Ile kosztuje cyfrowa rewolucja w banku

Sektor finansowy zwykle jako pierwszy sięga po nowe technologie, przekuwając je na coraz bardziej atrakcyjną ofertę dla klienta i swoje zyski. Ale kryją się też za tym spore, i wciąż dynamicznie rosnące, koszty - wynika z analizy "Parkietu".

Publikacja: 02.08.2024 17:15

Ile kosztuje cyfrowa rewolucja w banku

Foto: Adobestock

Między bankami trwa ostra rywalizacja o miano lidera usług cyfrowych. Co i raz licytują się, kto zdobył więcej klientów bankowości mobilnej, jak duży odsetek spraw można załatwić online, jeden po drugim chwalą się poziomem digitalizacji swoich procesów, wykorzystaniem chatbotów, nagrodami w tym zakresie, itp. Nic w tym dziwnego, bo dla banków cyfrowa transformacja to być albo nie być w świecie zdominowanym przez nowe technologie. Jednocześnie generuje to konieczność ciągłych nakładów i inwestycji. Sprawdziliśmy, jak duże są tego koszty.

Dwucyfrowe wzrosty wydatków

Analiza wydatków pod tym względem nie jest łatwa, okazuje się bowiem, że nie wszystkie banki je raportują, albo standardy tego raportowania są różne. Niemniej można powiedzieć, że nakłady na szeroko pojęty obszar IT stanowią coraz większą pozycję i stale rosną.

W Santander Bank Polska wydatki na eksploatację systemów informatycznych w pierwszej połowie tego roku wyniosły 270 mln zł, czyli o 6,3 proc. więcej niż rok wcześniej. W całym 2023 r. było to 409 mln zł, co stanowiło wzrost rok do roku o niemal 22 proc.

W PKO BP łączne koszty informatyczne oraz koszty amortyzacji w tym obszarze sięgnęły w 2023 r. aż 1,1 mld zł, rosnąc w porównaniu z 2022 r. o 14 proc. W mBanku koszty IT wzrosły w pierwszej połowie tego roku o 8,8 proc., a w 2023 r. – o 22 proc., zaś w BNP Paribas BP - odpowiednio 12 proc. i 16 proc. VeloBank informuje nas, że w I półroczu tego roku ten wzrost wyniósł nawet 43 proc.

Od chmury po AI

Z naszej analizy wynika, że łączną kwotę wydatków na IT można szacować na około 8-10 proc. kosztów administracyjnych banków. W skali całego sektora przełożyłoby się to (według danych za 2023 r.) na kwotę 3,6-4,5 mld zł.

W jakie obszary inwestują banki? - W ING technologia jest centrum generowania pomysłów i innowacji oraz ich realizacji, zatem skupiamy się na bardzo wielu obszarach – chmura obliczeniowa, serwisy typu workplace, architektura mikroserwisowa, AI/ML, RPA, blockchain, bigdata, cyberbezpieczenstwo, komputery kwantowe, itd. – komentuje dla „Parkietu” Sławomir Soszyński, wiceprezes ING Banku Śląskiego.

Dalej wylicza, że bank zajmuje się też budową oprogramowania, architekturą, jakością oprogramowania, systemami, aplikacjami, testami, infrastrukturą, bezpieczeństwem, data science i oczywiście - sztuczną inteligencją.

Wysokie koszty IT

- „Total digitalization” to jeden z trzech filarów naszej strategii, odpowiadający dzisiejszym potrzebom nie tylko klientów, ale także naszych pracowników - zaznacza Paweł Bartusch z pionu transformacji cyfrowej w Santander BP. - Dlatego ciągle inwestujemy w technologię, szczególnie skupiając się na aplikacji mobilnej oraz digitalizacji procesów sprzedażowych i obsługowych. Istotne w tych działaniach są także inwestycje w bezpieczeństwo i stabilność naszej infrastruktury IT. Stale rozwijamy i podnosimy kompetencje naszych pracowników, korzystamy też z szans, jakie daje gen AI – wskazuje.

Eksperci uzupełniają, że duży wpływ na poziom wydatków technologicznych mają również rosnące koszty usług IT, a także sam efekt skali. - Utrzymujący się wysoki popyt na specjalistów z branży IT prowadzi do wzrostu kosztów związanych z pozyskiwaniem i utrzymywaniem kompetencji w tym obszarze – zauważa Joanna Ostrowska-Szajnfeld, dyrektorka pionu strategii, architektury i organizacji IT w BNP Paribas BP. - Zaś rosnący zakres digitalizacji w bankowości generuje wyższe koszty związane z utrzymaniem i rozwijaniem systemów informatycznych – dodaje.

Nakłady będą dalej rosły

Bankowcy zgodnie podkreślają, że zastosowanie nowych technologii przynosi wymierne korzyści (przede wszystkim w postaci zadowolonych klientów, ale też pewnych oszczędności w tzw. bankowym backoffice), a perspektywy dalszego rozwoju w tym obszarze są niemal nieograniczone.

- Większość banków na polskim rynku w swoich strategiach w obszarze obsługi klientów nadal wyznacza sobie ambitne cele w obszarze cyfryzacji procesów. Deklarują, że ich procesy są w większości online (98-100 proc. procesów). Taki model obsługi wymaga nakładów IT. Z jednej strony trzeba zaprojektować i wdrożyć zdalne usługi. Z drugiej strony trzeba je potem utrzymać i zadbać o ich efektywność, żeby czas reakcji banku i jakość spełniała oczekiwania klientów – analizuje Katarzyna Tomczyk-Czykier, dyrektor pionu innowacji i cyfryzacji bankowości detalicznej w Credit Agricole BP.

Pełna rewolucja cyfrowa

- Łączne planowane wydatki inwestycyjne na technologię Banku BNP Paribas, wynikające z założeń przyjętej na lata 2022-2025 strategii GObeyond, wyniosą 1 mld zł – informuje Joanna Ostrowska-Szajnfeld. - Najważniejsze obszary to transformacja systemów centralnych, w kierunku lekkich, elastycznych i modularnych platform i komponentów, zwiększanie odporności cyfrowej banków w odpowiedzi na rosnące zagrożenia geopolityczne i technologiczne oraz wykorzystanie potencjału GenAI do podnoszenia efektywności IT – wylicza.

- Dla polskiej branży bankowej wyjątkowe jest to, że za większością słów kluczowych związanych z technologią, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, stoją rzeczywiste wdrożenia w większych bankach – zaznacza Jarosław Hermann, członek zarządu Banku Millennium. – A to zobowiązuje.

Jak spłacać dług technologiczny

Hermann zwraca też uwagę, że rozwój i innowacje przenoszą się w naturalny sposób do świata niewidocznego na pierwszy rzut oka - mowa tu o marketingu czasu rzeczywistego, procesach wspieranych przez AI, demokratyzacji i monetyzacji danych czy wykorzystaniu chmury. Dochodzi do tego jeszcze konieczność cięgłem wymiany i modernizacja systemów w ramach redukcji długu technologicznego i funkcjonalnego.

- Od początku pozycjonujemy się jako fintech wśród banków – podkreśla Bartosz Jaroszewski, dyrektor obszaru rozwoju aplikacji i platform w VeloBanku. - To nasza świadoma strategia, bo wiemy, że technologia rewolucjonizuje doświadczenia klientów. Na bieżąco wdrażamy innowacyjne rozwiązania – dodaje. - Jako przykłady tych innowacji można wymienić to, że o kredyt hipoteczny w VeloBanku można zawnioskować całkowicie zdalnie, logowanie QR kodem, czy to, że jako pierwszy bank pokazał wdrożenia z wykorzystaniem GenAI.

Finanse
Solidne wyniki PZU mimo powodzi
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Finanse
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Finanse
„Parkiet” prezentuje nową ofertę prenumeraty. Wyjątkowa propozycja dla inwestorów
Finanse
Giełda stawia na długodystansowców
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Finanse
Jakie kredyty hipoteczne preferują Polacy? Przeważa jedna opcja
Finanse
GPW: strategia, ETF-y i kontrola kosztów