W samym marcu udział spółki wyniósł 48,7 proc. Dobre wyniki firma zawdzięcza rosnącym przewozom węgla kamiennego. To dla grupy szczególnie ważny segment rynku, gdyż osiąga w nim zdecydowanie największe wypływy.
– W lutym przewozy węgla kamiennego były podobne jak rok wcześniej. W marcu jednak istotnie wzrosły, głównie z powodu zleceń realizowanych z Bogdanki i Jastrzębskiej Spółki Węglowej – mówi Jacek Neska, członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo. W ubiegłym miesiącu grupa przewiozła prawie 4,1 mln ton węgla kamiennego, czyli o blisko 7 proc. więcej niż w tym samym miesiącu w 2014 r. Grupa zwiększyła również mocno transport rud i pirytów oraz kontenerów. W marcu przewozy tych pierwszych zwyżkowały o blisko 50 proc., a drugich – o ponad 16 proc.
W pierwszym kwartale PKP Cargo słabsze wyniki osiągnęło za to pod względem tzw. pracy przewozowej. Udział grupy w polskim rynku zmalał tu do 56 proc. To wynik o 1,7 pkt proc. gorszy niż rok wcześniej. Przyczyną spadku udziałów był niższy niż u konkurencji wzrost średniej odległości przewozów realizowanych przez PKP Cargo w porównaniu z poprzednim rokiem.
– Dane za marzec stanowią dobry prognostyk na dalszą część roku dla PKP Cargo po bardzo słabym starcie, gdzie w styczniu spółka odnotowała 17-proc. spadek pracy przewozowej, licząc rok do roku – mówi Piotr Nawrocki, dyrektor działu analiz DI Investors. Szacuje, że w całym roku grupa zwiększy pracę przewozową o 0,6 proc. głównie dzięki przewozom kruszyw i innych materiałów budowlanych, które powinny zneutralizować negatywny wpływ spadających przewozów węgla.
– Dane z rynku logistycznego potwierdzają, że głównym beneficjentem ożywienia gospodarczego jest transport samochodowy, podczas gdy kolej pozostaje pod wpływem rynku węgla – twierdzi Nawrocki. Jego zdaniem potwierdzeniem tej tezy są informacje uzyskiwane z polskich portów, gdzie spadają wolumeny przeładunku węgla ze względu na brak eksportu.