Przypomnijmy, że w marcu wszystkie główne grupy funduszy dłużnych w związku ze wzrostem rentowności papierów skarbowych przyniosły straty. Najsłabiej wypadły fundusze obligacji długoterminowych, gdzie średnio spadki wyniosły po 3,6-3,9 proc. Ostatecznie całkiem nieźle wypadły fundusze akcji, które odrabiały straty z lutego. Licząc jednak od początku roku, po I kwartale jedynie fundusze surowców notują zyski.

Czytaj więcej

Bogusław Stefaniak, Ipopema TFI: Nie wierzę, że stopy sięgną 7 proc.

Niepewność w obliczu rosyjskiego ataku na Ukrainę wśród klientów TFI wywołała spory popłoch. Jak wynika z danych przesłanych przez większość towarzystw, w zeszłym miesiącu klienci z funduszy wycofali aż 8,4 mld zł, co jest oczywiście wynikiem najgorszym od marca 2020 r., gdy wypłacono 20,4 mld zł netto. Podobnie jednak jak wówczas, i tym razem kapitał uciekał przede wszystkim z funduszy obligacji. Łącznie z tego typu produktów wypłacono aż o 7,9 mld zł więcej niż wpłacono. Największe umorzenia miały miejsce w funduszach obligacji uniwersalnych (według klasyfikacji IZFiA). Produkty te odpowiadały za mniej więcej połowę wszystkich odpływów z funduszy dłużnych. Wysoki poziom odpływów w zestawieniu z aktywami nastąpił także w funduszach papierów korporacyjnych, z których wycofano około 1,5 mld zł netto.

Czytaj więcej

Wysoka fala umorzeń przeszła przez fundusze dłużne

Na tle tego, co działo się z funduszami dłużnymi, odpływy z funduszy akcji oraz absolutnej stopy zwrotu w wysokości po około 0,2 mld zł wyglądają bardzo niewinnie. Słabiej wypadły produkty mieszane z saldem około 1 mld zł pod kreską. Do funduszy PPK trafiło około 0,7 mld zł. paan