartale.