Co trzeba naprawić w bankach państwowych

Zarządzanie PKO BP, Pekao czy Aliorem powinno zostać przede wszystkim odpolitycznione. Ale czy to się uda?

Publikacja: 19.05.2024 18:33

PKO BP ma już nowego szefa – Szymon Midera czeka jedynie na zgodę KNF, by stać się pełnoprawnym prez

PKO BP ma już nowego szefa – Szymon Midera czeka jedynie na zgodę KNF, by stać się pełnoprawnym prezesem. Były prezes Pekao Leszek Skiba oraz były prezes Aliora Grze- gorz Olszewski zostali odwołani niedawno, a ich następcy są poszukiwani w konkursach.

Foto: materiały prasowe

Pierwszy etap „odbijania” banków z udziałem Skarbu Państwa z rąk poprzedniej władzy właśnie się kończy. Choć trwało to dosyć długo, koniec końców już wszystkie spółki sektora mają nowe rady nadzorcze, wszyscy poprzedni prezesi zostali odwołani, a na ich miejsce pojawili się nowi ludzie lub rozpisano odpowiednie konkursy.

Porządki we władzach

Najdłużej ten etap trwał w Alior Banku (którego głównym właścicielem jest PZU, gdzie z kolei kontrolę sprawuje Skarb Państwa). Dopiero w środę wieczorem rada nadzorcza odwołała sześciu z ośmiu członków zarządu z prezesem Grzegorzem Olszewskim na czele. Ruszyło też postępowanie kwalifikacyjne na nowe władze banku, a tymczasowo pokierować ma nim Artur Chołody, prawnik i ekonomista. W Pekao (gdzie głównym udziałowcem jest PZU i Polski Fundusz Rozwoju) powoli kończy się konkurs na prezesa i wiceprezesów – 16 maja minął termin na składanie ofert. Z kolei PKO BP (tu kontrolę sprawuje bezpośrednio Skarb Państwa) ma już nowego prezesa – Szymona Miderę, który czeka tylko na akceptację KNF. Podobnie jest w BOŚ Banku, na czele którego stanął Bartosz Krzysztof Kublik.

Czytaj więcej

Miotła w Alior Banku. Artur Chołody pokieruje pracami zarządu

Czy będą „trupy w szafie” w branży bankowej

Co dalej? Drugi etap „odbijania” spółek SP to zwykle w pierwszej kolejności rozliczenia i wytykanie błędów poprzednikom. Dobrze to widać na przykładzie Orlenu, gdzie z jednej strony nowe władze ujawniają tu przypadki rozrzutności prezesa Daniela Obajtka (np. na botoks czy luksusowe loty prywatnym samolotem). Z drugiej zaś strony chodzi o przypadki dużych nieprawidłowości w zarządzaniu – np. dopuszczenie do straty na poziomie 1,6 mld zł w szwajcarskiej spółce córce Orlenu czy naruszenie rezerw strategicznych, by obniżyć ceny paliw w czasie kampanii wyborczej. Politycy koalicji rządzącej podważają też prawidłowości sprzedaży części Lotosu, wnioskiem w tej sprawie w lutym zajęła się prokuratura.

Czy podobne „kwiatki” mogą wyjść w przypadku banków? Eksperci mają nadzieję, że jeśli chodzi o sprawy ciężkiego kalibru (nierozpoznane straty, ukryte kontrakty ze szkodą dla banku, finansowanie innych spółek na tzw. polityczne zlecenie itp.), to takich „trupów w szafie” w sektorze nie ma. Spółki finansowe podlegają znacznie ściślejszej kontroli regulatorów rynku, w tym Komisji Finansów Publicznych czy Komitetu Stabilności Finansowej.

Jakie nieprawidłowości. Pod lupą nowych władz sponsoring

Jeśli zaś chodzi o kwestie mniejszej wagi, to przykłady nieprawidłowości zapewne się znajdą. Przez ostatnich osiem lat pojawiały się informacje potwierdzające choćby zatrudnianie w bankach krewnych i znajomych z towarzysko-partyjnego nadania. Plotka głosi, że zdarzały się nawet przypadki, gdy ktoś pobierał wynagrodzenie, a w zasadzie nie pracował.

Pod lupą nowych władz mogą znaleźć się takie obszary działania jak sponsoring, dotacje dla różnych fundacji, marketing itp. Tajemnicą poliszynela jest, że banki z udziałem Skarbu Państwa, podobnie jak inne spółki, były bardzo zaangażowane w promowanie przedsięwzięć organizowanych przez rząd PiS (np. PKO BP i PZU są wśród założycieli Polskiej Fundacji Narodowej). W końcu w ramach rozliczeń z poprzednikami można przyglądać się kontraktom na zakupy usług i towarów, by ewentualnie znaleźć umowy z „zaprzyjaźnionymi” dostawcami.

Czytaj więcej

Słodko-gorzkie prognozy dla największych banków

Banki w czołówce polskiego sektora

A jak wygląda kondycja banków państwowych i ich pozycja rynkowa po ośmiu latach rządów PiS? Szymon Midera, nowy prezes PKO BP, podczas ostatniej konferencji ocenił, że wyniki banku z działalności podstawowej są bardzo dobre. Dodał przy tym, że rozpoczynają się prace nad nową strategią, której celem ma być m.in. zwiększenie udziału banku w rynku kredytów dla korporacji oraz nadrobienie zapóźnień w cyfryzacji bankowych usług.

Także zdaniem analityków, wbrew obawom zarówno PKO BP, Pekao czy Alior (ten ostatni po wdrożeniu działań naprawczych), są obecnie w dobrej kondycji finansowej (notując np. rekordowe zyski), pod względem oferty nie odbiegają od banków prywatnych i – ogółem rzecz biorąc – trzymają się w czołówce polskiego sektora.

Spółka to nie łup

Jeśli już nowe władze chciałyby coś naprawiać w „odbitych” bankach, to przede wszystkim należałoby je odpolitycznić – oczekują analitycy rynkowi.

Przypomnijmy, że Skarb Państwa ma ok. 49 proc. udziałów w aktywach polskiego sektora bankowego, co jest raczej niespotykane z krajach zachodnich.

Inna sprawa, czy faktyczne odpolitycznienie spółek kontrolowanych przez państwo jest w możliwe. – Obawiam się, że to mało prawdopodobne.

Byłoby jednak dobrze, gdyby udało się przynajmniej odpartyjnić podejście polityków do spółek Skarbu Państwo, czyli traktowania ich jako łupy polityczne – ocenia jeden z analityków. – Prawdziwym sprawdzianem dla nowego rządu byłaby reprywatyzacja Pekao i Aliora. Tak duża obecność państwa w sektorze finansowych nie jest niczym uzasadniona. Niestety, zapowiedzi takich działań nie słychać – komentuje inny rozmówca.

Banki
Kredyt „Na start” najwcześniej od 2025 roku
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Banki
Nie tylko frankowicze walczą z bankami. Przybywa sporów o WIBOR
Banki
Prezes PKO BP: Nie możemy oddać pola konkurencji, także niebankowej
Banki
KNF nałożyła na BNP Paribas BP karę w wysokości 1 mln zł
Banki
Japoński gigant bankowy ma kłopoty. Musi pozbyć się obligacji za 63 mld dolarów
Banki
Nowe wymogi dla banków – kto za to zapłaci?