Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 04.07.2017 06:08 Publikacja: 04.07.2017 06:08
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski
Wcześniej Bank Pekao, mimo że mniejszy, był notowany z wyraźną premią wobec PKO BP, ponieważ był w stanie wypłacać wyższe dywidendy i nie był, jak jego rywal, kontrolowany przez państwo. Choć Pekao także jest już teraz pośrednio kontrolowany przez Skarb Państwa, analitycy Millennium DM uważają obawy w związku ze zmianami właścicielskimi za nie w pełni uzasadnione. „Naszym zdaniem spadek ceny akcji Pekao sprowadził ją do poziomów bardziej uzasadnionych fundamentalnie. Wysoki współczynnik wypłacalności i fakt, że nowi właściciele (PZU i Polski Fundusz Rozwoju) są naszym zdaniem bardziej zainteresowani kursem akcji i dywidendami niż zazwyczaj Skarb Państwa, sugerują, że hojna polityka dzielenia się zyskami z akcjonariuszami zostanie utrzymana" – czytamy w raporcie. Analitycy spodziewają się też odejścia Pekao od konserwatywnej polityki działania, która ograniczała wzrost biznesu w poprzednich latach, co powinno przynieść wzrost wolumenów, a więc i zysków banku. „Zakładając wypłatę większości zysku w przyszłym roku w formie dywidendy, bank oferuje atrakcyjną rentowność około 6,5–7 proc., bez ryzyka związanego z kredytami w CHF, za to z opcją na zmianę strategii na bardziej prowzrostową. Zmiany w zarządzie banku budzą naszym zdaniem uzasadnione obawy inwestorów, ale dobra koniunktura w gospodarce, wzrost optymizmu i kondycji finansowej konsumentów i firm niwelują ryzyko związane z potencjalnie niekorzystnymi dla mniejszościowych akcjonariuszy działaniami nowych władz spółki" – zaznaczają eksperci Millennium DM.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeszcze chwilę potrwa, zanim wskaźnik referencyjny WIBOR zniknie z rynku. Nowy indeks POLSTR ma zacząć być, co prawda, publikowany w II kw. tego roku, ale w ofercie bankowej pojawi się znacznie później.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Prezes PZU ujawnia więcej szczegółów planu budowy nowej struktury grupy. A prezes Pekao odpowiada, że „pomysł wydaje się rozsądny”.
Brak konkurencyjnej wojny o lokaty źle wróży naszym oszczędnościom w obliczu oczekiwanego spadku stóp procentowych. Można się spodziewać, że banki będą jeszcze szybciej ciąć i tak już niskie oprocentowanie depozytów.
Dywidendy na poziomie 50-75 proc. zysku, utrzymanie rentowności powyżej 18 proc., zdobycie 1,4 mln młodych klientów – to główne cele jaki stawia przed sobą Bank Pekao na lata 2025-2027.
Mamy wszystkie atuty, by zdobywać nowych klientów, nawet na tak konkurencyjnym rynku jak obecnie – przekonuje Piotr Żabski, prezes Alior Banku. To pozwolić ma na wzrost przychodów mimo zmiany cyklu w polityce pieniężnej.
Hiszpański właściciel Santander Bank Polska rozważa jego sprzedaż – podaje nieoficjalnie Bloomberg. Według analityków rynku realne szanse na taką transakcję są jednak poniżej 50 proc. Choć wszystko zapewne zależy do ceny.
Mimo bardzo udanego pod względem stóp zwrotu I kwartału inwestorzy handlujący na krajowym rynku nie mogą narzekać na brak atrakcyjnie wycenianych spółek. W których analitycy widzą potencjał?
Najcenniejszy jest tzw. klient relacyjny, którego – jak się okazuje – ciężko jest dziś zdobyć. Dla sektora bankowego stanowi to pewien problem. Dla samych konsumentów bankowa rywalizacja o ich względy jest raczej korzystna.
Jeszcze chwilę potrwa, zanim wskaźnik referencyjny WIBOR zniknie z rynku. Nowy indeks POLSTR ma zacząć być, co prawda, publikowany w II kw. tego roku, ale w ofercie bankowej pojawi się znacznie później.
Brak konkurencyjnej wojny o lokaty źle wróży naszym oszczędnościom w obliczu oczekiwanego spadku stóp procentowych. Można się spodziewać, że banki będą jeszcze szybciej ciąć i tak już niskie oprocentowanie depozytów.
Dywidendy na poziomie 50-75 proc. zysku, utrzymanie rentowności powyżej 18 proc., zdobycie 1,4 mln młodych klientów – to główne cele jaki stawia przed sobą Bank Pekao na lata 2025-2027.
Niemiecki urząd antymonopolowy wydał w poniedziałek zgodę na zakup przez włoską grupę UniCredit niemal 30 proc. akcji Commerzbanku, właściciela mBanku.
Analitycy Trigon DM rekomendują zakup akcji spółki Creotech Instruments z ceną docelową wynoszącą 320 zł. Obecnie akcje kosztują 229 zł.
Mamy wszystkie atuty, by zdobywać nowych klientów, nawet na tak konkurencyjnym rynku jak obecnie – przekonuje Piotr Żabski, prezes Alior Banku. To pozwolić ma na wzrost przychodów mimo zmiany cyklu w polityce pieniężnej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas