Branża budowlana ma jeszcze dwa trudne lata przed sobą. Co z kursami?

Budownictwo. Kursy spółek z sektora w najbliższych miesiącach mogą poruszać się w trendzie bocznym – oceniają analitycy. Wyróżniać się będą firmy o mocnych fundamentach. Możliwe są też znaczne wahania notowań.

Publikacja: 22.05.2013 13:00

Przychody dziesięciu największych spółek budowlanych z GPW spadły w minionym kwartale w porównaniu z

Przychody dziesięciu największych spółek budowlanych z GPW spadły w minionym kwartale w porównaniu z tym samym okresem minionego roku o 28,7 proc., do 3,18 mld zł.

Foto: Fotorzepa, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Przychody dziesięciu największych spółek budowlanych z GPW spadły w minionym kwartale w porównaniu z tym samym okresem minionego roku o 28,7 proc., do 3,18 mld zł. Spółkom udało się co prawda poprawić łączny wynik operacyjny (w miejsce 147,5 mln zł straty pojawiło się 40,4 mln zł zysku), ale było to możliwe głównie dzięki temu, że w okresie styczeń–marzec 2013 r. dużych odpisów nie dokonały Polimex-Mostostal i PBG. Z tego samego powodu strata netto analizowanych firm została ograniczona z 178,7 mln zł w I kwartale 2012 r. do 49,7 mln zł w minionym.

Dwa trudne lata branży

Adrian Kyrcz, analityk z DM BZ WBK, przyznaje, że wyniki branży w I kwartale były raczej słabe z uwagi na długą zimę. – Jak to bywa w I kwartale mają one jednak nieduże znaczenie dla prognoz na cały rok. Ten i przyszły rok nie będą najłatwiejsze i nie ma co liczyć na istotną poprawę rezultatów – mówi. – Wydaje się jednak, że przedstawiciele spółek są raczej umiarkowanymi optymistami. W mojej opinii poprawa powinna nastąpić po kilku, kilkunastu kwartałach stabilizacji – dodaje.

Zdaniem Krzysztofa Pado,  analityka z DM BDM, największe firmy zawiązały rezerwy na nierentowne kontrakty, więc nie powinny generować już tak znacznych strat. – W II kwartale na pewno spodziewać się można spadku przychodów. Działał tu będzie efekt wysokiej bazy sprzed roku związanej z kończeniem inwestycji przed Euro 2012 – mówi. – Rynek jest nadal bardzo konkurencyjny. Pojawiają się jedynie przetargi na dokończenie autostrad. Wszyscy czekają na środki z nowej perspektywy unijnej. Przetargi trwają jednak od pół roku do roku, więc będą rozstrzygane najwcześniej w 2014 r. – zaznacza i dodaje, że do tego czasu dużej poprawy wyników nie będzie. Jego zdaniem poprawić się one mogą najwcześniej raczej w II połowie 2014 r. – Dużo zależy jednak od tego, kiedy rozstrzygane będą przetargi z nowej perspektywy unijnej. Tym bardziej że budżet nie został jeszcze zatwierdzony – zastrzega.

Adrian Kyrcz uważa, że na tle branży pod względem wyników wyróżniać się będą mniejsze firmy. – Spośród większych nadal dobrze radził sobie będzie Budimex, który generuje dobre przepływy pieniężne i płaci dywidendy. W wypadku tej firmy można jednak spodziewać się pogorszenia wyników w związku z tym, że w jej portfelu znajdują się jeszcze kontrakty drogowe – mówi.

Selektywne podejście

Początek tego roku był udany dla spółek budowlanych. Na początku marca indeks WIG-Budownictwo zyskiwał ponad 10 proc. w stosunku do końca 2012 r., podczas gdy WIG spadał o ponad 2 proc. Słabe wyniki za 2012 r. doprowadziły do przeceny firm z branży, ale indeks nadal zachowuje się lepiej od szerokiego rynku. Czego można oczekiwać po kursach w kolejnych miesiącach?

– W wypadku kursów spółek budowlanych spodziewałbym się trendu bocznego. Notowania firm w lepszej sytuacji mogą rosnąć w związku z tym, że inwestorzy dyskontują przyszłość, a najgorszy okres dla branży to lata 2012–2013 – komentuje Krzysztof Pado. – Spodziewałbym się też, że nadal występować będą znaczne wahania notowań – dodaje.

W ocenie Piotra Nawrockiego, analityka  z DI Investors, trudno przewidzieć, jak będą w najbliższym czasie zachowywały się kursy firm z branży, gdyż duża część z nich ma dziś charakter spekulacyjny. – Na tym tle wyróżniają się firmy o stabilnych fundamentach, które oparły się kryzysowi i powinny korzystać wraz z poprawą sytuacji w branży. Do takich firm na pewno należy zaliczyć Budimex, ale też Unibep czy Erbud. Polimex zdaje się powoli wychodzić z problemów, chociaż jeszcze za wcześnie, żeby mówić o sukcesie restrukturyzacji – wylicza. – W przełomowym momencie  znajdują się firmy, dla których kluczowe są inwestycje energetyczne w Opolu i Jaworznie, czyli  Mostostal Warszawa i Rafako.  W przypadku tych spółek  można spodziewać się znacznie bardziej dynamicznych ruchów cen, co jest charakterystyczne dla przedsiębiorstw wysokiego ryzyka – dodaje.

Kyrcz do inwestycji w spółki budowlane radzi podchodzić selektywnie. – Nieźle w dalszym ciągu radzić powinny sobie chociażby Prochem i Projprzem – ocenia.

[email protected]

Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują I połowę 2024 roku
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Budownictwo
Kurs Pekabeksu o krok od rekordu. Wyniki słabe, ale w rękawie ma asa
Budownictwo
Mirbud: PZU i NN wzięły ponad połowę nowych akcji
Budownictwo
Giełdowe firmy skorzystają ze słabości konkurencji
Budownictwo
Fundusz emerytalny Nationale Nederlanden też widzi potencjał w Mirbudzie
Budownictwo
Opóźnienie programu „Na start”. Konsekwencje dla rynku i firm