Podczas środowej sesji akcje PCC Rokita i PCC Exol należały do jednych z najchętniej sprzedawanych przez giełdowych inwestorów. Walory pierwszej z tych spółek już na otwarciu notowań ciągłych kosztowały zaledwie 90 zł, co oznaczało spadek kursu o 12,1 proc. W przypadku papierów PCC Exol pierwsze transakcje zawierano po cenach na poziomie 3,03 zł. Tu zniżka kursu wyniosła 9,4 proc. Ostatnio tak nisko akcje obu spółek wyceniano pod koniec ubiegłego roku. Powodem odwrotu inwestorów od walorów chemicznych spółek z Brzegu Dolnego były zarówno słabe wyniki odnotowywane w tym roku, jak i nie najlepsze perspektywy na najbliższą przyszłość.
Trudna sytuacja
Grupa kapitałowa PCC Rokita wypracowała w II kwartale zaledwie 560,7 mln zł przychodów ze sprzedaży, 77,6 mln zł wyniku EBITDA i 15,1 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku spadły one odpowiednio o 21,5 proc., 57,1 proc. oraz 87,1 proc. Zarząd tak duże spadki tłumaczy m.in. wysoką bazą wynikową odnotowaną rok temu. Przyznaje jednocześnie, że szczególnie słabe rezultaty osiągnięto w biznesie poliuretanów. Jego zdaniem obserwowane są tu od kilku lat najtrudniejsze warunki rynkowe dla prowadzonej działalności. Chodzi przede wszystkim o spadające systematycznie ceny, co było efektem znaczącej przewagi podaży nad popytem. „Podejmowane są działania w obszarze sprzedażowym oraz też te mające na celu optymalizację kosztów wytworzenia. Trudna sytuacja na rynku poliuretanów utrzymuje się” – napisali w piśmie do inwestorów Rafał Zdon, wiceprezes, i Wiesław Klimkowski, prezes PCC Rokita.
Istotne pogorszenie sytuacji odnotowano również w biznesie określanym przez spółkę jako inna działalność chemiczna. Jedynie w biznesie chloropochodnych wypracowano niewielką poprawę wyników. To następstwo utrzymujących się, relatywnie wysokich średnich cen ługu sodowego. Od IV kwartału ten produkt jednak tanieje. Spadały też ceny sody kaustycznej. To efekt malejącego popytu przy jednoczesnym wzroście podaży. „Sytuacja w segmencie chloropochodne z kwartału na kwartał pogarsza się. Wyniki drugiego kwartału tego roku były niższe od tych za pierwszy kwartał” – podaje zarząd.
PCC Rokita wyemitowała dotychczas liczne serie obligacji, które są notowane na Catalyst. Na koniec czerwca krótkoterminowe zobowiązania z tego tytułu wynosiły 106 mln zł, a długoterminowe 74,3 mln zł. Do tego należy dodać kredyty i pozostałe zadłużenie: 76,5 mln zł krótkoterminowe i 402,6 mln zł długoterminowe. Razem to 659,3 mln zł (o 2,6 proc. więcej niż pod koniec ubiegłego roku). W ogólnych opisach czynników ryzyka spółka pisze, że zwiększanie poziomu zadłużenia lub pogorszenie wyników finansowych grupy może mieć przełożenie na jej zdolność do obsługi zobowiązań z tytułu obligacji.
Tańsze zamienniki
Nie najlepsze wyniki i perspektywy ma też PCC Exol. W II kwartale grupa zanotowała tylko 225,7 mln zł przychodów, 15,3 mln zł EBITDA i 5,1 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku wszystkie te wyniki mocno spadły, bo odpowiednio o 27,2 proc., 69,4 proc. oraz 84,8 proc. Również w przypadku PCC Exol zarząd zauważa, że wyniki odnotowane rok temu były rekordowo wysokie. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja na kluczowym dla grupy rynku surfaktantów była bardzo trudna, zwłaszcza z powodu widocznego spadku zapotrzebowania na tego typu produkty. Dodatkowo pojawiła się nadpodaż surfaktantów, a wśród konsumentów indywidualnych widać trend rezygnacji z droższych produktów markowych na rzecz tańszych zamienników. To ograniczyło sprzedaż wyrobów specjalistycznych, które zazwyczaj zapewniają dość wysokie marże. Zarząd zauważa też, że z kwartału na kwartał sytuacja grupy się pogarsza.