Po czwartkowym kilkunastoprocentowym spadku kursu Mirbudu z 10,5 zł do nawet 9,04 zł kolejne dwie sesje przyniosły odbicie ceny akcji, poniedziałkowa o nawet ponad 5 proc., do 9,85 zł. Kurs tąpnął po zwołaniu NWZA na 6 maja, by upoważnić zarząd do emisji w ramach kapitału docelowego do 18,3 mln akcji (prawie 17 proc. w podwyższonym kapitale). W internecie nie milkną spekulacje w tej sprawie. Poprosiliśmy spółkę o komentarz.
Trzy sposoby na kolej
Wpływy z emisji akcji mają wzmocnić rozwój grupy na rynku budownictwa kolejowego i drogowego. Na tym drugim grupa zbudowała już mocną pozycję. Jak na dziś wygląda zaangażowanie w ten pierwszy – poza zakupem w ub.r. 5 proc. akcji giełdowego Torpolu? – Zgodnie z tym, co komunikowaliśmy w poprzednich miesiącach, Mirbud rozwija kompetencje na rynku kolejowym na trzech równoległych płaszczyznach – mówi Paweł Bruger, rzecznik spółki. – Z jednej strony posiadamy pakiet akcji Torpolu, jednak na dzisiaj nie wiemy, jakie są rządowe plany dotyczące projektu CPK, od którego w dużej mierze są uzależnione dalsze losy Torpolu – dodaje. CPK to właściciel 32 proc. akcji Torpolu, głównym zamawiającym pozostaje PKP PLK.
– Z drugiej strony prowadzimy zaawansowane rozmowy na temat akwizycji jednego z mniejszych podmiotów z rynku kolejowego. Rozmowy są bardzo zaawansowane, ale ich wynik może być uzależniony od naszej decyzji dotyczącej dalszego zaangażowania lub nie w Torpol. Na dzisiaj giełdowa wycena Torpolu jest na tyle wysoka, że wydaje się dla nas mało atrakcyjna – kontynuuje Bruger. Trzeci wątek to rozwój organiczny. – Powstał pion budownictwa kolejowego, zatrudnione zostało kierownictwo, którego zadaniem jest budowa struktur oraz wsparcie w przygotowywaniu ofert na tym rynku. Spółka składa pierwsze oferty w przetargach na realizację kontraktów budownictwa kolejowego, podpisaliśmy też niedawno pierwszą umowę na przebudowę zajezdni tramwajowej w Bydgoszczy – dodaje.
Prawo poboru jako opcja
Prawo poboru nowych akcji zostanie wyłączone, ale pierwszeństwo w obejmowaniu będą mieć zarejestrowani na NWZA, a także posiadacze co najmniej 0,35 proc. akcji w dniu określonym w uchwale zarządu o emisji. Zarząd ma zyskać prawo do ustalania ceny emisyjnej. Projekty uchwał nie mówią nic o sposobie. W opinii do projektów zaproponowano, że cena będzie ustalana na podstawie deklaracji inwestorów, pod uwagę będą też brane średnie notowania z trzech i sześciu miesięcy przed ogłoszeniem NWZA, czyli 8,99 i 8,32 zł. Implikuje to wartość emisji na poziomie 150–165 mln zł.