Dzięki kolejnym inwestycjom firm z czołówki branży Polska umacnia się na pozycji największego producenta AGD w Europie. To efekt zarówno nowych fabryk i linii produkcyjnych, jak i unowocześniania produkcji, dzięki czemu z taśm istniejących zakładów zjeżdża coraz więcej sprzętu – pralek, lodówek czy kuchni.
Rośnie produkcja
Jak podaje organizacja APPLiA Polska, produkcja dużego AGD wzrosła o 4 proc., do 23,5 mln sztuk, co oznacza, że z taśm zjechało równo o milion sztuk więcej sprzętu. Wpływ na produkcję mają oczywiście rynki eksportowe (powstający w Polsce sprzęt trafia głównie na rynki państw UE), ale pomaga też sytuacja w kraju.
– Wciąż powstają nowe fabryki, rozbudowywane są te istniejące, powstają też centra badań i rozwoju. Nie znaczy to, że nie musimy obawiać się konkurencji innych ośrodków, jak Rumunia, Serbia, Ukraina czy Turcja – mówi Wojciech Konecki, dyrektor generalny APPLiA Polska.
W branży AGD pośrednio i bezpośrednio pracuje już ponad 100 tys. osób, a wartość produkcji to ponad 21 mld zł.
Rozwija się także Amica, która w sumie do 2023 r. chce zainwestować 500 mln zł, a w ostatnich pięciu latach wydała na rozwój 400 mln zł. Inwestycje w rozwijanie mocy produkcyjnych to jeden z priorytetów obok nakładów na automatyzację produkcji. – W Chinach takie procesy są już wdrażane na szeroką skalę, ponieważ brakuje siły roboczej. W Polsce za jakiś czas ten problem także się nasili, dlatego trzeba się szykować na alternatywę – mówi Jacek Rutkowski, prezes Grupy Amica.