Pytania o przyszłość GPW

Publikacja: 06.08.2001 18:02

Czy wraz z wyczerpaniem się ?prywatyzacyjnej materii?, giełda będzie mieć rację bytu?

W cieniu bessy i beznadziei z nią związanej wciąż toczy się dyskusja, dotycząca strategii rozwoju giełdy i modelu funkcjonowania polskiego rynku kapitałowego.

Sprawa prywatyzacji GPW i znalezienia przez nią strategicznego partnera ma znaczenie pierwszorzędne. Będzie ona determinować nie tylko rozstrzygnięcie dylematu: być albo nie być warszawskiej giełdy, ale też ? w przypadku odpowiedzi pozytywnej na to pytanie ? jak i czym być.

Nie mam wystarczającej wiedzy, by wypowiadać się na temat tego, w jakim stopniu wybór i kształt WARSETU ? nowego systemu notowań ? był konsultowany ze środowiskiem pośredników, czyli de facto najważniejszym ogniwem funkcjonowania rynku giełdowego. W każdym razie na etapie wdrożenia konsultacje te były bardzo intensywne. Śmiem twierdzić, że było tak po prostu z konieczności. Giełda nie miała wyboru. Musiała włączyć przedsiębiorstwa maklerskie do intensywnych prac, gdyż bez tych ostatnich system po prostu nie mógłby zostać wdrożony i nie miałby szans sprawnie funkcjonować.

W przypadku koncepcji prywatyzacji giełdy i poszukiwania dla GPW ewentualnych inwestorów strategicznych oraz koncepcji funkcjonowania rynku kapitałowego żadne konsultacje z pośrednikami nie były prowadzone. Świadczą o tym liczne publikacje, chociażby w PARKIECIE, w których przedstawiciele środowiska maklerów prezentowali swoje poglądy w tej kwestii. Dowodzi to, że nie mieli szans przedstawić ich bezpośrednio władzom giełdy i innym instytucjom, od których zależy kształt projektowanych i przyjmowanych rozwiązań.

Strategia prywatyzacji i funkcjonowania giełdy, znana szerszej publiczności w zupełnie szczątkowej formie, została wstępnie zaakceptowana przez rząd. Choć, zdaniem przedstawicieli giełdy, niczego to nie przesądza, to w dalszym ciągu nie są podejmowane próby dyskusji i wspólnych prac nad koncepcją rozwoju giełdy i rynku kapitałowego w Polsce. Bez tego zaś nie ma większych szans na wypracowanie racjonalnych rozwiązań. A dyskutować jest nad czym.

W trakcie zorganizowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową w połowie lipca seminarium, poświęconego przyszłości polskiego rynku kapitałowego i GPW, postawiono wiele istotnych pytań, mogących ukierunkować prace w tej kwestii.

Jednym z najbardziej zasadniczych wydaje się pytanie o to, jakiego rynku kapitałowego potrzebuje nasza gospodarka. Przez większą część dotychczasowej historii warszawska giełda była instytucją ?obsługującą? mniej lub bardziej intensywnie przebiegający proces prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. Prawdopodobnie był to jeden z głównych czynników, dzięki któremu instytucja ta mogła powstać i funkcjonować. Ta rola giełdy, jako instytucji ułatwiającej przekształcenia własnościowe, w coraz szybszym tempie ulega wyczerpaniu. Trzeba więc sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wraz z wyczerpaniem się ?prywatyzacyjnej materii? giełda będzie mieć rację bytu. Wszak podmiotów prywatnych, poszukujących kapitału lub z jakichkolwiek innych powodów chętnych do wejścia na rynek giełdowy jest jak na lekarstwo. Prawdopodobnie nie jest to jedynie wina trwającej już kilkanaście miesięcy dekoniunktury i wypatrywana z nadzieją hossa niewiele w tej kwestii zmieni.

Może więc należałoby przedefiniować ?misję? GPW z tego punktu widzenia?

Za tym konsekwentnie pojawiają się dalsze pytania, dotyczące kierunku ewolucji przepisów regulujących funkcjonowanie rynku kapitałowego, zadań i koncepcji działania instytucji regulujących jego działanie, roli i modelu organizacji pośredników na rynku kapitałowym, czyli domów maklerskich.

Pytań tego typu jest, oczywiście, więcej, a ich stawianiem i poszukiwaniem odpowiedzi wśród jak najszerszego grona powinny być żywotnie zainteresowane wszystkie instytucje rynku, a przede wszystkim giełda i KPWiG. Na razie nie widać jednak, by przejawiały one jakąkolwiek ochotę nie tylko do inspirowania takich dyskusji, ale i zajmowania stanowiska w sprawach, które są istotne zarówno dla nich samych, jak i pośredników, emitentów oraz inwestorów.

Felietony
Afera w tropikach
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Felietony
Po co lista insiderów?
Felietony
Barwy przyszłości
Felietony
Private debt dla firm rodzinnych. Warto?
Felietony
Idzie nowe?
Felietony
Klucz do nowoczesnego rynku?