Koniec mrożenia cen prądu to gigantyczne podwyżki

Szacunki dotyczące rachunków za energię w 2024 r. wskazują, że w efekcie ciągłego mrożenia cen energii może nas czekać skokowy wzrost cen prądu nawet o 70 proc. URE czeka na wnioski taryfowe firm.

Publikacja: 13.09.2023 21:00

Koniec mrożenia cen prądu to gigantyczne podwyżki

Foto: Adobe Stock

Na niecałe cztery miesiące przed końcem roku rozpoczynają się pierwsze przymiarki do prognoz cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych od przyszłego roku. Niewiadomą jest, czy rząd zdecyduje się na kolejne powszechne mrożenie cen energii, czy jednak bardziej punktowe rozwiązania. Forum Energii szacuje, że wzrost cen energii może wynieść rok do roku nawet 70 proc. przy założeniu braku jakichkolwiek mechanizmów osłonowych. Czy taki poziom wzrostu cen energii jest realny? Pozostali eksperci przypominają, że każdorazowy wzrost cen energii musi podlegać decyzji Urzędu Regulacji Energetyki.

266 zł/MWh

– średnia cena kontraktu rocznego w 2019 r. z dostawą na 2020 r.

634 zł/MWh

średnia cena kontraktu rocznego w VIII 2023 r. z dostawą na 2024 r.

Możliwa skala podwyżki

Zgodnie z szacunkami Forum Energii na bazie wycen długoterminowych kontraktów giełdowych na Towarowej Giełdzie Energii na dostawę energii elektrycznej w 2024 r. cena prądu płacona przez przeciętne gospodarstwo domowe może być wyższa o 70 proc. względem obecnego, zamrożonego poziomu. Jej wartość pochodzi z 2022 r. i wynosi ok. 414 zł za MWh (wysokość taryfy zatwierdzonej przez prezesa URE). – Jeśli w przyszłym roku nie będzie tarcz solidarnościowych czy mrożenia cen energii i wróci VAT na energię, sumarycznie cena energii wzrośnie o 70 proc. względem tej, którą płacimy obecnie – wyjaśnia dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk, analityczka Forum Energii. Wskazuje, że ta wartość może się zmienić, bo wysokość opłaty dystrybucyjnej, będącej składową naszego rachunku za energię, zostanie dopiero zatwierdzona przez URE. Analityczka Forum Energii przyznaje, że ceny energii na giełdzie faktycznie spadają w tym roku względem roku poprzedniego. – Musimy pamiętać, że podstawą do szacowania cen będą umowy długoterminowe z dostawą na przyszły rok. Faktycznie więc obecne ceny w 2023 r. na 2024 r. są niższe od tych w 2022 r. na 2023 r. Są one jednak znacząco wyższe niż w 2021 r. na 2022 r. – wyjaśnia. Skalę najlepiej widać na liczbach. Średnioważona cena kontraktu rocznego w 2021 r. na 2022 r. wynosiła 384,16 zł/MWh. Dla porównania cena kontraktu rocznego w 2022 r. na 2023 r. wynosiła już 1 110,04 zł/MWh. – Tej wysokiej ceny nie odczuliśmy jako gospodarstwa domowe, bo rząd zamroził ceny na poziomie taryf z 2022 r., a po przekroczeniu określonych limitów zużycia – na poziomie maksymalnym 693 zł/MWh. W tym roku cena kontraktu na rok przyszły jest niższa niż rok temu, ale nadal niemal dwa razy wyższa niż ceny z 2021 r. na 2022 r., które po odmrożeniu podatków są wyznacznikiem cen, które płacimy w obecnym roku – wyjaśnia. W sierpniu cena kontraktu długoterminowego na 2024 r. wynosi 634,30 zł/MWh.

Czytaj więcej

Ustawa poległa, więc rząd chce obniżyć rachunki za prąd rozporządzeniem

Decyzja URE

Jak zauważa Kamil Moskwik, analityk Instytutu Jagiellońskiego, ceny energii na Towarowej Giełdzie Energii spadają – od początku tego roku w styczniu pasmo kosztowało ok. 870 zł/MWh, a momentami ok. 1080 zł/MWh. – Cena dla gospodarstw domowych to jednak nie tylko sama energia, ale także jej dostawa, czyli tzw. opłata dystrybucyjna – mówi Moskwik. Według danych Agencji Rynku Energii opłata dystrybucyjna to ok. 280–290 zł/MWh. – Gdyby więc złożyć aktualną rynkową wycenę hurtową i dodać ok. 285 zł/MWh opłaty, wycenę energii dla gospodarstw domowych można by zgrubnie oszacować na ok. 930–950 zł/MWh. Należy jednak pamiętać, że ceny dla gospodarstw domowych w Polsce są taryfowane – mówi. Za pierwszy kwartał 2023 r. dane cytowanej ARE wskazują na poziom ceny dla gospodarstw domowych rzędu 750 zł/MWh, a więc 450 zł/MWh to koszt samej energii oraz 295 zł/MWh opłaty dystrybucyjnej.

Jakie będą wnioski taryfowe w tym roku? Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie na wnioski taryfowe od przedsiębiorstw obrotu energią. Zazwyczaj takie wnioski spływają w październiku i listopadzie. Prezes URE prowadzi postępowania taryfowe, badając, czy wnioskowane taryfy spełniają wymagania określone prawem i przedstawiają jedynie uzasadnione koszty przedsiębiorców. Przy czym, co ważne, koszty uzasadnione nie są tożsame z kosztami w ujęciu księgowym.

Energetyka
Kluczowy etap finansowania atomu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem