Dla polityków i urzędników świadectwo z ...

Publikacja: 19.06.2001 17:54

czarnym paskiem

Dzieci z ulgą kończą rok szkolny. Walne GPW i rozliczenie poprzedniego roku ulgi nie przyniesie. Jej otoczenie jest mało przyjazne. Politykom i urzędnikom ? z takich przedmiotów jak: ?rynek kapitałowy?, ?giełda?, ?upowszechnianie akcjonariatu?, ?popularyzacja inwestowania? czy ?myślenie strategiczne? należy się jedynka

z wykrzyknikiem. I czarny pasek na świadectwie.

Kończy się kolejny rok szkolny. Poprzedni rok rozliczą także akcjonariusze Giełdy Papierów Wartościowych. Źle się stanie, jeśli walne zgromadzenie GPW będzie ponownie przypominać szkolną akademię ?ku czci?, których mieliśmy w ostatnich miesiącach zdecydowanie zbyt wiele. Słodkie uśmiechy, kurtuazyjne gesty, slogany, gratulacje, podziękowania... Fałsz i obłuda. A efekty poklepywania się po plecach do radosnych raczej nie należą. Oby więc tak nie było. Rozliczając rok Giełdy trzeba jednak patrzeć szerzej niż tylko przez pryzmat obrotów i zysków tej instytucji. Fundamentalne znaczenie ma przecież jej otoczenie. A to przyjazne nie jest.

Rynek kapitałowy to znacznie więcej niż giełda. Dlatego mówienie o jej działalności, strategii i przyszłości w oderwaniu od tego szerokiego tła jest nieporozumieniem. Oddajmy sprawiedliwość władzom Giełdy ? za późno, ale przynajmniej coś planują, analizują, proponują. Ich wysiłki mogą się jednak okazać daremne z uwagi na otoczenie. Parlament i rząd nie wydają się bowiem specjalnie zainteresowane rozwojem (czy też groźbą niedorozwoju) SZEROKIEGO rynku kapitałowego. Owszem, na niedawnych ceremoniach i imprezach jubileuszowych mieliśmy okazję spotkać znanych polityków, ale wynikało to przecież z kalkulacji przedwyborczych (trzeba się pokazywać jeszcze bardziej niż zwykle) niż z faktycznej troski o stan rynku. Kunktatorstwo polityków jest bardzo smutne i nie dotyczy, oczywiście, tylko spraw giełdy czy rynku kapitałowego (inna sprawa, że wyborcy nie popisują się inteligencją, wybierając byle kogo i byle jak).

Oceniając trudny rok GPW nie wolno zapominać o tym, iż na atmosferę na parkiecie wpływa wiele spraw, na które ludzie rynku kapitałowego nie mają, niestety, praktycznie żadnego wpływu. Poza przesłankami globalnymi, problemami poza kontrolą pozostają kwestie wręcz fundamentalne...

?Państwowa agenda ? Zakład Ubezpieczeń Społecznych ? kompromituje tzw. nowy system emerytalny. Główne grzechy to trwający od lat bałagan i opóźnienia w przesyłaniu składek do funduszy emerytalnych.

?Głównie z tego powodu ? ale nie tylko! ? nędznie wygląda z takim zadęciem reklamowany drugi filar, czyli otwarte fundusze emerytalne. Haracz pobierany od klientów OFE ? sankcjonowany przez państwo ? woła o pomstę. Trudno o gorszą promocję inwestowania na starość.

?Filar trzeci ? z powodu ewidentnego braku zainteresowania państwa ? leży kompletnie. Desperackie próby wprowadzenia pracowniczych programów emerytalnych w firmach to zdecydowanie za mało. A przecież to właśnie te programy mogłyby być znakomitym fundamentem infrastrukturalnym rynku.

?Państwo w żaden sposób nie promuje samodzielnego inwestowania i oszczędzania ? oczywiście poza nachalnym zachęcaniem do kupowania wysoko oprocentowanych obligacji skarbowych (co ? przy mocno akcentowanym bezpieczeństwie tego typu lokat ? ma znamiona nieuczciwej konkurencji wobec firm działających komercyjnie i oznacza ?wypychanie? z rynku innych instrumentów finansowych).

?Z ofertą państwowych papierów walczyć jest bardzo trudno ? stąd też m.in. żenujący stan rozwoju sektora funduszy inwestycyjnych czy likwidowane punkty obsługi klienta biur maklerskich.

Jednoczesna rozlazła polityka budżetowa i rygorystyczna monetarna wykręcają stopy procentowe do niebotycznych rozmiarów, dusząc zarówno gospodarkę, jak i skutecznie hamując rozwój rynku akcji czy funduszy inwestujących w akcje...

Dzieci (a pewnie jeszcze bardziej ? nauczyciele) z ulgą kończą rok szkolny. Niestety, walne GPW i rozliczenie poprzedniego roku ulgi nie przyniosą. Urzędnicyprzedmiotów, jak: ?rynek kapitałowy?, ?giełda?, ?upowszechnianie akcjonariatu?, ?popularyzacja inwestowania? należy im się jedynka z wykrzyknikiem. Na poprawkę jest bardzo mało czasu. Na razie przyznajemy im świadectwo z czarnym paskiem.

PS Jeden ze starszych kolegów z rynku udzielał mi niedawno reprymendy twierdząc, że krytykowanie ignorowania potrzeb rynku przez polityków może prowadzić do upolitycznienia tematu. Oczywiście, to byłoby złe. Ale czy pozostawienie rynku samemu sobie w bardzo trudnym momencie nie byłoby scenariuszem jeszcze gorszym? A uporządkowanie wspomnianych wcześniej problemów otoczenia Giełdy bez zaangażowania polityków wydaje się po prostu nierealne.

[email protected]

Łukasz Kwiecień

PARKIET

Felietony
Afera w tropikach
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Felietony
Po co lista insiderów?
Felietony
Barwy przyszłości
Felietony
Private debt dla firm rodzinnych. Warto?
Felietony
Idzie nowe?
Felietony
Klucz do nowoczesnego rynku?