Trzeci kwartał był dla rynku trudny. Pojawiły się jednak atrakcyjne emisje

Ten rok zdaniem obserwatorów rynku i ekspertów jest już dla crowdfundingu stracony. Pojawiło się jednak kilka emisji, które mimo to przyciągnęły kapitał i odniosły chociaż częściowy sukces.

Publikacja: 06.10.2022 21:00

Trzeci kwartał był dla rynku trudny. Pojawiły się jednak atrakcyjne emisje

Foto: Adobe Stock

Rozpoczynamy kwartalny cykl publikacji dotyczących najciekawszych emisji crowdinwestycyjnych ubiegłego kwartału. Wraz z dr. Arturem Trzebińskim, doradcą ekonomicznym Związku Przedsiębiorstw Finansowych i twórcą raportów o rynku crowdfundingu przyglądamy się ofertom spółek, ich finansom oraz planom na przyszłość.

Nie było lekko

Na początku warto zwrócić uwagę na warunki, w jakich przyszło tworzyć emitentom swoje oferty. W okresie od lipca do września indeks WIG20 osunął się o 18,4 proc. Spadki dotknęły też indeksu szerokiego rynku, a odwrócenie od rynku akcji widać na innych europejskich parkietach. Trudna sytuacja dotyczy też rynku IPO. W III kw. na głównym parkiecie zadebiutowały cztery firmy i w każdym przypadku były to przenosiny z rynku NewConnect. Z kolei na małym parkiecie w III kw. pojawiła się zaledwie jedna spółka – HiProMine. Na to wszystko nałożyły się jeszcze trudne warunki gospodarcze związane m.in. z wysoką inflacją, wzrost kosztów stałych zmuszających społeczeństwo do oszczędzania oraz tradycyjnie wolniejszy na rynku kapitałowym okres wakacyjny.

Wybrane perełki

Jedną z najciekawszych kampanii crowdinwestycyjnych w III kw. przeprowadziła firma Neutrino Geology na platformie Navigator Crowd. Firma ubiegająca się o 2,5 mln zł, w ramach emisji 180 tys. akcji odpowiadających niemal 14 proc. kapitału zgromadziła prawie 2 mln zł. Kapitalizacja firmy przekracza 15,5 mln zł. Debiut na NewConnect planowany jest na 2024 r. – Pod względem udziału w kapitale spółka plasuje się pośrodku. Przekracza próg 10 proc., ale jest nadal na optymalnym poziomie. Kapitalizacja jest dobrze skalkulowana i na dobrym poziomie w stosunku do majątku i zakresu planowanych projektów – komentuje dr Artur Trzebiński.

Działalność spółki koncentruje się na opracowaniu detektora neutrin, maszyny pozwalającej radykalnie skrócić czas i koszty poszukiwania złóż surowców. Co ciekawe, swoje zainteresowanie maszyną wyraziło NCBR, które na projekt o wartości 16,2 mln zł udzieliło grantu opiewającego na 9,8 mln zł. Na to też w znacznej większości miały być przeznaczone środki z emisji. Około 2 mln zł pochłonąć miały prace nad detektorem, natomiast 500 tys. zł miało pomóc w zagospodarowaniu kosztów ogólnych. W ubiegłym roku Neutrino Geology wypracowało 2,5 mln zł przychodów, o 22,3 proc. więcej niż w 2020 r. Strata netto pogłębiła się z 94 tys. zł do niespełna 0,2 mln zł. Interesująco wyglądają też prognozy. W 2024 r. przychody spółki mają sięgać 10 mln zł i być minimalnie niższe od kosztów. – Finansowanie projektu, a nie utrzymania bieżącej płynności jest dużym plusem tej emisji. Rozwijanie technologii pozwoli spółce na uzyskanie kolejnego źródła przychodów. Prognozy nie wydają się zbyt optymistyczne. Opracowywana technologia znajdzie zastosowanie głównie poza Polską, gdzie zapotrzebowanie jest ogromne. Moją uwagę zwraca grant z NCBR, czyli dodatkowe sprawdzenie i zweryfikowanie pomysłu. Otrzymanie grantu świadczy o tym, że jest to bardzo dobry projekt merytorycznie i są szanse na jego sukces komercyjny. Nawet przy obniżeniu prognoz o połowę uzyskane kwoty robią wrażenie – dodaje Trzebiński.

33

– tyle przeprowadzono kampanii crowdinwestycyjnych w I–III kw. według wyliczeń dr. Artura Trzebińskiego. Pięć kampanii ciągle trwa. W całym 2021 r. było 81 kampanii.

Interesującą emisję na platformie Emiteo przeprowadził również właściciel aplikacji Football Challenge – firma FCapp. Spółka zaoferowała akcje odpowiadające 14,3 proc. udziałowi w kapitale i chciała pozyskać 2 mln zł. Ostatecznie 86 inwestorów objęło akcje za niemal 1,6 mln zł. Kapitalizacja po emisji sięgnęła 14 mln zł. Aplikacja marki służy do m.in. organizowania meczów w piłkę nożną drużyn młodzieżowych oraz obserwowania postępów poszczególnych zawodników.

19 mln zł

– tyle kapitału zgromadziły spółki w ramach crowdfundingowych emisji akcji w I–III kw. Dominują producenci gier, którzy pozyskali 4,8 mln zł, a skuteczność kampanii to 94 proc.

W 2020 i 2021 r. głównym źródłem przychodów i zysków firmy była opiewająca na łącznie 1 mln zł dotacja od PARP. Zgodnie z raportami finansowymi spółka w 2020 r. otrzymała z tego tytułu 166 tys. zł, a w 2021 r. – niemal 0,7 mln zł. – Dotacja pozwoliła utrzymać działalność i rozwijać aplikację. Pytanie, czy dotacja uratowała spółkę przed bankructwem, czy była zaplanowana do pozyskania do realizacji aplikacji – zauważa Trzebiński.

45 proc.

– tyle wyniosła skuteczność kampanii crowdfundingowych w I–III kw. W całym ubiegłym roku skuteczność sięgała 67 proc. Aktywnych było osiem platform, podczas gdy w 2021 r. – 12.

Zgodnie z prognozami w tym roku przychody mają sięgnąć ponad 0,3 mln zł, a strata netto – 1,1 mln zł. W przyszłym roku przychody powinny zwiększyć się do 1,9 mln zł, jednak strata netto ma się utrzymać na podobnym poziomie. Próg rentowności ma być osiągnięty w 2024 r. Ze wspomnianych 2 mln zł firma chciała przeznaczyć po 0,5 mln zł na rozwój aplikacji i pojawienie się na zagranicznych rynkach. Niemal 0,5 mln zł miał pochłonąć też marketing. Spółka nie zapowiedziała przybliżonej daty debiutu na giełdzie. – Rynek aplikacji jest trudnym rynkiem. Użytkownicy szybko nudzą się i sięgają po nowości. Aby utrzymać stałych użytkowników, aplikacja musi być dopracowana i mieć duży zestaw cech. Założenie straty jest bardzo dobrym posunięciem. Przemawia na korzyść spółki i wzmacnia prognozy – uzupełnia Trzebiński.

Jedną z niewielu emisji, które w III kw. powiodły się w 100 proc., jest ta przeprowadzona przez Spellarenę na platformie Find Funds. Co warto zauważyć, jest to emisja udziałów, nie akcji. Inwestorzy objęli 100 udziałów odpowiadających niemal 5 proc. udziałowi w kapitale za niespełna 0,9 mln zł. Wycena przed emisją producenta gier planszowych opiewała na 17,5 mln zł. – Wycena nie budzi zastrzeżeń. Branża gier jest cały czas na fali wznoszącej i raczej przez kilka kolejnych lat się utrzyma. Spółka rozwija kilka projektów, które są od siebie niezależne, co pozwala na zdywersyfikowanie przychodów – zauważa ekspert ZPF.

W tym roku według prognoz przychody mają sięgnąć 4,4 mln zł, a zysk netto – 1,3 mln zł. Co warto zaznaczyć, po pierwszych trzech kwartałach 2021 r. przychody sięgały niespełna 0,2 mln zł. Wsparciem wyników będzie udana kampania crowdfundingowa na Kickstarterze, w której firma zyskała 1,7 mln zł. W tym roku premierę miały mieć trzy gry producenta. – Prognozowany przychód w tym roku jest zbyt optymistyczny i wydaje mi się, że oparty na zbyt małej liczbie gotowych produktów do sprzedaży. Planowany przyrost użytkowników również nie będzie aż tak znaczący. Moją uwagę zwraca oparcie sprzedaży na Kickstarter i Indiegogo. Z jednej strony jest to dobry kanał dotarcia do użytkowników. Ale z drugiej strony mocno kosztochłonny – mówi Trzebiński.

Z kolei zgromadzone środki w emisji firma chce w dużej mierze przeznaczyć na rozwój sztucznej inteligencji wykorzystywanej w grach planszowych do prowadzenia rozgrywki. Debiut na NewConnect planowano przeprowadzić jeszcze w tym roku.

Faworyci nie dowieźli

W III kw. emisję akcji przeprowadziły również dwie duże firmy: producent suplementów diety Intenson na platformie Crowdway oraz właściciel sieci restauracji Salad Story na platformie Beesfund. Obie emisje nie zrobiły jednak dużego wrażenia na inwestorach. Intenson z wnioskowanych 2,5 mln zł zgromadził niespełna 0,5 mln zł. Z kolei właściciele Salad Story chcieli pozyskać 3,2 mln zł, a otrzymali niecałe 0,3 mln zł. Kwota ta nie przekroczyła progu powodzenia emisji na poziomie 0,4 mln zł.

Intenson działa już na kilku rynkach zagranicznych, a produkty marki są obecne w sieciach sklepów jak Auchan oraz Biedronka. W swojej emisji spółka zaoferowała niespełna 0,8 mln walorów odpowiadających ponad 5,8-proc. udziałowi w kapitale. Kapitalizacja firmy to 52,1 mln zł. Przyglądając się wynikom, uwagę zwracają wysokie jak na rynek crowdfundingu kwoty. W 2021 r. przychody sięgnęły 30,2 mln zł, a zysk netto – 1,3 mln zł. Z kolei w tym roku według prognoz przychody mają wzrosnąć do 37,6 mln zł, a zysk netto – do 4,5 mln zł. Środki z emisji miały wesprzeć rozwój marki na zagranicznych rynkach oraz rozbudowę sklepu internetowego. Firma ma zadebiutować na giełdzie do 2024 r. – Może zabrakło chemii z inwestorami. Emisja jest bardzo profesjonalnie przygotowana. Jest wręcz perfekcyjna. Do tego są zyski, pomysł, rynki zbytu. Chyba kampania nie przypadła do gustu inwestorom emocjonalnym, ale przyciągnęła inwestorów profesjonalnych – komentuje ekspert ZPF.

Z kolei Salad Story prowadzi sieć lokali gastronomicznych ze zdrową żywnością, głównie w galeriach handlowych oraz biurowcach. W ubiegłym roku spółka wypracowała ponad 41 mln zł przychodów, co jest wynikiem o 50 proc. lepszym od tego z 2020 r., jednak nieznacznie słabszym niż w 2019 r. Z kolei zysk netto sięgnął 3,2 mln zł, podczas gdy rok wcześniej strata wynosiła prawie 4,5 mln zł. Firma zaoferowała ponad 5 tys. walorów stanowiących niemal 5 proc. kapitału. Środki miały m.in. wesprzeć tworzenie kolejnych lokali oraz niezbędnej infrastruktury. Kapitalizacja przed emisją sięgała 61,7 mln zł. Przygotowania do debiutu na giełdzie miały ruszyć w 2023–2024 r. – Uważam, że nie zagrały okoliczności, głównie zapowiedziane wzrosty cen energii. Wzrost jest nieokreślony i uwzględniając doniesienia medialne, można spodziewać się bardzo wysokich podwyżek, co zabije branże gastronomiczną. Czy będzie miejsce na schodzenie z marży i utrzymanie cen produktów? Raczej nie. Wzrost cen zmniejszy liczbę klientów. Ta emisja pokazuje, jak inwestorzy mówią: czekam – podsumowuje Trzebiński.

Crowdfunding
Crowdfunding śpi. Zbiórek brak, rekordy nie wrócą
Crowdfunding
GPW Private Market z zezwoleniem crowdfundingowym
Crowdfunding
Crowdinvestingowa zbiórka na produkcję okularów
Crowdfunding
Co dalej z crowdfundingiem? Internetowe zbiórki w głębokim dołku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Crowdfunding
Mirosław Kachniewski, SEG: Czy to już zmierzch crowdfundingu?
Crowdfunding
Najciekawsze kampanie crowdfundingowe II kwartału