Dziś po raz ostatni będzie można handlować na GPW papierami Huty Szkła Gospodarczego Irena. Stanie się tak, gdyż właśnie upływa sześć miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku w sprawie ogłoszenia upadłości firmy, co zgodnie z ustawą o ofercie publicznej powoduje jej wycofanie z obrotu. – We wtorek tracimy status spółki publicznej, a nasze akcje przybiorą formę dokumentu. Od tego czasu będzie już można nimi handlować, tylko zawierając umowy cywilnoprawne – mówi Zbigniew Floryszak, syndyk Ireny.
Nie nastąpi to jednak od razu. KDPW informuje, że dopiero po otrzymaniu od syndyka wniosku o zniesienie dematerializacji podejmie w tej sprawie uchwałę. Potem wystąpi do domów maklerskich, aby przesłały do syndyka listy inwestorów posiadających akcje HSG Irena, które będą stanowić podstawę do wydania dokumentów akcji.
W obrocie na giełdzie jest 5,89 mln akcji spółki. Prawie 92,4 proc. walorów należy do Wistilu. Tak skoncentrowany akcjonariat występuje od kilku lat, co powoduje, że obroty akcjami huty są niewielkie. W piątek inwestorzy wyprzedawali papiery firmy, a to spowodowało spadek ich kursu aż o 50,9 proc., do 0,26 zł. W szczytowym okresie (przed splitem 1:2) walory kosztowały 129,5 zł, co miało miejsce dwa lata po giełdowym debiucie, czyli w maju 2004 r.
Co dalej będzie z HSG Irena? – Wystąpiłem do sądu o wyrażenie zgody na sprzedaż aktywów trwałych spółki, obejmujących głównie hale produkcyjne, biurowiec oraz maszyny. W przetargu, który planuję przeprowadzić 7 lipca, będą oferowane po cenie wywoławczej wynoszącej 38,9 mln zł – mówi Floryszak. Dodaje, że wstępne zainteresowanie wyraziło czterech inwestorów. Są to: niemiecka firma German Crystal, amerykański biznesmen, właściciel dwóch małych hut szkła w Polsce oraz fundusz inwestycyjny.
– Od końca lutego prowadzimy produkcję na jednej z czterech pierwotnie działających linii technologicznych. Wytwarzamy na niej kryształy, ze sprzedaży których uzyskujemy miesięcznie około 1,8 mln zł przychodów – informuje syndyk. W ubiegłym roku spółka wypracowała 40,2 mln zł przychodów i poniosła 49,3 mln zł straty netto. W I kwartale tego roku sprzedaż wyniosła zaledwie 1,7 mln zł, a strata wyniosła 1,5 mln zł.