Haier przebija ofertę BSH

Chiński producent chce za zakład Mastercook we Wrocławiu zapłacić 30 proc. więcej niż konkurent

Publikacja: 14.04.2015 12:12

Według nieoficjalnych informacji Haier na wrocławski zakład spółki FagorMastercook ma zapłacić ok. 120 mln zł. Spółka nie chce Siena temat potencjalnego złożenia oferty wypowiadać. Z naszych informacji wynika iż w grę wchodzi także zatrudnienie do 500 osób – obecnie w firmie pracuje ponad 700 osób.

Haier miał jednak zaproponować zatrudnienie jeszcze w tym roku. BSH oferujące mniejszą kwotę deklaruje duże bo przekraczające 180 mln zł inwestycje, ale pracowników chce zatrudnić dopiero po modernizacji mocno przestarzałego dzisiaj zakładu, w których chce produkować kuchnie.

Haier nie wypowiada się na temat kategorii sprzętu, który chciałby w tym miejscu produkować. Firma od dawna informowała o poszukiwaniach bazy produkcyjnej w Europie, jednak gdy mienie FagorMastercook zostało wystawione na sprzedaż to nie była nim wtedy zainteresowana.

O Haier jako potencjalnym chętnym na polski zakład pisaliśmy jeszcze w 2013 r., niedługo po ogłoszeniu bankructwa przez Fagor. Chińczycy chcieli bowiem właśnie we Wrocławiu zbudować razem z Mastercookiem nowy zakład produkcji lodówek.

Plan został ogłoszony we wrześniu 2013 r., niedługo przed tym, gdy najpierw hiszpańska centrala, a później polski oddział Fagoru musiały ogłosić upadłość. Wtedy firma dystansowała się od zainteresowania mieniem bankruta.

Haier według liczby produkowanych urządzeń AGD jest liderem światowego rynku z ok. 10-proc. udziałem. Firma produkuje też inne kategorie sprzętu, jak telewizory czy klimatyzatory. Grupa ma 24 fabryki i zatrudnia 70 tys. osób.

Budownictwo
Mennica chce zarządzać spornym biurowcem MLT
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Budownictwo
Ekspert: kredyt „Na start” nie jest potrzebny. Wręcz przeciwnie
Budownictwo
Kurs Budimeksu na giełdzie spada, bo akcje są za drogie? Ekspertka mówi, ile są warte
Budownictwo
Politycy i niedźwiedzie, czyli WIG-nieruchomości w dół
Budownictwo
Notowania deweloperów mieszkaniowych w dół. Jak odczytywać korektę?
Budownictwo
Jacek Tomczak, wiceminister rozwoju: Liczymy, że parlamentarzyści chcą wspierać polskie rodziny