Wakacyjne skoki aktywności na giełdzie. Inwestorzy wyrwani z letargu

Mimo sezonu urlopowego część inwestorów wróciła na rynek w związku z podwyższoną zmiennością. Po lipcowym uśpieniu sierpień przynosi wzrosty obrotów na warszawskim parkiecie.

Poziom obrotów to bardzo ważne wskazanie dla obserwatorów rynku. Skokowa zmiana może wskazywać na zmianę trendu – przy zwyżkach świadczy o silniejszej dystrybucji papierów, z kolei przy spadkach – akumulacji. Ważne, żeby obroty były na tyle wysokie, by zapewnić płynność na rynku.

Ruchy grubasów

Wakacyjne miesiące zwykle charakteryzują się mniejszą aktywnością inwestorów. Mniejsza płynność nie musi nieść ze sobą niżej zmienności – czasem ją wręcz potęguje. W połowie lipca, gdy rozpoczynały się spadki na krajowym rynku, obroty na GPW były mizerne i zdecydowanie niższe niż np. w maju. Przy gwałtownych spadkach z początku sierpnia można było zaobserować zwyżki. Zmiana obrotów to jeden z kluczowych wskaźników dla fanów analizy technicznej, który może potwierdzać sygnały płynące ze świec.

Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd., tłumaczy, że wielkość obrotu, czyli płynność rynku, ma kluczowe znaczenie w handlu akcjami. – Obrót jest niezbędny przede wszystkim do zachowania efektywności rynku, co zapobiega powstawaniu okazji arbitrażowych, które mogą być wykorzystane przez inwestorów szukających zysku bez ryzyka – twierdzi. – Wysoka płynność na rynku zmniejsza spread, czyli różnicę między ceną kupna a sprzedaży, co z kolei obniża koszty handlu – dodaje. Według Dróżdża dynamiczny wzrost obrotu może również wskazywać na ruchy wśród dużych inwestorów. – Dlatego nagłe zwiększenie wolumenu transakcji, połączone z wyraźnymi wzrostami lub spadkami cen, może być silnym sygnałem do kontynuacji trendu zwyżkowego lub wyprzedaży ze strony największych inwestorów, co można chcieć spróbować wykorzystać na swoją korzyść – podkreśla ekspert Conotoxia.

Na to, że skok obrotów może zwiastować zmianę trendu, wskazuje sesja z 5 sierpnia i kolejna. Po wyraźnie większych obrotach WIG20 zaczął podnosić się po spadkach. Ciekawym przykładem jest Mercator, gwiazda środowej sesji, której kurs umacniał się po południu o ponad 11 proc. przy obrotach 4,5 mln zł. Przez szereg poprzednich miesięcy handel akcjami Mercatora był bardzo skromny – mediana obrotów sięgała ledwie ponad 100 tys. zł.

Na pełne statystyki za sierpień z krajowego rynku musimy oczywiście jeszcze poczekać, ale – jak przyznają analitycy – aktywność inwestorów w tym miesiącu zaskakuje. Może się to wiązać m.in. z wypatrywanym już od kilku kwartałów pierwszym w nowym cyklu cięciem stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jak przyznaje Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities, jak do tej pory sierpień zaskakuje skalą zmienności i aktywnością inwestorów.

– Z jednej strony tąpnięcie z początku sierpnia, oczekiwane przez część uczestników rynku, było zaskoczeniem co do tempa przeceny na GPW, choć z drugiej strony tempo znoszenia spadku również jest interesujące – zauważa. – Sierpniową V-kształtną korektę na WIG-u aktualnie interpretowałbym jako silne i dynamiczne oczyszczenie rynku, które wpisuje się w sierpniowo-październikową zmienność, ale i niepewność przed oczekiwanym we wrześniu br. rozpoczęciem cyklu obniżek stóp przez Fed – tłumaczy Kozłowski. Jak dodaje, interesujące jest zachowanie spółek surowcowych, banków, jak i firm biotechnologicznych.

Obroty w przypadku WIG20 były też relatywnie wysokie podczas ubiegłotygodniowej sesji, kiedy indeks wzbił się ponad 2400 pkt. W tym tygodniu są już niższe, ale to może być cisza przed burzą. Krajowi inwestorzy czekają na ruchy na Wall Street. Od połowy tygodnia inwestorzy nasłuchiwać będą wskazówek dotyczących cięć stóp procentowych w USA. – Od środy rozpoczyna się pełna napięcia druga część tygodnia, której kulminacją będzie wystąpienie szefa amerykańskiego Fedu Jerome’a Powella w piątek w Jackson Hole. Jednym z bardziej prawdopodobnych scenariuszy jest zapowiedzenie konkretnej daty rozpoczęcia cyklu obniżek – mówił Maksymilian Kuch z XTB.

– Uważamy, że ryzyko wyznaczenia przez indeks S&P500 podwójnego szczytu należy traktować poważnie – twierdzi Patryk Pyka z Xeliona.

PKO BP numerem jeden

W lipcu w statystykach obrotów królował PKO BP – łącznie wymieniono walory banku za 2,46 mld zł – wynika z danych GPW. Dało to ponad 10 proc. obrotu na rynku. Na miejscu drugim plasował się Orlen z 2,2 mld zł obrotu. Ostatnią ze spółek z ponad 2 mld zł obrotu było KGHM. Na kolejnych miejscach plasowały się Dino Polska, Pekao, PZU, Allegro i CD Projekt.

Ze spółek spoza WIG20 pierwsze w lipcowych statystykach pojawia się XTB i to na 10. lokacie. Na początku trzeciej trzydziestki znajdziemy z kolei PKP Cargo, Benefit i Tauron.

Jak podała GPW, łączna wartość obrotu akcjami na rynku głównym wyniosła 23,9 mld zł, co stanowi wzrost rok do roku o ponad 23 proc. Średnia dzienna wartość obrotu akcjami w ramach arkusza zleceń wyniosła 1,03 mld zł i był to wzrost o 11,8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Na rynku NewConnect łączna wartość obrotu akcjami wyniosła w ubiegłym miesiącu 178,1 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o 2 proc. Na rynku GlobalConnect wartość obrotów akcjami w lipcu wyniosła 2,8 mln zł.

W czerwcu statystyki obrotów kształtowały się inaczej niż w lipcu. Numerem jeden wciąż było PKO BP z 2,9 mld zł wartości handlu akcjami, co dawało ponad 12-proc. udział w rynku. Drugi był Orlen, a trzecie Pekao. Wspomniane XTB plasowało się wówczas w połowie drugiej dziesiątki.

Na WIG20 przypadło w lipcu przeszło 19 mld zł obrotów, z kolei na mWIG40 i sWIG80 odpowiednio po 3,2 i 0,82 mld zł.

W maju zaś, by zasłużyć sobie na pierwsze miejsce, trzeba było przekroczyć 3 mld zł obrotów. Numerem jeden było wtedy Allegro z 3,6 mld zł wartości handlu akcjami, z kolei PKO BP było drugie, ale też przekroczyło 3 mld zł. Na miejscu trzecim był wtedy Orlen, z wynikiem bliskim 3 mld zł.