Prawomocnym wyrokiem z 14 kwietnia br. Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie karnej uniewinnił znanego inwestora Mariusza Patrowicza i jeszcze jedną osobę od oskarżenia z art. 183 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi – zakazuje on manipulacji akcjami pod rygorem grzywny do 5 mln zł, pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat, albo obu tych kar łącznie.
Chodzi o sprawę z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącego wydarzeń wokół spółki Chemoservis–Dwory sprzed... 14 lat.
Czytaj więcej
WYWIAD | MARIUSZ PATROWICZ inwestorem giełdowym rozmawia Adam Roguski
Sądowy ping–pong
Prawna batalia rozpoczęła się wiosną 2010 r. od zawiadomienia przez KNF prokuratury o podejrzeniu popełnienia kilku przestępstw przez Patrowicza i grupę innych osób (m.in. zawieranie transakcji między sobą, składanie zleceń bez zamiaru wykonania powodujących czasowe zawieszanie obrotu). Śledczy pod koniec 2011 r. ostatecznie postawili Patrowiczowi i drugiemu inwestorowi jeden zarzut: manipulacji polegającej na sztucznym kształtowaniu TKO (faza przed sesją, kiedy składa się zlecenia, ale nie są zawierane transakcje). W 2013 r. sąd rejonowy uniewinnił oskarżonych. Prokuratura złożyła apelację i w efekcie sąd okręgowy w 2014 r. nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. W 2017 r. sąd rejonowy wydał wyrok uniewinniający, od czego prokuratura znów się odwołała i ponownie zapadła decyzja o przekazaniu sprawy do sądu rejonowego. Tym razem, latem 2021 r., sąd zadecydował o warunkowym umorzeniu sprawy – apelację wnieśli KNF jako oskarżyciel posiłkowy oraz oskarżeni. Po dwóch tegorocznych rozprawach sąd okręgowy wydał wyrok uniewinniający.
To jednak wciąż może nie być finał sprawy, KNF zapowiedziała bowiem możliwość wniesienia kasacji - po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem werdyktu.