EBC przyspiesza wycofywanie z programu stymulacyjnego

Europejski Bank Centralny mocno podwyższył prognozę inflacji. Inwestorzy uznali, że wzrosło prawdopodobieństwo podniesienia przez instytucję stopy depozytowej w drugiej połowie roku. Jednak euro może dalej słabnąć, bo Fed będzie szybszy w zacieśnianiu polityki.

Publikacja: 10.03.2022 21:00

EBC przyspiesza wycofywanie z programu stymulacyjnego

Foto: Bloomberg

Na większości europejskich giełd podczas czwartkowej sesji obserwowano umiarkowaną wyprzedaż. Brakowało optymistycznych doniesień w sprawie wojny na Wschodzie – negocjacje pokojowe ministrów spraw zagranicznych Rosji oraz Ukrainy prowadzone na terenie Turcji szybko zakończyły się fiaskiem. Wojna nie ułatwia też zadania Europejskiemu Bankowi Centralnemu. W czwartek bank pozostawił stopy procentowe na dotychczasowych poziomach (główna to 0 proc., a depozytowa jest na poziomie minus 0,25 proc.), co było powszechnie oczekiwane przez analityków. To, jak będzie kształtowała się jego polityka w nadchodzących miesiącach, jest wciąż jednak bardzo niepewne. Groźba dalszego przyspieszenia inflacji już zaczęła skłaniać EBC do szybszego wycofania się z kryzysowych działań stymulacyjnych.

Elastyczność decyzyjna

EBC zaskoczył inwestorów, ogłaszając, że zakończy swój program skupu aktywów wcześniej, niż oczekiwano. W ramach niego ma nabyć w kwietniu papiery za 40 mld euro, w maju za 30 mld euro, a w czerwcu za 20 mld euro. Wcześniej spodziewano się, że zakupy spadną do 20 mld euro dopiero w październiku. Konkretne deklaracje w sprawie tempa podwyżek stóp jednak nie padły.

– W świetle ryzyka stagflacji oraz wysokiej niepewności ta decyzja daje bankowi centralnemu maksimum elastyczności i zostawia opcję podwyżki stóp przed końcem roku – twierdzi Carsten Brzeski, ekonomista ING.

Po komunikacie EBC rynek kontraktów terminowych wyceniał, że do końca roku dojdzie do podwyżek stopy depozytowej łącznie o 40 pb. Wcześniej wskazywał na możliwe podwyżki łącznie o 35 pb.

Szefowa EBC Christine Lagarde przedstawiła w czwartek nowe prognozy dla gospodarki strefy euro. Projekcja inflacji na 2021 r. została podniesiona z 3,2 proc. do 5,1 proc., a wzrostu PKB obniżona z 4,2 proc. do 3,7 proc.

– Rosyjska inwazja na Ukrainę będzie miała materialny wpływ na aktywność gospodarczą oraz inflację. Będzie na nie wpływała poprzez wyższe ceny energii oraz surowców, zaburzenia w globalnym handlu oraz gorsze nastroje – stwierdziła Lagarde.

Waluta pod presją

Inflacja HICP – liczona według ujednoliconego, unijnego koszyka – wyniosła w lutym w strefie euro rekordowe 5,8 proc. r./r. Najwyższa była na Litwie, sięgnęła 13,9 proc. Wstrząs podażowy związany z wojną w Ukrainie powinien sprawić, że w nadchodzących miesiącach inflacja jeszcze przyspieszy.

„Szacujemy, że inflacja wzrośnie dodatkowo o co najmniej 1,5 pkt proc. w 2022 r., co ograniczy konsumpcję gospodarstw domowych i, wraz z oczekiwanym spadkiem inwestycji biznesowych i eksportu, obniży wzrost PKB o około 1 pkt proc. Biorąc pod uwagę fakt, że Niemcy, Włochy i niektóre kraje Europy Środkowo-Wschodniej są bardziej uzależnione od rosyjskiego gazu ziemnego, współzależność handlowa krajów strefy euro pozwala przypuszczać, że nastąpi ogólne spowolnienie" – piszą analitycy Coface.

Podczas konferencji prasowej Lagarde euro słabło wobec dolara – kurs wynosił 1,10 USD za jednostkę europejskiej waluty. W poniedziałek kurs był zaś nawet jeszcze niżej, zszedł poniżej 1,085 USD za 1 euro. Wspólna waluta jest pod presją nie tylko z powodu ryzyka, jakie wojna na Ukrainie stanowi dla Eurolandu. Inwestorzy wyceniają również to, że amerykański Fed będzie dużo szybciej niż EBC zacieśniał politykę pieniężną. Komitet Otwartego Rynku (FOMC) w przyszłą środę ma ogłosić pierwszą podwyżkę stóp od wybuchu pandemii. Rynek wycenia, że do końca roku tych podwyżek może być łącznie nawet pięć.

– Osłabienie europejskich walut takich jak euro, korona szwedzka czy złoty będzie kontynuowane – twierdzi Georgette Boele, strateg ABN Amro. Jej zdaniem realny jest scenariusz, w którym za 1 euro będzie się płacić 1 dolara. Rynek kontraktów jak na razie szacuje prawdopodobieństwo zrównania się kursów obu walut w tym roku na 13 proc.

Regionalne jastrzębie

Na dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej zdecydował się Węgierski Bank Narodowy. W czwartek podniósł swoją tygodniową stopę depozytową o 50 pb., do 5,85 proc. We wtorek podniósł zaś tygodniową stopę kredytową o 100 pb., do 6,4 proc. Stopa bazowa poszła natomiast 22 października w górę o 50 pb., do 3,4 proc. Analitycy spodziewają się kolejnych podwyżek w nadchodzących miesiącach.

Pomimo podwyżki stopy depozytowej forint słabł podczas czwartkowej sesji. O ile rano za 1 euro płacono 377 forintów, o tyle po południu już nawet 383 forinty. Węgierska waluta zdołała się jednak umocnić w ostatnich dniach. Wszak podczas poniedziałkowej panicznej wyprzedaży za 1 euro płacono nawet 399 forintów. Od początku roku forint osłabł o ponad 3 proc. do euro.

Podczas czwartkowej sesji źle radził sobie również złoty. Rano za 1 USD płacono 4,33 zł, a po południu nawet 4,39 zł. W poniedziałek kurs przekraczał 4,60 zł, więc polska waluta zachowywała się w ostatnich dniach podobnie jak forint. Od początku roku straciła jednak wobec dolara prawie 8 proc., a wobec euro 5 proc. Spośród walut państw naszego regionu większej deprecjacji w stosunku do waluty amerykańskiej doświadczyły od początku roku tylko ukraińska hrywna (-9,6 proc.), turecka lira (-10 proc.) i rubel (-36 proc.).

Narodowy Bank Polski, podobnie jak Węgierski Bank Narodowy, walczył w ostatnich miesiącach z deprecjacją polskiej waluty. I również utrzymuje jastrzębi kurs. We wtorek podniósł główną stopę procentową o 75 pb., do 3,5 proc. Adam Glapiński, prezes NBP, zapewniał na środowej konferencji prasowej, że Rada Polityki Pieniężnej będzie „zdeterminowana i nieustępliwa" w walce z inflacją. Zapowiedział, że RPP może spotykać się nawet dwa razy w miesiącu w sprawie stóp procentowych.

Banki
Pierwsze kredyty z nowym wskaźnikiem dopiero w I połowie 2026 r.
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Banki
Czy Pekao skorzysta na udziale w holdingu PZU?
Banki
Banki nie walczą o oszczędności Polaków
Banki
Pekao przedstawia nową strategię. Stawia na młodych i AI
Banki
Obniżki stóp procentowych? I tak chcemy rosnąć!
Banki
Duży bank w Polsce pójdzie pod młotek? „Teraz to mało prawdopodobne”