Jeśli rząd przyjmie wariant dobrowolności, to w praktyce oznaczać może prawie całkowite przeniesienie aktywów OFE ulokowanych dotychczas w akcjach do podmiotu zależnego od Skarbu Państwa, jakim jest ZUS. Konsekwencją tego będą fundamentalne zmiany warunków, w jakich będą funkcjonować wszystkie spółki notowane na giełdzie i cały rynek kapitałowy.
Cała lista skutków
Co się może zmienić? Wszystko, co wynikać będzie z prostego celu, jakiemu ma służyć przygotowywana zmiana – czyli poprawienia kondycji budżetu państwa. A więc po przesunięciu pakietów akcji z OFE do ZUS będziemy mieli do czynienia z ich upłynnianiem przez nowego właściciela – inaczej przecież cała operacja nie miałaby sensu. Pojawia się zatem cała lista skutków, z którymi być może będziemy mieli do czynienia w tej nowej, „znacjonalizowanej" rzeczywistości. Wśród najbardziej złowróżbnych wskazać można: ryzyko spadków kursów spółek na GPW, zmniejszenie szans spółek na pozyskanie kapitału na inwestycje poprzez rynek kapitałowy, zatrzymanie procesu prywatyzacji poprzez giełdę. To naturalnie tylko niektóre z ryzyk wynikających z przygotowywanych zmian – jest ich znacznie więcej, ale wszystkie wynikają z jednego źródła – z zastąpienia wielu niezależnych, konkurujących podmiotów podejmujących decyzje na podstawie kryteriów ekonomicznych przez jednego monopolistę. Jego cele nadrzędne znajdują się w obszarze doraźnej polityki państwa, zamiast w sferze inwestycji i rachunku ekonomicznego.
Materializacja wskazanych wyżej ryzyk wymusi na spółkach w bardzo nieodległej przyszłości wiele zmian w zakresie komunikacji z rynkiem. Dlaczego? Ponieważ będą musiały jeszcze mocniej konkurować między sobą o rzadkie dobro, jakim stanie się w Polsce kapitał inwestycyjny, o inwestorów gotowych ulokować swoje środki w akcje spółek. Przecież dodatkowa podaż akcji spółek na rynku musi znaleźć nowych nabywców – tylko wobec braku OFE skąd ich wziąć? I trzeba pamiętać, że docelowo można mówić o podaży akcji stanowiących dziś znaczącą część kapitalizacji GPW! Akcje sprzedawane przez ZUS dla pozyskania środków dla budżetu mogą spowodować redukcje kursów. Wobec niższych kursów „starych" akcji znacznie trudniej będzie zaś ulokować nowe emisje, znacznie mniej projektów inwestycyjnych będzie można zatem zrealizować, bo tylko te o najwyższej rentowności będą mogły pozyskać środki na rynku kapitałowym.
Tutaj pojawia się element poprawy standardów komunikowania się z inwestorami przez spółki. Zbliżające się zmiany wymuszą wzmocnioną konkurencję w obszarze relacji inwestorskich. Tylko spółki, które zdołają się do tego przygotować i wypracują odpowiednio silne relacje z inwestorami, postawią na najwyższą jakość, wygrają w przyszłości wyścig o kapitał. Będzie on znacznie trudniejszy z uwagi zarówno na zmniejszoną radykalnie ilość środków (ZUS będzie pozyskiwane od przyszłych emerytów fundusze kierował na cele zgodne z doraźną polityką państwa), jak i też sztuczną „nadpodaż" akcji upłynnianych przez ZUS, które w sposób naturalny będą przyciągać inwestorów swoją zaniżoną ceną.
Ważna komunikacja
Jak się do tej nowej rzeczywistości przygotować? Nadpłynność akcji wynikająca z wyprzedaży ich przez ZUS musi zostać zaabsorbowana przez inne niż OFE grupy inwestorów, do których spółki zawczasu dotrą z odpowiednim przekazem potwierdzającym ich wycenę i wartość realizowanych inwestycji. Nie tylko wyniki powinny się bronić – same raporty już nie wystarczą, nie tylko bieżący kurs akcji będzie wyznacznikiem zdolności przyciągnięcia inwestorów. To zdolność pozyskania zaufania inwestorów stanie się elementem budowania kursu wobec wymuszonej „nadpodaży" akcji wielu spółek. Potrzebna będzie pro-aktywna komunikacja budująca ścisłe relacje z inwestorami i przedstawiająca długookresową wizję rozwoju spółki. Odbiorcą staną się inni niż OFE inwestorzy – zniknie grono najważniejszych dotychczas inwestorów OFE – większy nacisk położony będzie musiał być na TFI, inwestorów zagranicznych czy też szerokie grono inwestorów indywidualnych. Zmiana polityki informacyjnej stanie się więc elementem trudnej walki konkurencyjnej – także w obszarze ostatecznego odbiorcy informacji przekazywanych przez spółki. Szeroka i czytelna komunikacja z inwestorami indywidualnymi, szeroko zakrojone akcje informacyjne, spotkania z inwestorami zarówno indywidualnymi, jak i zagranicznymi staną się kluczowym elementem obrony bieżącego kursu oraz wsparcia działalności inwestycyjnej. Pro-aktywność komunikacji z inwestorem stanie się zapewne kluczem do sukcesu – jasność i przejrzystość przekazywanych informacji bieżących i finansowych, ciągłość w utrzymywaniu relacji z inwestorami, a przede wszystkim wiarygodność wizji rozwoju spółki będą decydowały o skuteczności w przyciągnięciu, a zwłaszcza utrzymaniu zainteresowania inwestorów.