Naturalnie celem nr 1 inwestorów na całym świecie są dziś projekty skupione wokół sztucznej inteligencji. Rekordowe wyceny Nvidii i Microsoftu, napompowanych właśnie boomem na AI, sprawiają, że kolejni gracze chcą płynąć na tej fali. Trend jest na tyle wyraźny, że coraz częściej mówi się o groźbie bańki. Jak szacuje CB Insights, w ub.r. inwestorzy na konta start-upów pracujących nad taką technologią przelali niemal 22 mld USD. A to pięciokrotnie więcej niż w 2022 r. O skali owego boomu świadczyć może też fakt, że średnia wielkość rundy dla transakcji w projekty AI wynosiła przeszło 50 mln USD, gdy przeciętna inwestycja dla całej branży nowych technologii to „jedyne” 8 mln USD.
Sztuczna inteligencja stała się Świętym Graalem
– Wszyscy wierzą w to, że sztuczna inteligencja jest przyszłością, więc – bez wątpienia – zobaczymy imponującą liczbę inwestycji w projekty z nią związane. Przynajmniej do czasu, aż ktoś nie udowodni, że jest inaczej. Problem polega na tym, że nie wiemy, jak te modele biznesowe będą wyglądać na dużą skalę. Oczywiście, każdy może mieć swoją teorię na ten temat, ale to tylko domysły – studzi emocje w rozmowie z „Wall Street Journal” Alex Clayton, partner Meritech Capital.
Dziś jednak fakt jest taki, że popyt na projekty AI wśród inwestorów rośnie i nic nie zapowiada, by miało się to zmienić. Grzegorz Chyliński, partner w KnowledgeHub Starter, potwierdza, iż sztuczna inteligencja stanowi obecnie niezwykle atrakcyjny obszar dla branży venture capital, zbliżając się wręcz do statusu Świętego Graala.
– Dynamiczny rozwój systemów wspieranych przez AI skłania inwestorów do skupienia uwagi na firmach operujących w tym sektorze. W rezultacie liczba start-upów rozwijających lub wdrażających technologie AI znacząco wzrosła – tłumaczy.
Zauważa przy tym, że potężne pieniądze płynące na takie przedsięwzięcia będą jeszcze większe. – Obecnie mamy do czynienia z początkową fazą zainteresowania inwestorów tym sektorem. Trudności w ocenie rzeczywistego potencjału zastosowania sztucznej inteligencji w produktach technologicznych firm oraz weryfikacja dynamiki ich wzrostu przy użyciu AI są głównymi przyczynami tej ostrożności – wyjaśnia Chyliński. – To wskazuje na możliwość silnego wzrostu inwestycji w naszym regionie w nadchodzących latach. W związku z tym fundusze VC będą z pewnością szukały głównie możliwości inwestycji w tym obszarze – kontynuuje nasz rozmówca.