Strategia koncernu zakłada, że w perspektywie do 2030 r. średni udział OZE w produkcji energii elektrycznej wyniesie w grupie 40 proc. W realizacji tego celu ma pomóc trwające przejęcie Zespołu Elektrowni Wodnych Niedzica. Azoty informują, że podmiot ten ma szansę stać się też integratorem „zielonych” aktywów energetycznych koncernu. Ponadto giełdowa grupa jest zainteresowana realizacją projektu budowy elektrowni fotowoltaicznej „Brzezinka” o mocy blisko 270 MWp (megawat peak).
Azoty chciałyby też wybudować na własne potrzeby mikroreaktor jądrowy (MMR). Kilkanaście dni temu podpisały porozumienie z firmą Ultra Safe Nuclear Corporation i Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technologicznym w Szczecinie dotyczące rozwoju i budowy badawczego obiektu energetyki jądrowej wyposażonego w technologię ultrabezpiecznego reaktora jądrowego MMR. Reaktor o mocy 30 MWt (megawat mocy cieplnej) powstanie w zakładach w Policach i będzie służył jako obiekt szkoleniowy, badawczy i testowy. – Docelowo współpraca ma pozwolić na opracowanie planu wdrożenia na pełną skalę wykorzystania energii jądrowej do procesów chemicznych i wytwarzania pary oraz wodoru w obiektach grupy Azoty – informuje Darnobyt. Koncern dostrzega też potrzebę budowy spalarni w Tarnowie, gdzie tereny należące do Azotów postrzega jako jej naturalną lokalizację.
Będą nowe inwestycje
Znacznie szybciej mają być zrealizowane dwa inne projekty. Pierwszy o wartości 1,2 mld zł dotyczy budowy bloku energetycznego w oparciu o paliwo węglowe w ZA Puławy. Projekt jest realizowany od 2019 r. i ma być ukończony do końca tego roku. – Inwestycja ta ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla spółki poprzez dostawy ciepła w postaci pary technologicznej, niezbędnej do realizacji procesów produkcyjnych w instalacjach chemicznych oraz zmniejszenie wolumenu kupowanej energii elektrycznej – informuje Darnobyt. Kolejny projekt, o nazwie Nowa Koncepcja Energetyczna, to pakiet siedmiu zadań inwestycyjnych, stanowiący alternatywę dla realizacji drugiego etapu elektrociepłowni w ZA Kędzierzyn. – Kluczowym założeniem inwestycji jest wykorzystanie ciepła procesowego pochodzącego z instalacji amoniaku do wytwarzania mediów energetycznych i energii elektrycznej – podaje Darnobyt. Projekt o wartości 292,9 mln zł ma być oddany do użytku w II kwartale 2024 r.
Dokładne dane z obszaru energetyki podaje grupa Ciech. W ubiegłym roku wyprodukowała i zakupiła prawie 7,4 TWh energii, z czego aż 90 proc. to jej własna produkcja. Z pozyskanego wolumenu ponad 6,7 TWh zużyła na własne potrzeby, a resztę sprzedała. Zdecydowaną większość zużytej energii, bo 89 proc., stanowiło ciepło, a resztę prąd. Najwięcej energii Ciech potrzebuje do produkcji sody. Z tego też powodu przy zakładach wytwarzających ten produkt posiada własne elektrociepłownie. Dwie z nich, znajdujące się w Inowrocławiu i Janikowie (woj. kujawsko-pomorskie), pracują w oparciu o węgiel kamienny. Z kolei obiekt w Stassfurcie (Niemcy) zużywa gaz ziemny. „Z zewnętrznych źródeł energii w Niemczech warto wspomnieć o instalacji termicznego przekształcania odpadów należącej do firmy Remondis. W 2022 r. Ciech pozyskał z tego źródła ok. 409 GWh energii cieplnej i elektrycznej” – informuje biuro prasowe spółki.
W ubiegłym roku koszty zużycia materiałów i energii w grupie wyniosły prawie 3,1 mld zł, wobec niespełna 1,8 mld zł poniesionych w 2021 r. Spółka informuje, że koszty wytwarzania i zakupu energii podążały za ceną surowców. „Ograniczaliśmy negatywny wpływ bezprecedensowego wzrostu kosztów surowców za pomocą kontraktów terminowych oraz aktywnego podejścia do kontraktacji, mającego na celu uwzględnienie tych wzrostów w cenach sprzedaży. W 2023 r. obserwujemy normalizację kosztów surowców po gwałtownych wzrostach, z którymi mierzyliśmy się w poprzednim roku” – podaje Ciech.