Strategia Polnordu bardziej ofensywna

Około 40 pozycji liczy lista tzw. trudnych projektów (distressed assets), na które może zapolować Polnord. Pieniędzy z ostatniej emisji akcji powinno mu wystarczyć na kilka z nich

Publikacja: 08.06.2009 08:56

Strategia Polnordu bardziej ofensywna

Foto: GG Parkiet

Niewykluczone, że jeszcze w tym miesiącu Polnord poinformuje o przejęciu pierwszego projektu deweloperskiego z kategorii tzw. aktywów zagrożonych (distressed assets). Chodzi o nieruchomości, które ma szanse nabyć po atrakcyjnej cenie z uwagi na to, że ich obecni właściciele znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej i zmuszeni są do wycofania się z planowanych inwestycji.

– Mniej więcej cztery miesiące temu powołaliśmy zespół, którego zadaniem było monitorowanie rynku distressed assets. Efektem jego pracy jest licząca około 40 pozycji lista projektów, które mogą wzbogacić portfel Polnordu. Zostały one następnie uszeregowane wed-ług ich atrakcyjności (pod względem lokalizacji i ceny). Rozpoczęliśmy już negocjacje w sprawie zakupu kilku znajdujących się w czołówce tego „rankingu” – informuje Bartłomiej Kolubiński, wiceprezes giełdowego dewelopera.

Do rozmów Polnord zasiadł wzmocniony kwotą ponad 40 mln zł, uzyskaną pod koniec maja z emisji nowych akcji (1,5 mln walorów po 28 zł nabyły głównie instytucje finansowe). – Bardziej prawdopodobne jest, że wydamy tę sumę na kilka różnych projektów niż jeden większy – mówi Kolubiński.

[srodtytul]Zakupy głównie poza stolicą[/srodtytul]

Niektórzy analitycy sceptycznie podchodzą do powyższych planów Polnordu. Wskazują, że już teraz dysponuje on jednym z największych banków ziemi, a angażuje kolejne kwoty w zakup gruntów. Wiceprezes dewelopera wskazuje jednak, że planowane transakcje dotyczą głównie rynków, na których spółka nie jest jeszcze obecna. – Rozważamy wejście m.in. na rynek aglomeracji śląskiej oraz poznański. Prowadzimy też negocjacje w Trójmieście, które co prawda jest naszym rodzimym rynkiem, ale gdzie w przyszłym roku nie dysponowalibyśmy już żadnym nowym projektem – tłumaczy.

[srodtytul]Polnord idzie pod prąd[/srodtytul]

Co ciekawe, podczas gdy wielu deweloperów wstrzymuje się z realizacją kolejnych inwestycji mieszkaniowych z uwagi na wciąż dużą podaż lokali gotowych i w budowie, na liście potencjalnych celów Polnordu znajdują się przede wszystkim właśnie projekty mieszkaniowe (grunty pod takie przedsięwzięcia, a także już rozpoczęte inwestycje).

– Podzielamy opinię, że w tym, a może także w przyszłym roku, nie ma co liczyć na trwałe odbicie na rynku mieszkaniowym. Nawet pesymiści przewidują jednak, że w 2011 r. znajdzie się on w stabilnym trendzie wzrostowym. Biorąc pod uwagę, że realizacja inwestycji trwa średnio 18–20 miesięcy, aby dysponować gotowym produktem za dwa lata, projekty należy rozpoczynać już dziś. Działanie w krótkim terminie wbrew rynkowi może więc przynieść wymierne korzyści w dłuższym okresie – przekonuje Bartłomiej Kolubiński. Zwraca uwagę, że obecnie popyt koncentruje się na gotowych projektach, a czasy, gdy deweloperzy sprzedawali mieszkania na etapie przysłowiowej dziury w ziemi – jego zdaniem – bezpowrotnie minęły. Gdy więc na rynek wróci trwałe ożywienie, Polnord będzie na uprzywilejowanej pozycji.

[srodtytul]Maj najlepszym miesiącem w tym roku [/srodtytul]

Do wdrożenia bardziej ofensywnej strategii szefów Polnordu mogą również zachęcać bieżące, poprawiające się wyniki sprzedaży mieszkań. Jak informuje wiceprezes, w kwietniu i maju grupa zawarła łącznie około 110 nowych umów, czyli więcej niż w całym I kwartale, kiedy znalazła nabywców na 78 lokali. Tylko w maju Polnord sprzedał 64 mieszkania, co jest jego najlepszym miesięcznym wynikiem w tym roku (tylko o dwa lokale więcej sprzedał w całym IV kwartale ubiegłego roku). Kolubiński przyznaje przy tym, że wciąż utrzymuje się zjawisko rezygnacji z wcześniej zawartych umów. Sięga ona średnio około 10 sztuk miesięcznie. Giełdowy deweloper, licząc na dalszy wzrost sprzedaży, przygotował właśnie wspólnie z Nordea Bank Polska i PKO BP specjalne oferty kredytowe. Pierwszy z wymienionych banków proponuje klientom Polnordu oprocentowanie z zerową marżą przez pierwsze dwa lata kredytowania (klient płaci tylko równowartość WIBOR-u) oraz prowizję przygotowawczą obniżoną do 0,9 proc.

[ramka][b]Zarząd uzyska szersze uprawnienia [/b]

Jeśli 30 czerwca akcjonariusze Polnordu zaakceptują proponowane zmiany w statucie spółki, zarząd dewelopera w ciągu trzech lat będzie mógł wyemitować nawet ponad 13,5 mln akcji w ramach kapitału docelowego (zarejestrowany kapitał Polnordu, nie uwzględniający 1,5 mln papierów sprzedanych w maju, dzieli się obecnie na 18,1 mln akcji). Bartłomiej Kolubiński, wiceprezes i dyrektor finansowy spółki, wskazuje, że instrument ten umożliwi jej szybką reakcję na pojawiające się okazje rynkowe. Zapewnia zarazem, że zarząd będzie korzystał z tego uprawnienia oszczędnie i selektywnie. [/ramka]

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?