Bez wydzielenia węgla z energetyki nie będzie transformacji

Dopóki polskie grupy energetyczne w swoich strukturach będą posiadały aktywa węglowe generacyjne, nie będą miały swobodnego dostępu do szerokiego rynku finansowego w tym do zielonego finansowania - mówi w rozmowie z „Parkietem” Alina Wołoszyn, Partner, Szef Działu Deal Advisory w KPMG w Polsce.

Publikacja: 03.09.2023 21:20

Bez wydzielenia węgla z energetyki nie będzie transformacji

Foto: materiały prasowe

Koszty polskiej transformacji energetycznej wedle rządowych szacunków mają wynieść 726 mld zł do 2040 r. Bez olbrzymich kredytów się nie obejdzie. Co stoi obecnie na drodze polskich firm, aby te mogły korzystać z zielonych kredytów?

Według naszych wstępnych szacunków koszty transformacji energetycznej w tym okresie mogą być większe i sięgnąć poziomu około 1 bln złotych uwzględniając rosnące nakłady inwestycyjne na budowę jednostek wytwórczych i przesyłowych energii, w tym wydatki związane z przygotowaniem tych inwestycji jak również koszty finansowania, które znaczenie wzrosły w ostatnim czasie. Należy zaznaczyć, że będziemy również ponosić koszty wytwarzania energii z technologii przejściowych, które zostaną zastąpione w przyszłości nowymi technologiami takim jak wodór czy SMR.

Poza tym nie jest możliwe zamknięcie z dnia na dzień istniejących konwencjonalnych źródeł nie narażając gospodarki na brak energii, dlatego konieczne będzie ponoszenie kosztów związanych z ich utrzymaniem i w razie potrzeb ich modernizacja przez okres do zakończenia bezpiecznej transformacji. Ważny krok w kierunku przyspieszenia i stabilnego przeprowadzenia transformacji energetycznej jest powstawanie NABE. Rolą NABE jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i niezależności energetycznej.

Podstawową rolą NABE jest utrzymanie dyspozycyjności tych bloków węglowych, które zgodnie z popytem na energię na rynku są niezbędne do bilansowania tego rynku, a następnie zamykanie kończących działalność bloków węglowych w harmonogramie, który będzie zgodny z włączeniem do użytku nowych stabilnych zdolności wytwórczych energii (gaz, energetyka nuklearna, OZE z magazynami energii czy inne źródła). Rolą NABE nie jest inwestowanie w nowe moce wytwórcze.

NABE również będzie spłacało znaczne historyczne zobowiązania finansowe zaciągnięte w przeszłości na budowę tych bloków węglowych.

Dlatego rząd powołuje NABE, ale banki odchodzą od finansowania węgla…

Powyższe finansowanie gwarantowane przez Skarb Państwa na warunkach rynkowych obejmuje zarówno refinansowanie starych zobowiązań finansowych, jak i pozyskanie nowego finansowania niezbędnego do funkcjonowania NABE w przyszłości. Spłata przez NABE starych zobowiązań finansowych poprawi zdolność finansową grup energetycznych i pozwoli w przyszłości pozyskać na rynku kapitał i nowe finansowanie wolne od śladu węglowego, a niezbędne do budowy nowych mocy wytwórczych głównie OZE i innych.

A co ze spółkami energetycznymi, które oddają elektrownie węglowe?

Dopóki polskie grupy energetyczne w swoich strukturach będą posiadały aktywa węglowe generacyjne, nie będą miały swobodnego dostępu do szerokiego rynku finansowego w tym do zielonego finansowania, które jest preferowane przez instytucje finansujące, w szczególności przez instytucje multilateralne i międzynarodowe.

Dlatego dla polskiej transformacji kluczowe jest, aby aktywa te wydzielić z grup energetycznych i umożliwić im pozyskanie nowego zwiększonego finansowania na różnych rynkach finansowych w formie różnych instrumentów finansowych dostępnych też na rynku międzynarodowym, w tym finansowanie zielone. Nadmienię, że w Europie takie działania zostały przeprowadzone kilka lat temu, uwalniając potężny potencjał finansowy spółek energetycznych na transformację energetyczną.

Polskie przedsiębiorstwa energochłonne i energetyczne wciąż są zależne w dużym stopniu od śladu węglowego. Jak powinna przebiegać ich transformacja, aby mogły zachować rentowność?

Obecnie przedsiębiorstwa odczuwają wzrost kosztów energii elektrycznej i gazu ziemnego, który stanowił wyzwanie dla firm energochłonnych w ostatnim roku. Rosnące koszty energii wpływają negatywnie na sytuację płynnościową przedsiębiorstw i często utrudniają możliwość zachowania konkurencyjności z zagranicznymi podmiotami. Szansą na obniżenie cen energii jest transformacja energetyczna i zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii oraz innych zielonych źródeł. Przechodzeniu na większe wykorzystanie źródeł OZE, energii nuklearnej, SMR a w przyszłości również wodoru powinno towarzyszyć przede wszystkim wsparcie regulacyjne i finansowe, które wpłynie na przyśpieszenie tych inwestycji w nowe technologie.

Czy produkcja energii z węgla jest jeszcze opłacalna?

W 2022 r. najdroższą technologię wytwarzania energii w Polsce był gaz ziemny, ponieważ światowe ceny gazu osiągnęły rekordowy wysoki poziom. Ten trend nadal się utrzymuje. Bloomberg NEF przewiduje jednak, że w latach 2025-2030, w miarę wzrostu cen uprawnień do emisji CO2 i przywrócenia równowagi cen gazu ziemnego dzięki większemu napływowi LNG do Europy produkcja energii elektrycznej z gazu ponownie stanie się tańsza niż z węgla. (źródło: Do 2030 roku węgiel brunatny stanie się najdroższym źródłem energii w Polsce - Portal Statystyczny)

Do momentu zakończenia transformacji energetycznej będziemy korzystać z elektrowni węglowych, nie mniej jednak ich wykorzystanie będzie systematycznie się zmniejszało w miarę powstawania nowych jednostek wytwórczych, o których wspominałam wcześniej. Należy się spodziewać rosnących kosztów uprawnień do emisji CO2, a tym samym rosnących kosztów produkcji energii w jednostkach węglowych, których udział w rynku w miarę postępu transformacji energetycznej będzie malał. Trzeba się liczyć również z tym, że w dłuższym horyzoncie opłacalność jednostek wytwórczych opartych wyłącznie o węgiel będzie się zmniejszała.

Polskie elektrownie są w dużej mierze stare pochodzące z lat 70 i 80. Kiedy powinniśmy się z nimi rozstać?

Według naszych szacunków średni wiek dla bloków energetycznych funkcjonujących w Polsce licząc od momentu rozpoczęcia przez nich pracy to 38 lat. Najstarsze i najmniej efektywne są bloki klasy 200 MW na węgiel kamienny. Jest ich obecnie 38 i stanowią blisko połowę mocy zainstalowanych w KSE. Dla 29 bloków kontrakty mocowe kończą się po roku 2025 r. Należy wówczas podkreślić, że dalsza eksploatacja tych bloków węglowych, które nie mają zabezpieczonych przychodów wieloletnimi kontraktami na Rynku Mocy, będzie wynikała z opłacalności produkcji, a więc będzie zależna od poziomu cen hurtowych energii oraz kosztów uprawnień do emisji CO2 i paliwa. Modernizacja istniejących mocy węglowych na współspalanie czy na gaz jest trudna, ale mniej kapitałochłonna od budowy nowych jednostek.

Szczegółowy harmonogram zamknięć bloków węglowych będzie wynikał z tempa powstania nowych jednostek dyspozycyjnych lub magazynów energii zapewniających moc dla bilansowania systemu elektroenergetycznego w momentach szczytowego zapotrzebowania na energie elektryczną. Największy proces transformacji sektora energetycznego i odejścia od produkcji energii z węgla odbędzie się na przestrzeni następnych 15 lat.

Czy są jeszcze w Europie lub na świecie możliwości, gdzie można zaciągnąć kredyty na nowe elektrownie węglowe lub kopalnie węgla?

Według raportu Boom and Bust Coal 2022 Tracking The Global Coal Plant Pipeline na świecie istnieje ponad 2400 elektrowni węglowych o zainstalowanej mocy 2100 gigawatów (GW). Co istotne, według tego samego raportu w budowie jest kolejne 176 GW mocy węglowej w 20 krajach. Za blisko 80 proc. planowanych mocy odpowiadają Chiny oraz kraje Azji Południowej i Południowo-Wschodniej (Indie, Indonezja, Bangladesz itp.), gdzie finansowanie projektów odbywa się przede wszystkim z wykorzystaniem źródeł publicznych.

W UE żadne z państw nie planuje budowy nowych źródeł węglowych. Planowane jest za to stopniowe odchodzenie od energetyki opartej na węglu. W Europie mamy już państwa takie jak np. Belgia, Austria, Szwecja i Portugalia, które stały się wolne od węgla.

W tym samym trendzie podążają europejskie i międzynarodowe instytucje finansujące, które chcą finansować przede wszystkim inwestycje w odnawialne, zeroemisyjne źródła energii. Od 2015 roku banki zagraniczne oraz polskie zaczęły systematycznie wycofywać się ze współpracy i z finansowania firm zajmujących się produkcją energii elektrycznej z węgla.

Tak samo dzieje się w Polsce, gdzie banki chcą pełnić kluczową rolę w procesie transformacji energetycznej finansując projekty z obszaru energetyki odnawialnej. W przypadku finansowania jednostek wytwórczych produkujących energię z węgla problemem jest nieprzewidywalność kosztów uprawnień do emisji CO2, a ostatnio również wahania cen surowców energetycznych. Banki nie chcą finansować inwestycji energetycznych obłożonych kosztami, których nie sposób oszacować.

Energetyka
Jest nowy prezes gdańskiej Energi
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Energetyka
Ile zapłacimy za prąd z morskich farm wiatrowych? Niespodziewany ruch rządu
Energetyka
Definicja budynku nadal sporna
Energetyka
Fiasko gazowego projektu Enei. Cios w plany, aby pokryć braki mocy do produkcji prądu
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Energetyka
Pełna moc Dolnej Odry
Energetyka
Gazowy gigant PGE zastąpi węgiel. „Elektrownie węglowe trwale nierentowne”