– Pomimo słabego I półrocza spodziewam się, że spółka zakończy rok z przychodami porównywalnymi z ubiegłym rokiem i z lepszym wynikiem netto – zapowiedział wczoraj Radosław Koelner, prezes Rawlplugu (dawniej Koelner). Po tej deklaracji notowania producenta zamocowań rosły popołudniu nawet o 16 proc., do 10,95 zł.
Sytuacja się poprawia
Władze Rawlplugu przekonują, że już od kwietnia widoczna jest wyraźna poprawa sprzedaży. W konsekwencji w II kwartale udało się spółce wypracować 168,8 mln zł przychodów i 5,7 mln zł zysku netto. Tymczasem kwartał wcześniej obroty sięgały 135,6 mln zł, a czysty zarobek zaledwie 45 tys. zł. W III kwartale, zgodnie z założeniami, przychody Rawlplugu powinny już przekroczyć 180 mln zł.
Motorem napędzającym obroty nie tylko w tym roku, ale i w kolejnych miesiącach, ma być sprzedaż w Wielkiej Brytanii. Jest to rodzimy kraj marki Rawlplug i dlatego właśnie tam firmie najłatwiej jest zdobywać utracone przed laty udziały w rynku. – W ciągu dwóch lat chcemy podwoić obroty w Wielkiej Brytanii. Będzie to możliwe dzięki kontraktom z największymi dostawcami – zapewnił Koelner.
Inne kraje z dobrymi perspektywami to Francja i Niemcy. Na tym ostatnim rynku Rawlplug chce sprzedawać głównie wysokomarżowe wyroby dla branży motoryzacyjnej. W tym celu spółka zainwestowała w nowe linie produkcyjne w łańcuckiej fabryce. Jednak ich oddanie do użytku przesunęło się z czerwca na wrzesień albo październik tego roku z powodu opóźnień u kanadyjskiego dostawcy. – Po uruchomieniu tych urządzeń zanotujemy wyraźny wzrost sprzedaży dla motoryzacji oraz poprawę marży brutto w całej grupie z obecnych 30 proc. do co najmniej 35 proc. – zapowiedział prezes. Inwestycje w Łańcucie kosztowały spółkę w ostatnich latach już ponad 100 mln zł.
Z wypowiedzi prezesa wynika, że stabilnie rozwija się sprzedaż na Węgrzech. Węgierska spółka zależna powinna wypracować w tym roku 15–17 mln euro przychodów przy 10-proc. marży. Słabiej od oczekiwań rozwija się z kolei sprzedaż w Polsce, Czechach, Rumunii i Bułgarii, m.in. z powodu kryzysu w budownictwie. – W tych regionach nie jesteśmy w stanie odrobić strat z I półrocza – zaznaczył Koelner. Ponadto spółka sama ograniczyła sprzedaż do Rosji, obawiając się zatorów płatniczych. Rawlplug realizuje za granicą ponad 70 proc. swojej sprzedaży.