Sejm: Wielka awantura o KGHM

W piątek premier Donald Tusk w exposé zapowiedział podwyższenie podatku od?kopalin obciążającego firmy wydobywcze, zwłaszcza KGHM. Kurs lubińskiego koncernu zanurkował o 13,8 proc. Następnego dnia do ataku przystąpiła opozycja. Pojawiły się zarzuty o manipulację i wykorzystywanie poufnych informacji

Aktualizacja: 24.02.2017 03:25 Publikacja: 20.11.2011 21:59

Premier Donald Tusk, powołując się na informacje GPW, zapewniał, że jego deklaracja dotycząca możliw

Premier Donald Tusk, powołując się na informacje GPW, zapewniał, że jego deklaracja dotycząca możliwości podwyższenia podatku od?kopalin nie została wykorzystana przez inwestorów. Jan?Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy Premierze został zaatakowany przez Ruch Palikota. Fot. k. skłodowski

Foto: Archiwum

Podczas sobotniego posiedzenia Sejmu, kiedy premier Donald Tusk odpowiadał na pytania dotyczące exposé, nie zabrakło wątku KGHM. Tusk zapowiedział w piątek wprowadzenie wyższego podatku od wydobycia miedzi i srebra. To wystarczyło, by kurs lubińskiego koncernu zanurkował o kilka procent. Sytuację pogorszyły późniejsze deklaracje urzędników resortu finansów, że danina mogłaby zostać wprowadzona po I kwartale przyszłego roku i zapewnić budżetowi nawet 2–3 mld zł rocznie. Akcje KGHM potaniały w sumie o 13,8 proc., do 143,9 zł. Kapitalizacja koncernu skurczyła się tym samym o 4,2 mld, do 28,8 mld zł.

Atak opozycji

W sobotę opozycja domagała się od premiera wyjaśnień w związku z doprowadzeniem do takich strat Skarbu Państwa (kontroluje 31,8 proc. walorów KGHM). Klub Prawa i Sprawiedliwości bezskutecznie wnioskował, by zostało ujawnione, kto wiedział, że w exposé pojawi się wątek podatku – i kto ewentualnie mógłby tę wiedzę wykorzystać, sprzedając akcje przed tąpnięciem. Dodatkowo SLD żądał zwołania Komisji Skarbu – również bezskutecznie. Janusz Palikot zapytał wprost, czy taką wiedzę miał Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy Premierze – jak podkreślił Palikot, „osoba wpływowa, mająca kontakty w środowisku giełdy i inwestorów".

Premier powiedział posłom, że Skarb Państwa nic nie stracił na spadku kursu, bo nie sprzedał – i w najbliższej przyszłości nie zamierza zbywać – akcji KGHM. Podkreślił, że od wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości co do możliwości wykorzystania informacji o podatku jest Komisja Nadzoru Finansowego. Zapewnił też, że uzyskał od Giełdy Papierów Wartościowych informacje, iż do momentu wspomnienia w exposé o podatku nie było żadnych nietypowych transakcji akcjami KGHM – podobnie jak w czwartek.

Premier dodał, że plan wprowadzenia nowego podatku to również sposób na efektywniejsze pozyskiwanie przez Skarb Państwa pieniędzy z KGHM niż w formie dywidendy. To potwierdza obawy analityków, którzy w piątek – komentując exposé – wskazywali, że nowa danina może wpłynąć negatywnie na poziom dywidend wypłacanych przez spółkę. Chociaż nakierowany na inwestycje zarząd rekomenduje zazwyczaj niższe stawki (co nie podobało się akcjonariuszom), to Skarb Państwa na walnym zgromadzeniu decydował o ostatecznej kwocie. Teraz nie będzie musiał tego robić.

Z kolei Bielecki ripostował, że Palikot nie ma żadnych konkretnych podejrzeń, tylko insynuuje i pomawia.

Rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz powiedział PAP, że podejrzane mogłyby być ruchy kursu przed ujawnieniem danej?informacji wrażliwej dla spółki. Także analitycy podkreślali, że spadek notowań po exposé był naturalną reakcją inwestorów na zapowiedź obciążenia KGHM znacznym podatkiem.

Przejęcie wciąż w planach

W tej chwili KGHM płaci z tytułu wydobycia rudy miedzi około 90 mln zł rocznie. Podatek, regulowany ustawą – Prawo geologiczne i górnicze, zależy wyłącznie od ilości wydobytej rudy (bieżąca stawka to 3,1 zł za tonę, a wydobycie w KGHM jest stabilne, na poziomie 30?mln ton rocznie). Wiceminister finansów Maciej Grabowski mówił w piątek, że nowa danina mogłaby obowiązywać po I?kwartale 2012 roku i zależeć nie tylko od poziomu wydobycia, ale i zawartości metalu w rudzie oraz notowań na Londyńskiej Giełdzie Metali. Jej wartość szacował – przy obecnych średnich cenach miedzi – na 2–3 mld zł w skali roku. Minister Jacek Rostowski powiedział, że na razie za wcześnie na konkrety.

Na koniec tego roku KGHM będzie dysponować około 10 mld zł gotówki, dzięki bardzo dobrym wynikom z działalności podstawowej oraz sprzedaży akcji Polkomtelu. Koncern jeszcze w tym miesiącu ma złożyć ofertę zakupu zagranicznej spółki górniczej – szacowany koszt tej inwestycji nie jest znany. Prezes Herbert Wirth skomentował, że dążenie przez państwo do uporządkowania kwestii uzyskiwania przychodów z wydobycia surowców jest naturalne, ale diabeł tkwi w szczegółach. Podtrzymał w piątek, że do akwizycji może dojść. Ponadto zapowiedział zarekomendowanie godziwej dywidendy z zysku za 2011 rok (analitycy oczekują, że przebije 11?mld zł – co da ponad 55 zł na akcję).

W styczniu NWZA ma przegłosować skup akcji własnych za maksymalnie 3 mld zł. Wirth podkreślił, że program ma obowiązywać do 2014 roku i nie należy się spodziewać, że spółka szybko wyda pełną kwotę rezerwowaną na skup (tak mogłoby się stać w przypadku ogłoszenia przez KGHM wezwania).

[email protected]

Gospodarka krajowa
Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Kiepskie wieści dla kredytobiorców
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka krajowa
Trudny czerwiec w polskim przemyśle
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce. GUS podał najnowsze dane
Gospodarka krajowa
S&P Global Ratings podwyższył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
GUS o nowych zamówieniach w przemyśle w maju
Gospodarka krajowa
Jak bolesne dla Polaków może być wychodzenie z nadmiernego deficytu