Zysk grupy PKO BP w drugim kwartale 2024 roku wyniósł 2 351 mln zł – podał bank w czwartkowym raporcie. To 301 proc. więcej niż rok wcześniej (gdy wynosił 587 mln zł) i 15 proc. więcej niż kwartał wcześniej.
Zysk okazał się też wyraźnie wyższy niż oczekiwania rynkowe – analitycy spodziewali się średnio 2142 mln zł na plusie. Inwestorzy takie wyniki nagrodzili na otwarciu czwartkowej sesji giełdowej lekkim wzrostem notowań.
Prezes PKO BP: dobry prognostyk na przyszłość
W całym pierwszym półroczu bank zarobił 4,4 mld zł, czyli o 115 proc. więcej niż rok wcześniej. – Pierwsza połowa 2024 roku była dla PKO Banku Polskiego bardzo udanym okresem. W pełni wykorzystaliśmy sprzyjające warunki rynkowe – skomentował Szymon Midera, prezes PKO BP, w wypowiedzi dla PAP Biznes. – Wyniki z pierwszej połowy tego roku są dobrym prognostykiem na przyszłość – dodał.
Prezes Midera zwrócił uwagę, że bank zwiększa zyski, pomimo istotnych obciążeń rezerwami na ryzyko prawne CHF i wakacjami kredytowymi. W I połowie 2024 roku bank poniósł koszty wakacji kredytowych w wysokości 0,5 mld zł i utworzył 2,3 mld zł rezerw na ryzyko prawne CHF. W samym II kwartale rezerwa frankowa wynosiła 982 mln zł.
Ile pozwów frankowych wobec PKO BP
W minionym roku tego typu rezerwy były jeszcze wyższe – ok. 3,5 mld zł w pierwszej połowie oraz 2,5 mld zł w samym II kwartale. I to właśnie spadek rok do roku kosztów ryzyka prawnego kredytów walutowych jest główną przyczyną, że PKO BP mógł się pochwalić tak dużym zyskiem obecnie.