Dotyczy ona 2016 r. W uzasadnianiu podano, że to konsekwencja braku zatwierdzonej instrukcji eksploatacji składowiska. Zarząd spółki dokonał analizy otrzymanej decyzji i całkowicie się z nią nie zgadza. Według niego uzasadnienie jest kuriozalne i rażąco narusza prawo. Jednocześnie zapowiedział, że złoży odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego w terminie przewidzianym obowiązującymi przepisami. W przypadku niekorzystnych decyzji, w drugiej instancji spółka odwoła się do sądu administracyjnego. Na obecnym etapie firma nie planuje w związku z tą sprawą odpisów ani zawiązywania rezerw.
Mo-Bruk nabył wałbrzyskie składowisko ponad 20 lat temu wraz z pozwoleniem na jego budowę i użytkowanie. W tych dokumentach zapisano datę zakończenia składowania odpadów na 23 grudnia 2012 r., a datę zakończenia jego rekultywacji na 23 grudnia 2015 r. „Ten sam organ, tj. Marszałek Województwa Dolnośląskiego, wydał spółce pozwolenie zintegrowane na składowanie odpadów na składowisku w Wałbrzychu na czas nieokreślony" – informuje spółka. Dodaje, że jednocześnie marszałek odmówił Mo-Brukowi zatwierdzenia instrukcji eksploatacji, powołując się na wymienione daty zakończenia składowania i rekultywacji. Spółka zakończyła użytkowanie składowiska w 2018 r. ze względu na jego wypełnienie. Wówczas ruszyły też prace rekultywacje prowadzone na podstawie prawomocnych decyzji wydanych przez marszałka województwa dolnośląskiego.
Mo-Bruk informuje, że nie uiści dodatkowej opłaty, gdyż decyzja marszałka nie jest ani prawomocna, ani ostateczna. Co więcej, procedura odwoławcza może potrwać – łącznie z ewentualnym postępowaniem sądowym – od dwóch do trzech lat. Według spółki teoretycznie istnieje ryzyko, że dodatkowa opłata za składowanie odpadów w Wałbrzychu będzie naliczona również za okres jego użytkowania po 2016 r. Do dziś Mo-Bruk nie otrzymał jednak żadnych informacji o ewentualnych, toczących się postępowaniach dotyczących kolejnych lat.
Dodatkowa opłata jest ogromna zarówno w stosunku do osiąganych przez Mo-Bruk zysków (w 2020 r. wynik netto grupy wyniósł 78,7 mln zł), jak i wcześniej ponoszonych opłat. W latach 2013–2018 zapłacił on łącznie za użytkowanie wałbrzyskiego składowiska ponad 2,1 mln zł. TRF