Wobec rosnącej liczby osób zakażonych i ofiar śmiertelnych wirusa, pod koniec marca br. rząd zdecydował się na zastosowanie jeszcze bardziej restrykcyjnych środków w tym zakresie i nie jest wykluczone, że w najbliższej przyszłości podjęte zostaną dalsze działania tego rodzaju. Te wyjątkowe okoliczności oddziałują w bezprecedensowej skali na sytuację polskich przedsiębiorców i obywateli, wywierając katastrofalny wpływ funkcjonowanie całej gospodarki.
Pełna mobilizacja
Negatywne skutki kryzysu związanego z pandemią COVID-19 nie omijają również działalności instytucji finansowych. Fundusze inwestycyjne oraz zarządzające nimi TFI, z uwagi na lokowanie środków powierzanych im przez inwestorów, w dużej części klientów detalicznych oraz oszczędności gromadzonych z przeznaczeniem na cele emerytalne, należałoby niewątpliwie postrzegać w kategoriach instytucji zaufania publicznego. Dzisiaj, w tych trudnych warunkach, stoi przed nimi wielka odpowiedzialność. Wysiłki podejmowane przez instytucje finansowe ukierunkowane są na wdrożenie i utrzymanie rozwiązań pozwalających na zachowanie ciągłości ich działania, pomimo zaistniałej sytuacji. Dotyczy to w szczególności obsługi zleceń i dyspozycji składanych przez uczestników funduszy. Zapewnienie przez towarzystwa godziwej wyceny aktywów, nieprzerwanego odkupywania tytułów uczestnictwa funduszy oraz publikacji informacji o aktualnej wartości tych instrumentów ma podstawowe znaczenie dla utrzymania zaufania inwestorów do instytucji finansowych, którym powierzyli swoje oszczędności.
Wysiłkom tym towarzyszyło podjęcie przez TFI działań mających na celu utrzymanie prawidłowego zarządzania portfelami inwestycyjnymi funduszy inwestycyjnych. Stanowi to wyzwanie w warunkach nagłego wzrostu niepewności na rynkach, niestabilności kursów walut czy obniżenia poziomu płynności przedsiębiorstw. Na dodatek towarzystwa funduszy inwestycyjnych zmuszone są podejmować je w obliczu podwyższonej absencji wśród znacznej części pracowników lub konieczności kierowania ich do pracy zdalnej. Analogiczna sytuacja dotyczy również działalności kontrahentów TFI i funduszy, w tym domów maklerskich uczestniczących w realizacji transakcji, banków depozytariuszy, agentów transferowych czy dystrybutorów. W tym ostatnim przypadku niezbędne okazało się również ograniczenie dostępności sieci punktów obsługi dla bezpośredniej obecności klientów.
Wszystkie te inicjatywy wiązały się z potrzebą zaangażowania, odpowiednich do nadzwyczajnych okoliczności, środków techniczno-organizacyjnych, w tym informatycznych, w tym z uruchomieniem po stronie TFI procedur i procesów przewidzianych na wypadek wystąpienia sytuacji awaryjnych lub szczególnych zagrożeń. Odnosi się to nie tylko do wewnętrznej organizacji i funkcjonowania towarzystw, ale także do obszaru współpracy z podmiotami zewnętrznymi, w tym uczestniczącymi w działalności funduszy, jak np. agent transferowy.
Walka ze skutkami pandemii – maraton, nie sprint?
Nadzwyczajna mobilizacja zasobów oraz sięgnięcie po szczególne rozwiązania wiązało się z adaptowaniem się instytucji finansowych do dynamicznie zmieniającej się wraz z narastaniem kryzysu sytuacji. Tego rodzaju środki mogą okazać się jednak niewystarczające tam, gdzie na przeszkodzie mogłyby stanąć przepisy, tworzone z myślą o standardowych warunkach działania instytucji finansowych.