Nie jesteśmy dumni z naszego PTE

Publikacja: 29.05.2001 17:56

Jednym z ważniejszych wydarzeń ubiegłego tygodnia była druga część NWZA Banku Śląskiego. Jak wiadomo, z koalicji inwestorów finansowych walczących o swoje prawa wyłamał się OFE BPH CU WBK (OFE CU). Nie zamierzam tu komentować samego wycofania się z koalicji, w następstwie czego straciła ona siłę niezbędną do wprowadzenia swoich przedstawicieli do rady nadzorczej BSK. Komentarze środowiska są jednoznaczne. O wiele ciekawsza wydaje mi się inna sprawa.

Jak wiadomo, PTE CU nie zarządza pieniędzmi będącymi własnością grupy CU. Są to pieniądze uczestników funduszu emerytalnego i to o ich interes powinni dbać przedstawiciele, PTE (a nie interesy CU). Prześledźmy więc, jak reprezentanci PTE tłumaczyli swą absencję na walnym.

? Uznaliśmy, że nie będzie drugiego wezwania na akcje BSK, wymuszeniu którego miało służyć zablokowanie fuzji z oddziałem ING ? mówił PARKIETOWI Piotr Szczepiórkowski, prezes PTE CU. W rozmowie z ?Rzeczpospolitą? dodał: ? Fuzja pomiędzy oddziałem ING w Polsce i Bankiem Śląskim jest nieunikniona. (...) W takiej sytuacji uważamy, że istnieje konieczność ochrony warunków przeprowadzenia tej transakcji.

W porządku. Ocena warunków transakcji połączenia oddziału ING i BSK oraz realności drugiego wezwania na akcje jest sprawą specjalistów z PTE. Oni za to biorą pieniądze i podejmują racjonalne (mam nadzieję) decyzje. Problem polega jednak na tym, że na NWZA BSK nie było mowy o połączeniu oddziału ING z Bankiem Śląskim! Porządek obrad przewidywał wybór rewidenta ds. szczególnych oraz wybór rady nadzorczej w głosowaniu grupami. Co więcej, kandydatem inwestorów finansowych do RN BSK był prof. Edmunt Pietrzak, którego życiorys pozwala uznać za niezależnego eksperta.

Dlaczego więc PTE CU, które ? jak deklaruje ? chce ?chronić warunki przeprowadzenia transakcji? nie pojawia się na walnym? Czemu punkt widzenia PTE zmienił się nagle między jedną częścią NWZA a drugą? Odpowiedzi na te pytania oczywiście nie znam. Nie jestem klientem PTE CU (po ostatnich wydarzeniach dodałbym ? na szczęście), ale gdybym nim był, zadałbym firmie i instytucji nadzorującej rynek jedno pytanie.

Czy przypadkiem PTE CU nie uczestnicząc w NWZA BSK nie naruszyło interesów swoich klientów? Nawet, jeśli założymy, że wybór rewidenta ds. szczególnych i przedstawiciela do RN nie jest w interesie inwestorów finansowych (założenie takie nazwałbym ? delikatnie mówiąc ? ryzykownym), czyli również PTE CU, to dlaczego przedstawiciele funduszu nie pojawili się na walnym? Mogli przyjść i głosować. Nie przyszli. Czy nie jest to więc ewidentne zaniedbanie? Moim skromnym zdaniem jest. Nawet, jeśli ktoś się ze zdaniem tym nie zgadza, to istnieją wątpliwości, których wyjaśnieniem powinien zająć się UNFE.

PTE BPH CU WBK reklamuje się ostatnio, używając hasła ?Jesteśmy dumni z naszych klientów?. Po ostatnich wydarzeniach, na ten slogan nasuwa mi się odpowiedź ?Nie jesteśmy dumni z naszego PTE?. Nie jestem jednak klientem PTE CU, więc na tym felietonie zakończę rozpowszechnianie tego sloganu. n

PS W poprzednim felietonie pisałem, iż nie ma sensu ciągłe poruszanie sprawy naruszania interesów drobnych akcjonariuszy. Zwrócono mi uwagę, że taka postawa jest niekonstruktywna i sprowadza się do tego, że powinienem zmienić zawód, a drobni inwestorzy ? sposób lokowania pieniędzy. Zgadzam się z tą opinią. Tak więc do spraw poruszanych na licznych ostatnio konferencjach pt. ?Corporate Governance? będę wracał i ja. Pozostawałoby życzyć Czytelnikom i inwestorom, by tematów było coraz mniej. Mam jednak wrażenie, iż w najbliższej przyszłości niestety ich nie zabraknie.

Grzegorz Dróżdż

PARKIET

Felietony
Afera w tropikach
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Felietony
Po co lista insiderów?
Felietony
Barwy przyszłości
Felietony
Private debt dla firm rodzinnych. Warto?
Felietony
Idzie nowe?
Felietony
Klucz do nowoczesnego rynku?