Zarząd PKO BP rekomenduje przeznaczenie 688 mln zł na dywidendę z zysku za 2017 r., co stanowi prawie jedną czwartą jednostkowego zysku netto z 2017 r. (wyniósł 2,8 mld zł).
Bank wcześniej informował, że zgodnie z rekomendacją zarządu na dywidendę ma trafić 24,8 proc. zysku za 2017 r., ponieważ Komisja Nadzoru Finansowego rekomendowała, by PKO BP zatrzymał co najmniej 75 proc. zysku netto za 2017 r. w celu zwiększenia funduszy własnych. Zarząd rekomenduje ponadto przeznaczenie 2,05 mld zł na kapitał zapasowy oraz 26,5 mln zł na kapitał rezerwowy.
Tegoroczna dywidenda tego największego banku w Polsce, pierwsza od 2014 r., wyniesie więc 0,55 zł na akcję. Przy obecnym kursie (40,6 zł) stopa dywidendy wyniosłaby ok. 1,4 proc. Proponowanego dnia dywidendy ani terminu jej wypłaty nie podano.
- Zdolność do wypłaty dywidendy jest celem zapisanym w strategii PKO BP. Dlatego realizując naszą misję wspieramy rozwój Polski i Polaków, a jednocześnie bardzo rygorystycznie trzymamy się zasady ostrożnego zarządzania PKO BP i całą Grupa Kapitałową. Pozwala to na utrzymanie wszystkich wymogów regulacyjnych na bezpiecznym poziomie, a jednocześnie na intensywny wzrost skali działania naszej organizacji i umacnianie pozycji w kluczowych segmentach rynku finansowego. Tworzymy w ten sposób wartość dodaną dla akcjonariuszy, z którymi chcemy się regularnie dzielić wypracowywanym zyskiem – komentuje Zbigniew Jagiełło, prezes banku.
W 2017 roku PKO BP wypracowała najwyższy zysk netto w sektorze bankowym, który wyniósł 3,1 mld zł (skonsolidowany) i był o 8 proc. wyższy niż przed rokiem. Suma bilansowa grupy wzrosła w 2017 roku o ponad 11 mld zł do blisko 300 mld zł, co oznacza, że dystans do kolejnego pod względem wielkości banku w Polsce (Pekao) istotnie przekracza 100 mld zł.