Dzisiaj za akcje Santandera płaci się na GPW 152,7 zł, od początku roku kurs spadł o połowę. W prognozie analitycy uwzględnili ostatnią obniżkę stopy referencyjnej przez NBP o 40 pkt. bazowych, do 0,1 proc. Zarząd raczej wstrzymywał się, co do komentarza dotyczącego perspektyw wyniku w kolejnych kwartałach. Komentarze zarządu były ostrożne, szczególnie w kategoriach wolumenów, gdzie widoczna jest utrata udziału w rynku.
Utrata udziału w rynku i brak konkretów
Podstawowym scenariuszem analityków Haitonga pozostaje krótkie odbicie gospodarcze w kształcie litery U, mniej dotkliwe dla gospodarki konsekwencje drugiej fali pandemii, która sądząc po liczbie zachorowań już się zaczęła, a także brak dalszych obniżek stóp procentowych. Analitycy obniżają prognozę zysku netto na lata 2020-21 o 30/21 proc. do odpowiednio 1,08 mld PLN (spadek o 55 proc. r/r) i 1,49 mld PLN (wzrost o 39 proc. r/r). Prognozy Haitong Banku na powyższy okres są wyższe od konsensusu o odpowiednio 4 i 19 proc. W opinii analityków wynika to głównie z wysoce nieprzewidywalnych skutków pandemii, szczególnie jeżeli chodzi o wolumen i koszty ryzyka, a także różne założenia co do poziomu stóp procentowych w perspektywie średnioterminowej.
Po spadku kursu akcji (-10,8 proc. w ubiegłym miesiącu, czyli bardziej niż indeks WIG-banki, który obniżył się w tym czasie o 8 proc.), Santander Bank Polska jest obecnie wyceniany według wskaźnika P/B na 2020 r. na poziomie 0,6, podobnie jak konkurenci. Haitong uważa, że jest to uzasadnione, biorąc pod uwagę silną bazę kapitałową i perspektywę wypłaty dywidendy. Jednak utrata udziału w rynku i brak precyzyjnego planu oszczędnościowego może generować pewne ryzyka. Analitycy obniżają cenę docelową akcji o 6 proc. ze 161,4 PLN do 152,3 PLN, po uwzględnieniu spodziewanej straty z tytułu kredytów frankowych w wysokości 21,0 PLN, czyli 12 proc., co daje dwuprocentowy potencjał spadkowy – czytamy w raporcie.
Marża spada, koszty ryzyka rosną
Zarząd dostrzega stopniowe i powolne odbicie, jeżeli chodzi o nowe wolumeny, ale jednocześnie uważa, że w 2020 r. portfel kredytowy nie ulegnie większym zmianom. Nowe wolumeny w segmencie kredytów konsumpcyjnych spadły o 38 proc. kw/kw, a w kredytach hipotecznych o 14 proc. kw/kw, podczas gdy cały rynek skurczył się odpowiednio o 30/13 proc. wg danych NBP. Udział SPL w rynku kredytów, z wyłączeniem kredytów hipotecznych denominowanych w obcej walucie, skurczył się po przejęciu DB do 11,90 proc. w drugim kwartale 2020 z 12,93 proc. w czwartym kwartale 2018, głównie za sprawą utraty udziału w rynku kredytów hipotecznych denominowanych w PLN (12,35 proc. wobec 13,26 proc.) i kredytów korporacyjnych (14,05 proc. wobec 14,60 proc.). Jednocześnie udział w rynku kredytów konsumpcyjnych wzrósł do 9,95 proc. z 8,94 proc. Analitycy Haitong Banku obniżają prognozę wzrostu akcji kredytowej na lata 2020-21 o 2/4 proc., czyli -0,5/+2,5 proc. r/r.
Santander podał, że marża odsetkowa netto (NIM) wyniosła w drugim kwartale 2020 r. 2,78 proc. (spadek o 10 proc. r/r, 49 pkt. bazowych r/r). Zarząd potwierdził spodziewane konsekwencje obniżek stóp procentowych dla NIM (wpływ obniżek stóp o 140 pkt. bazowych miał się odbić na marży odsetkowej w przedziale 32-35 pkt. bazowych, co przekłada się na wpływ na wyniku odsetkowym w przedziale 635-700 mln PLN) w 2020 r. Analitycy oczekują, że NII osiągnie swoje minimum w trzecim kwartale 2020. Prognozują, że w latach 2020-21 NIM obniży się o 44/14 pkt. bazowych.