Choć Surgutnieftiegaz notowany jest na rosyjskich giełdach, informacje o jego głównych akcjonariuszach nie są dostępne. W ocenie analityków, od 40 do 60 proc. akcji spółki jest ulokowanych w jej spółkach zależnych. Na rynku spekuluje się również, że największym udziałowcem firmy jest premier Rosji Władimir Putin. Stanisław Biełkowski, szef think-tanku Instytut Nationalnoj Strategii, informował w 2007 r., że Putin miał wtedy 37 proc. udziałów Surgutnieftiegazu.
W ocenie analityków, Surgutnieftiegaz może pełnić w transakcji rolę pośrednika. Jego wybór mógłby być nieprzypadkowy. Jak wynika z raportu za III kwartał 2008 r., koncern posiada ponad 12 mld euro w gotówce. Rosyjskie media donoszą o planach przejęcia Surgutnieftiegazu przez Rosnieft. Niewykluczone więc, że docelowo akcje MOL-a trafią do portfela kontrolowanego przez Kreml giganta.
[ramka][b]Maksim Szein - analityk Broker Kredit Serwis z Moskwy[/b]
Nie sposób jednoznacznie przesądzić, czym kierowały się władze Surgutnieftiegazu, podejmując decyzję o zakupie 20 proc. akcji MOL-a. Rosyjski koncern niemal połowę produkowanych przez siebie paliw sprzedaje za granicą. Co prawda, do tej pory Surgutnieftiegaz nie wyrażał gotowości inwestowania za granicą, jednak można zrozumieć jego zainteresowanie mariażem z węgierskim koncernem ze względu na rozbudowaną sieć detaliczną MOL-a. Nie można jednak wykluczyć, że Surgutnieftiegaz pełni w tej transakcji funkcję pośrednika i za pewien czas sprzeda udziały MOL-a innemu rosyjskiemu koncernowi. Wybór Surgutu nie byłby w takim scenariuszu przypadkowy – spośród rosyjskich koncernów, boleśnie doświadczonych przez kryzys, ma chyba najwięcej wolnych środków. Kto mógłby docelowo przejąć akcje MOL-a? W pierwszym rzędzie wymienia się Gazprom i jego naftową spółkę zależną – Gazpromneft. Należy jednak pamiętać, że rynek od dawna spekuluje na temat fuzji Surgutnieftiegazu z państwowym Rosnieftem. Niewykluczone, że kupno pakietu akcji MOL-a jest wstępem do przeprowadzenia tej transakcji.
[b]Peter Tordai - analityk KBC Securities z budapesztu[/b]
Surgutnieftiegaz jest czwartym pod względem wielkości rosyjskim koncernem naftowym, jednak biorąc pod uwagę przejrzystość struktury właścicielskiej jest oceniany bardzo nisko. Rynek spekuluje o jego związkach z Kremlem, w szczególności z premierem Władimirem Putinem. Trudno więc jest ocenić intencje, jakie przyświecają rosyjskiemu koncernowi. Jeżeli Surgutnieftiegaz powtórzy błąd OMV i podejmie próbę wrogiego przejęcia, można oczekiwać podobnej reakcji rządu Węgier i zarządu spółki. Spodziewać się jednak należy innego scenariusza wydarzeń. Surgutnieftiegaz będzie próbował wykorzystać kanały rządowe, by zyskać sympatię władz w Budapeszcie i przekonać kierownictwo MOL-a do wypracowania korzystnych dla obu stron warunków współpracy. Nie można wykluczyć, że władze MOL-a, które z taką determinacją broniły się przed zakusami OMV, przyjaźnie odniosą się do propozycji Surgutnieftiegazu. Władze koncernu z Budapesztu wcześniej sugerowały, że mariaż z posiadającymi złoża ropy rosyjskimi koncernami przyniósłby większe korzyści akcjonariuszom MOL-a. [/ramka]