Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją

Wyniki europejskich przedsiębiorstw wypadają znacznie gorzej niż amerykańskich konkurentów. Ujemna dynamika zysków ma się utrzymać jeszcze na początku 2025 r., ale druga połowa roku ma być znacznie lepsza. Perspektywa poprawy wyników podmiotów ze Starego Kontynentu może nadal przyciągać kapitał zagranicznych inwestorów, który w ostatnim czasie płynął do Europy szerokim strumieniem.

Publikacja: 10.03.2025 06:00

Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją

Foto: Bloomberg

Ponad 60 proc. spółek, które wchodzą w skład indeksu Stoxx Europe 600, opublikowało już raporty za IV kwartał. Obecnie średni spadek zysków sięga 2,8 proc. rok do roku – wynika z danych Bloomberga. 52 proc. raportów wypadło lepiej od średniej prognoz rynkowych, natomiast 42 proc. poniżej oczekiwań. Dane te podkreślają wielką różnicę między firmami w USA i Europie.

Będzie lepiej

Na Wall Street sezon wyników jest już na finiszu, bowiem 97 proc. spółek pochwaliło się wynikami. 75 proc. z nich opublikowało zyski wyższe od prognoz, a średnia dynamika wzrostu wyników dla spółek z S&P 500 wynosi 11,7 proc.

Duża dysproporcja zmian zysków między tymi regionami ma się utrzymać również w I kwartale, bowiem prognoza zysków dla Stoxx Europe 600 mówi o spadku o 2,6 proc. Z kolei dla S&P 500 można się spodziewać wzrostu zysków o 7,6 proc. Jednak w kolejnych kwartałach europejskie firmy będą niwelować te różnice. W II kwartale dynamika ma być dodatnia, a w III oraz IV kwartale będzie sięgała odpowiednio 10,3 proc. i 10,9 proc. wobec odpowiednio 14,3 proc. i 11,6 proc. w przypadku amerykańskich spółek. Dzięki nadrabianiu różnicy między spółkami z obu kontynentów dyskonto w wycenach europejskich firm może być częściowo zniwelowane.

Mocna poprawa

Jak na razie największą dynamiką poprawy zysków w IV kwartale może pochwalić się sektor komunikacyjny, w skład którego wchodzą firmy związane z internetem, mediami oraz firmy telekomunikacyjne. Sektor ten zwiększył zyski o ponad 50 proc. Warto jednak pamiętać, że jest jeszcze kilka dużych spółek, które znajdują się w gronie dziesięciu największych firm w tym sektorze na Starym Kontynencie, które jeszcze nie opublikowały raportów.

Embracer Group, szwedzka firma zajmująca się produkcją i dystrybucją gier, odnotowała pod koniec 2024 r. poprawę skorygowanego zysku o ponad 400 proc. Wśród pozostałych spółek z tego sektora zyski były bardziej umiarkowane. Przykładem jest Publicis Group, jedna z największych na świecie agencji reklamowych, która w IV kwartale poprawiła zyski o 9 proc., do 3,85 mld euro.

Pozytywnie wyróżniła się także Telia Company, czyli operator telefonii komórkowej w Szwecji, Norwegii i Finlandii, który zwiększył zyski o ponad 80 proc. Wsparciem dla wyników szerokiego sektora telekomunikacyjnego jest z jednej strony wzrost liczby abonentów. Wielu operatorów telekomunikacyjnych zanotowało zwiększenie bazy klientów w poszczególnych odnogach działalności. Z drugiej strony ekspansja zagraniczna, a także inwestycje w infrastrukturę. Rozbudowa sieci 5G i infrastruktury światłowodowej pozwoliły operatorom oferować bardziej konkurencyjne usługi, co przyciągnęło nowych klientów. Wsparciem dla wyników jest także dywersyfikacja usług, wprowadzanie m.in. rozwiązań chmurowych, centrów danych oraz usług cyberbezpieczeństwa.

Do tej pory najwięcej raportów opublikowały spółki z sektora przemysłu. Poprawa zysków w tej branży również jest imponująca i sięga ponad 45 proc. Wyższe wyniki to przede wszystkim zasługa firm związanych z projektowaniem, automatyzacją, transportem czy logistyką. Po okresie stagnacji gospodarczej wiele krajów na Starym Kontynencie zwiększa inwestycje w modernizację infrastruktury, co napędza popyt na usługi inżynieryjne, projektowe czy budowlane. Wpływ na to ma także rozwój sektora odnawialnych źródeł energii, infrastruktury kolejowej i cyfrowej. Ponadto przemysł europejski intensywnie inwestuje w automatyzację i robotyzację, aby zwiększyć efektywność i zmniejszyć zależność od kosztów pracy. Silny popyt widać także w branży logistyki i transportu, gdzie rosnący wolumen handlu międzynarodowego i odbudowa łańcuchów dostaw po wcześniejszych wydarzeniach (pandemia, wojna) spowodowały skokowy wzrost zapotrzebowania na transport i magazynowanie. Wzrost cen frachtu i optymalizacja kosztów pozwoliły firmom logistycznym znacznie poprawić rentowność.

Gigant żeglugowy Maersk w IV kwartale odnotował ponad 2 mld USD zysku, w porównaniu z ponad 430 mln USD straty rok wcześniej. Ponadto spółka, która uważana jest za barometr globalnego handlu, podniosła prognozę zysków na cały rok, powołując się na silny popyt na żeglugę kontenerową. Przykłady gigantów z sektora przemysłowego, którzy odnotowali dwucyfrową poprawę zysków, to np. niemiecki Siemens, który wypracował 2,2 mld euro zysku (+18 proc. rok do roku), czy Schneider Electric, który zarobił 1,8 mld euro (+15 proc. rok do roku).

Na sektorowym podium znajduje się także ochrona zdrowia, która poprawiła zyski o blisko 20 proc. Duża w tym zasługa spółek biotechnologicznych, które korzystają na światowych trendach (starzejące się społeczeństwa, otyłość, sztuczna inteligencja). Novo Nordisk, duński gigant, który produkuje leki na cukrzycę i otyłość, odnotował wzrost zysku o 29 proc., do 28,3 mld koron duńskich (blisko 4 mld USD). Podobną dynamikę wzrostu skorygowanego zysku odnotował Novartis, szwajcarski gigant produkujący m.in. leki przeciwnowotworowe. Sektor medyczny korzysta coraz chętniej z zaawansowanych technologii, w tym z sztucznej inteligencji, która pomaga przy tworzeniu nowych leków, czy diagnostyce.

Czytaj więcej

Rynki wschodzące cały czas w tyle

Najwięksi przegrani

Kolejny kwartał słabo radzą sobie spółki związane z ropą, gazem, energią czy szeroko rozumianymi materiałami. Już od kilku kwartałów zarówno w Europie, jak i USA spółki działające w tych dziedzinach notują spadek zysków.

BP odnotował w IV kwartale spadek zysku o blisko 60 proc. rok do roku i sięgnął on najniższego poziomu od IV kwartału 2020 r. Powodem są niższe marże rafineryjne oraz osłabienie popytu na produkty naftowe. Z kolei Shell również odnotował spadek zysków o blisko połowę, do 3,66 mld USD, czyli najniższego poziomu kilku lat. Spółka również była pod presją niższych marż rafineryjnych oraz słabszego wyniku w handlu LNG.

Patrząc w przyszłość, perspektywy wyników spółek energetycznych mogą również nie być tak dobre, bowiem notowania ropy są pod presją. Kraje spoza kartelu OPEC+, takie jak Stany Zjednoczone, Kanada i Brazylia, zwiększają produkcję ropy, co prowadzi do zwiększenia podaży surowca, a w obliczu niepewnego popytu związanego z sytuacją gospodarczą rodzi to negatywny scenariusz dla ropy. Wzrost produkcji ropy w USA, zwłaszcza w Teksasie i Nowym Meksyku, osiągnął rekordowe poziomy, a w związku ze wsparciem nowej administracji w Białym Domu dla sektora energetycznego w USA można się spodziewać, że trend ten będzie się utrzymywał. Z kolei ceny gazu, szczególnie w Europie, mogą doznać sezonowego spadku w miarę końca sezonu grzewczego na Starym Kontynencie.

W przypadku sektora materiałów również ceny surowców są niższe niż rok wcześniej, co wywiera presją. Dodatkowo sytuacja w niektórych gospodarkach (przede wszystkim Chiny) wciąż daleka jest od dobrej, dlatego popyt nie rośnie w szybkim tempie. Ale widać w poszczególnych krajach poprawę wskaźników wyprzedzających.

Ogromny spadek zysków notuje przede wszystkim europejski sektor użyteczności publicznej. Wpływ na to ma zwiększona konkurencja, rosnące koszty i presja regulacyjna. Orsted, największy na świecie deweloper morskich elektrowni wiatrowych, miał ponad 6 mld koron duńskich straty (ponad 800 mln USD), po tym jak spółka zaksięgowała 12 mld koron duńskich odpisów związanych z opóźnieniami i rosnącymi kosztami projektów w USA. Odpisy na amerykańskie projekty uderzyły także w wyniki portugalskiego giganta EDP, który miał stratę spółki zależnej zajmującej się odnawialnymi źródłami energii EDP Renovaveis i w efekcie notował ujemny wynik na poziomie całej grupy. Z kolei zaostrzające się regulacje na Starym Kontynencie wpływają na wzrost kosztów operacyjnych, co negatywnie odbija się na rentowności branży. E.ON, największy operator sieci energetycznych w Europie, skarżył się na brak przejrzystości przyszłych ram regulacyjnych w Niemczech. Jednak z uwagi na problemy, z jakimi mierzy się obecnie sektor użyteczności publicznej, jest on wyceniany z dyskontem i oferuje atrakcyjne mnożniki.

Czytaj więcej

Rynek IPO na świecie dostanie wiatru w żagle?

Europa kontra USA

W ostatnich kwartałach globalni inwestorzy pompowali kapitał w amerykański rynek, m.in. przez sektor sztucznej inteligencji, który ma najwięcej reprezentantów na Wall Street. Stopy zwrotu generowane przez amerykańskie benchmarki również zachęcały do inwestycji na tym rynku, bowiem wyznaczały co chwilę historyczne szczyty. Jednak początek 2025 r. pokazuje zmianę. S&P 500, jak i Nasdaq Composite, licząc od początku stycznia, odnotowały spadki. Z kolei na Starym Kontynencie indeksy pną się w górę. Stoxx Europe 600 w tym tygodniu przekroczył po raz pierwszy w historii 560 pkt. Rekord wyznaczył także niemiecki DAX, który wzrósł powyżej 23000 pkt. Wsparciem dla indeksów w Europie były z jednej strony nadzieje na zakończenie konfliktu w Ukrainie. Jednak fiasko rozmów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w sprawie umowy o minerałach poskutkowało wstrzymaniem amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy, przez co nastroje w ostatnich dniach stały się bardziej pesymistyczne.

Jednak perspektywa poprawy wyników na Starym Kontynencie może nadal przyciągać kapitał zagranicznych inwestorów, który w ostatnim czasie płynął do Europy szerokim strumieniem. Do europejskich funduszy akcji napłynęło ponad 8 mld euro w ostatnim tygodniu lutego, co było najwyższą wartością od połowy grudnia 2024 r. To już kolejny tydzień dodatnich napływów na europejski rynek akcji, co podkreśla rosnące zainteresowanie europejskimi rynkami inwestorów. Historyczne dane pokazują, że taki trend może się utrzymać. Kiedy europejskie akcje doświadczyły „odrodzenia” – zdefiniowanego jako cztery kolejne tygodnie napływów po co najmniej sześciu miesiącach skumulowanych odpływów – fundusze akcji inwestujące na Starym Kontynencie notowały dodatnie napływy w kolejnym kwartale.

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdowy roller coaster
Analizy rynkowe
Ile jest jeszcze miejsca na rotację kapitałów z USA do Europy?
Analizy rynkowe
Ukraińskie spółki tanieją, wojskowe drożeją. Czyli pokłosie kłótni w Gabinet Owalnym
Analizy rynkowe
Siła złotego przełoży się na wyniki spółek. Kto zyska, a kto straci?
Analizy rynkowe
Złoty utrzymuje się na wzrostowej fali
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Na Wall Street korekta, w Europie wzrosty