Polacy nie rzucili się na wakacje kredytowe. Dlaczego?

Zainteresowanie tegorocznym urlopem od rat hipotecznych jest średnie – wynika z informacji zebranych przez „Parkiet”. Przyczyna? Nowe kryteria dochodowe mogły ograniczyć liczbę uprawnionych bardziej niż się spodziewano.

Publikacja: 09.07.2024 06:00

Polacy nie rzucili się na wakacje kredytowe. Dlaczego?

Foto: Adobestock

Ostatnio Alior Bank podał, że koryguje w dół koszty wakacji kredytowych w 2024 r. – do 86 mln zł wobec 117 mln zł spodziewanych w maju. Aktualizacja kosztu wynika z wolniejszego niż pierwotnie szacowano napływu wniosków o skorzystanie z możliwości zawieszania spłaty raty kredytu.

Również Pekao Bank Hipoteczny ocenia, że partycypacja w tym programie może być mniejsza, niż można było oczekiwać przed jego uruchomieniem. I w swojej aktualizacji kosztów obniżył szacowany udział klientów do 13 proc. (wartości udzielonych mieszkaniowych kredytów złotowych) z 38 proc. jeszcze w maju.

Jakie zainteresowanie wakacjami kredytowymi 

Inne banki ze szczegółowymi danymi o tegorocznych wakacjach kredytowych czekają zwykle na publikację raportów za II kwartał. Ale z zebranych przez „Rzeczpospolitą” i „Parkiet” informacji wynika, że zainteresowanie jest umiarkowane, a nawet stosunkowo małe.

– W PKO Banku Polskim składnie wniosków na obecny rok możliwe jest od 27 maja. Obserwujemy systematyczny przyrost liczby wniosków, a zainteresowanie oceniamy jako średnie – podaje PKO BP. – Obecnie nie podajemy szczegółowych statystyk dotyczących wakacji kredytowych – dodaje. W maju PKO BP szacował dosyć niską partycypację na poziomie ok. 24 proc. (klientów posiadających złotową hipotekę), co mogłoby kosztować bank ok. 489 mln zł.

– Odnotowujemy umiarkowane zainteresowanie klientów nową edycją rządowych wakacji kredytowych – informuje też BNP Paribas Bank Polska. – Mniejsze od spodziewanego, szacowanego wstępnie na podstawie analizy umów, dla których mogą zostać spełnione kryteria ustawowe – ocenia też bank.

Ile wniosków wpływa do banków 

Ciekawe, że BNP należy do grona tych podmiotów, które spodziewały się dosyć dużego uczestnictwa, szacując, że ok. 90 proc. klientów spełniających wszystkie kryteria (choć nie wskazał, ile ich może być) złoży wniosek o zawieszenie rat, co miało kosztować ok. 203 mln zł.

Bardziej precyzyjne dane podają banki, które nie są notowane na giełdzie. – Do tej pory wpłynęło ponad 1100 wniosków. To mniej, niż się spodziewaliśmy – przyznaje Małgorzata Łuczak, dyrektor biura w Credit Agricole Bank Polska. – W tej edycji programu są warunki, które w dość duży sposób ograniczają dostępność wakacji kredytowych. Być może część klientów jeszcze analizuje swoją sytuację, czy spełniają ustawowe wymagania.

Z kolei do VeloBanku według stanu na 4 lipca br. wpłynęło 2448 wniosków. – Wprowadzenie do ustawy o wakacjach kredytowych kryterium dochodowego, kwotowego oraz wielkości rodziny na pewno ograniczyło liczbę uprawnionych – zaznacza VeloBank.

Kto może skorzystać z wakacji

Przypomnijmy, że tegoroczne wakacje kredytowe to możliwość zawieszenia spłaty czterech rat w tym roku (dwie w okresie czerwiec–sierpień i dwie w okresie wrzesień–grudzień). Ale są one obwarowane dosyć licznymi warunkami. Chętni muszą być posiadaczami kredytu mieszkaniowego na potrzeby własne, nie większego niż 1,2 mln zł i zaciągniętego przed lipcem 2022 r. Najważniejsze, obowiązuje też nowe dochodowe kryterium dostępu – wydatki na spłatę raty muszą przekraczać 30 proc. miesięcznych dochodów gospodarstwa domowego. Ten ostatni wymóg nie dotyczy jedynie rodzin, które mają trójkę lub więcej dzieci.

– Te wymogi same z siebie znacząco ograniczają grupę uprawnionych – komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. – W tym prawdopodobnie wykluczają większość starszych kredytów, zaciągniętych choćby przed 2020 r. – ocenia. Jak wyjaśnia, przy takich „starych” kredytach występuje silne zjawisko wyrastania z długu wraz z upływającym czasem i wzrostem wynagrodzeń, a stosunek raty do dochodów mógł już spaść poniżej 30 proc.

Jakie koszty dla banków

Według Sadowskiego takie wyrastanie z kredytu mogło nastąpić również w przypadku części nowych kredytów, udzielonych w okresie 2020–2022. Są też zapewne Polacy, którzy spełniają kryteria, ale nie sięgają po urlop od rat. Dlaczego? Być może po prostu dają sobie radę, a ich zdaniem potencjalne korzyści nie są warte wysiłku.

Średnie zainteresowanie wakacjami kredytowymi to oczywiście dobra informacja dla banków. – Być może koszty tego programu będą mniejsze niż wstępnie szacowano – komentuje Michał Sobolewski, analityk BOŚ Banku. – Ale jeśli wynika to z faktu, że klienci są w istotnie w lepszej sytuacji, jeśli chodzi o możliwość spłat kredytu, to jest to dobra wiadomość dla nas wszystkich – dodaje Sobolewski.

Ministerstwo Finansów szacowało, że łącznie do skorzystania z wakacji w 2024 r. może być uprawnionych ok. 420 tys. umów kredytowych, co stanowi ok. 20 proc. aktywnych obecnie umów złotowych.

Najczęstsze błędy we wnioskach

Jednocześnie Związek Banków Polskich wskazuje, że dosyć często się zdarza, że o wakacje kredytowe ubiegają się osoby nieuprawnione, a część klientów składa nawet wymagane oświadczenia niezgodnie z rzeczywistością, bo nie spełnia wymogu wskaźnika 30 proc. rata do dochodu. ZBP przypomina, że banki mają prawo do pewnej weryfikacji tych oświadczeń, a w szczególnych przypadkach ewidentnych nadużyć banki będą składać zawiadomienia do prokuratury.

Poza takimi przypadkami próby „wyłudzeń ”, zdarzają się też i inne błędy we wnioskach. – Główne powody odrzucenia wniosku to złożenie go na większą niż wynika z ustawy liczbę miesięcy, co wynika np. ze złożenia wniosku dwukrotnie, złożenie wniosku do kredytu zaciągniętego na cel inny niż zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych czy też na kwotę wyższą niż 1,2 mln zł – wylicza VeloBank.

– W początkowym okresie obserwowaliśmy, że wielu klientów składało nieuprawnione wnioski zapewne z braku wiedzy o konieczności spełnienia warunków do uzyskania wakacji. To oczywiście nadal się zdarza, ale obecnie mniej niż 10 proc. wniosków jest odrzucanych – informuje Patrycja Wilcząb z Santander BP.

Finanse
Solidne wyniki PZU mimo powodzi
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Finanse
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Finanse
„Parkiet” prezentuje nową ofertę prenumeraty. Wyjątkowa propozycja dla inwestorów
Finanse
Giełda stawia na długodystansowców
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Finanse
Jakie kredyty hipoteczne preferują Polacy? Przeważa jedna opcja
Finanse
GPW: strategia, ETF-y i kontrola kosztów