Dane za pierwszy kwartał dawały nadzieję, że na rynku IPO w Europie wreszcie widać ożywienie. Najnowsze statystki PwC za ostatnie trzy miesiące potwierdzają te tezę. W II kwartale wartość przeprowadzonych ofert pierwotnych urosła o 37 proc. do 6,6 mld euro wobec danych za I kwartał 2024 r.
W całym pierwszym półroczu wartość IPO w Europie rok do roku poszła w górę aż o 356 proc. do 11, mld euro. To najlepszy rezultat za pierwsze półrocze od czasu rekordowego 2021 r. Od stycznia do czerwca 2024 r. zadebiutowało na europejskich giełdach 36 spółek (w tym trzy mega oferty o wartości powyżej 1 mld euro) wobec 25 w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Optymizmem napawają też ostatnie dane firmy EY, z których wynika, że po raz pierwszy od szesnastu lat region EMEIA (Europa, Bliski Wschód, Indie, Afryka) zajął w globalnych statystykach pierwsze miejsce pod względem liczby zrealizowanych ofert pierwotnych (45 proc.) oraz wysokości pozyskanego w nich kapitału (46 proc.).
Jakie spółki zadebiutują na GPW w 2024 r.?
Niestety, na naszym rynku ożywienia jeszcze nie widać. Poza pięcioma spółkami, które przeniosły się z rynku alternatywnego, na GPW nie pojawiły się żadne nowe. Łączna wartość ofert (uwzględniając NewConnect) zrealizowanych w I półroczu wyniosła 12,9 mln zł (2,9 mln euro), co oznacza spadek o 13 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 r., kiedy przeprowadzono sześć IPO (wszystkie na NewConnect) o łącznej wartości 14,7 mln zł (3,2 mln euro).
- Najważniejsze indeksy rosną od jesieni 2022 roku osiągając kolejne szczyty, a pomimo tego, od tego czasu na rynku głównym GPW miał miejsce jedynie jeden debiut, czyli spółki Murapol w 2023 r. Stąd trudno mówić o jakimkolwiek ożywieniu na rynku IPO, natomiast obserwujemy wzrost zainteresowania debiutem i coraz więcej rozpoczynanych prac przygotowawczych wśród spółek z Polski i regionu CEE. Doniesienia medialne wskazują na możliwy debiut kilku spółek (np. Żabka, Diagnostyka, chorwacka spółka Studenac, czy TTMS) - przeprowadzenie IPO przez każdą z tych firm byłoby istotnym wydarzeniem dla GPW – komentuje Kamil Wardzyński, menedżer w zespole ds. rynków kapitałowych PwC Polska. Dodaje, że te spółki to w większości spółki portfelowe funduszy private equity, a sukces ich debiutów mógłby spowodować zachętę do upłynniania większej ilości aktywów funduszy, szczególnie biorąc pod uwagę, że wszystkie hossy mają kiedyś swój koniec. Najwięcej emocji budzi IPO Żabki z uwagi na jego potencjalny rozmiar. Jeśli potwierdzą się rynkowe doniesienia, kapitalizacja firmy może wynieść od 7,5 do 8 mld USD, czyli 30-32 mld zł. Z kolei wartość samej oferty miałaby sięgnąć od 4 do 6 mld zł. Do IPO ma dojść już we wrześniu.