W reakcji na ogłoszone przez Pearl plany eksportu surowca do Europy projektowanym gazociągiem Nabucco iracki rząd zanegował prawo władz kurdyjskiej autonomii do zawierania porozumień w tej sprawie.
Zsold Hernadi, prezes MOL-a, w udzielonym węgierskiej agencji informacyjnej MTI wywiadzie oświadczył, że liczy na osiągnięcie porozumienia między przedstawicielami władz centralnych i lokalnych w Iraku. W jego ocenie gaz wydobywany z kontrolowanych przez Pearl Petroleum złóż Khor Mor oraz Chemchemal pozwoli z nadwyżką zaspokoić lokalne zapotrzebowanie na błękitne paliwo (surowiec już teraz wykorzystywany jest jako paliwo w elektrowniach gazowych na północy Iraku).
Ta nadwyżka, której wielkość po 2015 roku powinna wzrosnąć do nawet 10 mld m sześc. gazu rocznie, wydaje się najbardziej interesować obie strony obecnego politycznego sporu w Iraku. Rząd w Bagdadzie uważa, że wpływy z cła płaconego za eksportowany gaz powinny zasilać budżet centralny kraju, ale władze Kurdystanu nie chcą się na takie rozwiązanie zgodzić.
Przypadające MOL-owi 10 proc. planowego wydobycia z irackich złóż stanowi równowartość 58 proc. obecnej produkcji ropy naftowe grupy (86 tys. boe, czyli ekwiwalentu baryłki ropy dziennie w 2008 r.) oraz 125 proc. dzisiejszego wydobycia błękitnego paliwa (40,1 tys. boe dziennie). Przedstawiciele Pearl Petroleum szacują, że zasobność obu złóż wynosi ponad 101 mld m sześc. gazu.