9,5 zł na walor to stopa dywidendy prawie 10 proc., licząc dla poniedziałkowego zamknięcia. We wtorek papiery dewelopera drożały o nawet 3,6 proc., do 98,8 zł. „Zarząd podtrzymuje intencję wypłacania jak najwyższych dywidend przy utrzymaniu silnego bilansu i wysokiej płynności. Wysoki zwrot z kapitału własnego umożliwi utrzymanie się w czołówce spółek notowanych na GPW pod względem stopy dywidendy" – podkreślił zarząd. Dniem ustalenia prawa do dywidendy ma być 7 września, wypłata planowana jest 14 września.
Walne zgromadzenie ma też zadecydować o objęciu programem opcji menedżerskich Marcina Drobka, szefa Domu Construction – zarząd zaznacza, że powołanie własnego generalnego wykonawstwa mocno poprawiło efektywność grupy. Menedżer miałby prawo objęcia 150 tys. akcji (nie więcej niż 30 tys. rocznie) do końca 2030 r., po kursie 50 zł.
W ubiegłym roku prawo do opcji uzyskał wiceprezes Mikołaj Konopka, szef przejętego w 2017 r. trójmiejskiego Euro Stylu (250 tys. akcji, do 50 tys. rocznie, po 50 zł). Z kolei programem przyjętym w 2017 r. objęta jest wiceprezes Małgorzata Kolarska (500 tys. akcji, do 100 tys. rocznie, po kursie 35 zł). W lutym br. ci członkowie zarządu objęli odpowiednio 100 tys. i 50 tys. walorów. Małgorzata Kolarska zdołała spieniężyć 50 tys. akcji w szczycie notowań, po średniej cenie 105,06 zł – tuż przed marcowym tąpnięciem na rynkach, które sprowadziło kurs samego Domu Development do 65 zł. ar