Od dołka w październiku do środy kurs budującego w czterech miastach dewelopera odbił o 53 proc., do 122 zł. W czwartek, po publikacji rekordowych wyników finansowych i ogłoszeniu propozycji najwyższej w historii dywidendy, papiery taniały o 2,5 proc., do 119 zł. Przy rekomendacji 11 zł na akcję (ubiegłoroczny rekord to 10,5 zł) oznacza to stopę dywidendy rzędu ponad 9 proc.
Na konferencji przedstawiciele firmy prezentowali ostrożny optymizm.
Dla zamożnych
Prezes Jarosław Szanajca powiedział, że pod względem sprzedaży ten rok zaczął się nieźle – ale tradycyjnie niczego nie skonkretyzował. Menedżerowie publikującego tego samego dnia raport Ronsona powiedzieli, że I kwartał 2023 r. zapowiada się lepiej niż IV kwartał ub.r.
Szanajca przyznał, że od końcówki ub.r. widać symptomy poprawy nastrojów i wzrostu aktywności klientów, ale nie wynika to z poprawy parametrów, np. radykalnego wzrostu zdolności kredytowej. To raczej obawy przed wzrostem cen – bo podaż jest niska i deweloperzy nie będą w stanie zwiększyć jej z dnia na dzień. Dom Development po programie „Kredyt na 2 proc.” nie obiecuje sobie wiele – firma polega na klientach z grubszymi portfelami, w tym traktujących nieruchomości jako miejsce lokowania kapitału. Gotówkowcy mają obecnie 70-proc. udział w strukturze nabywców. Ponad jedna trzecia sprzedaży to mieszkania kosztujące co najmniej 700 tys. zł.