Wskaźnik koniunktury bankowej Pengab spadł w marcu w porównaniu z lutym o 2,8 pkt do 14,2 pkt – wynika z najnowszego Monitora Bankowego, przygotowanego przez Związek Banków Polskich oraz Minds & Roses. Wskaźnik ocen sytuacji bieżącej spadł do 9,2 pkt (o 4,1 pkt mniej niż w lutym), a wskaźnik prognoz – do 19,2 pkt (o 1,6 pkt mniej).
– W marcu bardzo znacząco spadł indeks aktywności klientów na rynku kredytów zarówno gospodarstw domowych jak i przedsiębiorstw – komentował Marcin Idzik z Minds & Roses. – W odczytach prognostycznych także słabnie dynamika zainteresowania klientów indywidualnych produktami kredytowymi. W marcu po niewielkiej poprawie przed miesiącem ponownie odnotowano pogorszenie odczytów sześciomiesięcznych prognoz sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw, gospodarki kraju oraz gospodarstw domowych – analizuje Idzik.
Ogólny wskaźnik oceny aktywności klientów na rynku kredytów gospodarstw domowych wyniósł w marcu minus 28 pkt (o 10 pkt mniej m./m.), przy czym najgorsze odczyty dotyczą kredytów mieszkaniowych (minus 37 pkt). Indeks prognozy trzymiesięcznej dla rynku kredytów gospodarstw domowych spadł m./m. o 7 pkt i wynosi 8 pkt. Dla kredytów mieszkaniowych taki indeks wrócił do ujemnych poziomów, chociaż warto zaznaczyć, że nie są to tak głębokie dołki jak przed rokiem.
Na podobne trendy wskazują też raporty Biura Informacji Kredytowej. W lutym sprzedaż nowych kredytów wyniosła 2,2 mld zł, czyli o 57 proc. mniej niż przed rokiem, a ich liczba spadła o 55 proc. do 6,78 tys.
I chociaż takie spadki wydają się nieco mniejsze niż w końcówce zeszłego roku (ponad 70 proc. w dół rok do roku), to i tak eksperci BIK zaznaczają, że dla kredytów mieszkaniowych luty był katastrofalny.– Sytuację na rynku może zmienić zwiększenie popytu na kredyty mieszkaniowe, a to wymaga łącznego wystąpienia kilku zjawisk – komentuje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.